Strona główna 0_Slider Ludzkie dramaty przedstawili na świdnickim Rynku. Imponujące widowisko rozegrało się wśród widzów...

Ludzkie dramaty przedstawili na świdnickim Rynku. Imponujące widowisko rozegrało się wśród widzów [FOTO]

0

Wielkie widowisko o losach imigrantów i ich podejmowanych próbach przedostania się do lepszego świata zakończyło drugi dzień trwania 26. Festiwalu Teatru Otwartego w Świdnicy. Imponujący, plenerowy spektakl „Nieproszeni” Teatru Fuzja rozegrał się wśród widzów, którzy stali się uczestnikami rozgrywanych dramatycznych scen – na granicach państw i na morzu.

Święto teatru ulicznego trwa w Świdnicy. Teatry z wielu zakątków Polski prezentują spektakle w różnorodności form i podejmowanych tematów. Jedne bajkowe – skierowane są do młodszego widza, pozwalając im przeżywać magiczne przygody, inne – odważne i trudne – mają wywołać mocniejsze emocje u dorosłego odbiorcy. Takich przedstawień mogliśmy się spodziewać w sobotę, 13 lipca na miejskim Rynku.

Tego dnia spotkanie ze sztuką uliczną rozpoczął Cichy Teatr, przeprowadzając na oczach dziecięcej publiczności kulinarne rewolucje. Aktor wcieli się w kucharza, który przez plotki stanął przed widmem bankructwa. W ratowaniu restauracji zyskał jednak małego pomocnika – szczura. Spektakl „Kuchnia Pana Lulka” stanowił połączenie cyrku z teatrem lalkowym.

Tuż po nim na rodzinne przeżywanie przygód małego pingwinka zaprosił widzów Teatr Bajka z Wałbrzycha. W przedstawieniu „Eko przygody” bohater wyrusza on do ciepłych krajów, by zbadać, dlaczego topnieją lodowce i ratować swój dom. W podróży pełnej przygód poznaje różnych ludzi oraz zwierzęta, a także dzielnie pokonuje napotkane przeszkody.

Festiwal na moment przeniósł się też do wnętrza świdnickiego teatru. Na scenie swój monodram „Spektakl może zostać przerwany” zagrał Wojciech Parszewski. Młody aktor podjął temat padaczki, ukazując go w różnorodnych formach wyrazu, bazując przy tym na własnych doświadczeniach.

Zwieńczeniem sobotnich wydarzeń było imponujące, emocjonujące widowisko poznańskiego Teatru Fuzja. Monumentalne instalacje i scenografia stanęły na świdnickim Rynku, gdzie bezpośrednio wśród publiczności rozgrywały się losy imigrantów próbujących się przedostać się do lepszego świata. Widzowie wciągnięci zostali w epicentrum zdarzeń. W absolutnej bliskości przeżywali toczące się dramaty – przy murach granicznych ze strażnikami, przy obozach dla uchodźców czy na morzu z wypełnionymi ludźmi pontonami. Aktorzy poruszyli wzbudzający wielkie emocje problem migracyjny w Europie i na świecie oraz związany z nim kryzys humanitarny. W swojej z rozmachem stworzonej sztuce „Nieproszeni” starali się ukazać uniwersalność podjętego tematu – dawnych i obecnych opowieści  o poszukiwaniu swojego miejsca na ziemi.

Dzisiaj ostatnia szansa na spotkanie z teatrem ulicznym. Na widzów czekać będzie wystawa i kilka spektakli.

Co w programie?

godz. 16.30-19.30 Integracyjny Pac Zabaw – Klaunikowa Fifi z Ekipą (plac c)

godz. 17.00 „Tu i teraz” Rufi Rafi (plac a)

Rufi Rafi – alter ego Rafała Biesiady, to postać powstała z połączenia marzeń, różnych doświadczeń i zainteresowań dorastającego Rafała. Wyrosła z fascynacji nie tylko cyrkiem, ale także teatrem formy, szczególnie sceną plastyczną Leszka Mądzika i teatrami ulicznymi. Rafał Biesiada to performer/aktor, terapeuta i pedagog. Jest absolwentem Uniwersytetu Warszawskiego, Uniwersytetu Jagiellońskiego, Akademii Teatru Alternatywnego przy Instytucie Grotowskiego oraz International School of Humour w Wiedniu. Na co dzień pracuje z osobami z doświadczeniem kryzysu psychicznego oraz z organizacją Red Noses International, odwiedzając dzieci w szpitalach. Rufi Rafi, mając już niemały bagaż doświadczeń, celebruje każdy moment, stąd też pomysł na pokaz „Tu i teraz”. Zbudowany jest na ulotnych doświadczeniach i paradoksach życia codziennego, wypełniony cyrkowymi umiejętnościami i sytuacyjnym humorem. Nie zabraknie też muzyki na żywo – w Świdnicy na akordeonie zagra „Rufi junior”, czyli Jędrzej Biesiada. Improwizacja i uważność na to, co dzieje się „tu i teraz”, to ogromne atuty tego spektaklu.

godz. 18.00 „Stare Dobre M.” OtoTo Teatr (plac b)

OtoTo Teatr to grupa zawodowych aktorów, pasjonatów teatru. Otwarci na nowe formy postanowili poszukać wyzwań i pójść nowymi drogami. Zespołowi przewodniczy Mateusz Kowalski — aktor Wrocławskiego Teatru Pantomimy im. H. Tomaszewskiego. „Stare Dobre M.” to krótka, ale wybuchowa komedia plenerowa, która rzuca światło na wszelkie absurdalne stereotypy małżeństwa! Przygotuj się na 40 minut pełnych śmiechu, gdy dwójka aktorów wcieli się w rolę pary, która przechodzi przez wszystkie etapy związku od poznania, poprzez miłość i małżeństwo, aż po walki i rozstania – wszystko to w zabawny sposób, który rozśmieszy całą rodzinę! Czy stereotypy dadzą się pokonać? Odkryj „Stare Dobre M.” – spektakl, który rozbawi Cię do łez i jednocześnie zaskoczy swoją prawdziwością!

godz. 19.30 koncert zespołu MUNDINOVA lyric jazz/ world/alternative (sala teatralna)

Trzon zespołu Mundinova stanowią Dorota Kołodziej (głos), Marzena Cybulka (gitara basowa, kontrabas) oraz Michał Wilczyński (gitary). Artyści spotkali się w 2017 roku z zamysłem, by tworzyć własny muzyczny język, w którym warstwa liryczna jest traktowana na równi ze współbrzmieniem. Zestawienie emocjonalnego głosu z około- jazzowymi harmoniami, przeplatanymi inspiracjami muzyki świata, oscyluje wokół gatunków lyric jazz/piosenka poetycka/ muzyka alternatywna. W lipcu 2020 roku zespół zadebiutował albumem „W drodze”, nakładem wydawnictwa Mundi Art, z gościnnym udziałem Dariusza Kaliszuka (perkusja, instrumenty perkusyjne) oraz Mateusza Szemraja (oud, rubab, baglama). Podczas koncertu Mundinova Trio, wykonują wybrane utwory autorskie z dwóch studyjnych albumów, oscylujące pomiędzy gatunkami jazz world/ alternative/piosenka autorska oraz specjalnie zaaranżowane przez nich utwory znane szerszej publiczności, promujące wartość polskich piosenek z dobrym tekstem („Zielono mi” Agnieszki Osieckiej, „Powrotna bossa nova” Ewy Bem czy „Szał niebieskich ciał” zespołu Maanam).

godz. 21.30 „Kaspar” Biuro Podróży (plac a)

Teatr Biuro Podróży istnieje od 1988 roku. Jego założycielem i reżyserem jest Paweł Szkotak. W ciągu trzydziestu pięciu lat poszukiwań artystycznych teatr wypracował własną metodę pracy nad spektaklem oraz rozpoznawalny styl teatralny, przygotował 22 autorskie spektakle, w tym czternaście widowisk plenerowych. Teatr Biuro Podróży podejmuje tematy często niewygodne i niepopularne. Opowiada o wojnie, śmierci i przemocy. Prowokuje widzów do zajęcia stanowiska, opowiedzenia się, wyrażenia poglądów. „Kaspar Hauser” to postać historyczna. Nazywany był sierotą Europy. „Wilcze dziecko” wychowywane było bez kontaktu z ludźmi. Dzieciństwo spędził w samotności, zamknięty w małym pomieszczeniu. Jego jedyną zabawką był konik. Gdy, pewnego popołudnia, ku zaskoczeniu mieszkańców pojawia się niespodziewanie na placu w Norymberdze, powiedzieć potrafi tylko słowo „koń”. Potrafi się jeszcze podpisać. Kaspar nie wie kim jest, nie zna ludzi, nic nie umie. Jest zdany na dobrą lub złą wolę społeczności, w której się pojawił. Czy mieszkańcy miasta ulitują się nad znajdą? Jakie będą jego losy? Czy uda mu się przetrwać w społecznej strukturze? Przedstawiona w estetyce prostej ludowej opowieści przeniesionej w przeszłość, historia Kaspara pokazuje jak zmienia się społeczna percepcja obcego, jak wpływa na decyzje i działania społeczności. Jest to spektakl niezwykle współczesny i jakże „polski”.

wydarzenie towarzyszące:
godz.17.30 Wernisaż wystawy fotografii Marka Szulikowskiego
Wieża Ratuszowa, ul. Wewnętrzna 2

plac a — wejście do biur ŚOK przy słupie ogłoszeniowym
plac b — wejście główne do Teatru
plac c — dziedziniec pod Wieżą Ratuszową
*wydarzenie od 14 r.ż.

Wstęp wolny na wszystkie wydarzenia. Program może ulec zmianie. W przypadku deszczu spektakle będą przenoszone w miarę możliwości do sali teatralnej ŚOK lub Klubu Bolko.

/Tekst: AN/
/Zdjęcia: Michał Nadolski/

Poprzedni artykułKłaczyna gospodarzem dożynek gminy Dobromierz. Sprawdź program święta plonów
Następny artykułMuzyka klasyczna wypełniła kamieniołom. Za nami trzeci dzień strzegomskiego festiwalu [FOTO]