Strona główna Sport Piłka nożna Zatrzymujemy Słowianina, ale jest niedosyt, bo pełny triumf był na wyciągnięcie ręki...

Zatrzymujemy Słowianina, ale jest niedosyt, bo pełny triumf był na wyciągnięcie ręki [VIDEO]

0

Wartościowym remisem, ale i olbrzymim niedosytem dla gospodarzy zakończył się sobotni mecz w ramach 28. kolejki rozgrywek Koleje Dolnośląskie IV ligi pomiędzy jedenastą w stawce IgnerHome Polonia-Stal Świdnica a wiceliderem tabeli – Słowianinem Wolibórz.

Od początku starcia świdniczanie niezwykle ambitnie pracowali na całej długości i szerokości boiska. Może i nieco dłużej przy piłce utrzymywali się goście, ale kompletnie nic z tego nie wynikało. Poza dośrodkowaniami w pole karne, stałymi fragmentami gry, Bartłomiej Kot był raczej bezrobotny, a znakomicie dysponowana biało-zielona defensywa stopowała wszelkie ataki wicelidera tabeli. Obie drużyny walczyły, dość szybko pojawiły się kartki. Po kwadransie gry już trzech graczy gospodarzy i jeden zawodnik Słowianina mieli na swoim koncie po „żółtku”. W 25. minucie rywale mieli niezłą okazję, by znaleźć się na prowadzeniu. Akcję próbował zamykać głową Damian Celuch, lecz uderzył niedokładnie. W 37. minucie groźnie z wnętrza pola karnego kropnął Wojciech Szuba, ale futbolówka minęła światło bramki. W 40. minucie to my zadaliśmy jednak fenomenalny cios. Do rzutu wolnego i piłki ustawionej kilka metrów od linii pola karnego podszedł Wojciech Sowa i huknął w samo „okno” bramki woliborzan. Piotr Gembara niby stał blisko, ale był całkowicie bezradny, odprowadzając tylko wzrokiem futbolówkę zmierzającą do sieci. Chwilę później mieliśmy okazję, by podwyższyć rezultat. Po rzucie rożnym, uderzoną piłkę zdołał odbić Wojciech Szuba. Do przerwy podopieczni trenera Grzegorza Borowego prowadzili 1:0.

Po zmianie stron mocno do ataku ruszył podrażniony wicelider i zdecydowany faworyt tego spotkania. Przeciwnicy szybko przejmowali futbolówkę, raz po raz dośrodkowywali w nasze pole karne, ale bez większego efektu. W 57. minucie bramkarza Słowianina sprawdził wprowadzony w drugiej połowie na murawę Dominika Jagielski. Piłka po strzale wylądowała jednak w dłoniach golkipera gości. Chwilę później znów bardzo mocno odgryźli się świdniczanie. Emil Migas tuż przy chorągiewce zabrał piłkę Piotrowi Gorczycy, popędził w pole karne, lecz z ostrego kąta uderzył tylko w boczną siatkę. Nie rezygnowali z ataków też przeciwnicy – niedokładnie strzelał Adrian Niewiadomski, podobnie jak Wojciech Szuba uderzający mocno z dystansu. W 86. minucie mogło, a nawet powinno być po meczu. Dominik Jagielski jak slalomową tyczkę minął Michała Wojtala, ten próbujący dogonić naszego napastnika wykonał wślizg nie trafiając w piłkę, a „zabierając ze sobą” biało-zielonego piłkarza. Gwizdek arbitra w tej sytuacji jednak milczał… Wkroczyliśmy w doliczony czas gry i w dodatkowe 7 minut. W czwartej minucie goście mieli rzut rożny. Piłkę w pole karne posłał Wojciech Szuba, a ta podczas sporego zamieszania otarła się o Adriana Niewiadomskiego i wpadła do świdnickiej bramki. Słowianin zaatakował, ale do miejscowi mieli piłkę meczową. Tuż przed końcem pojedynku futbolówka po uderzeniu głową Dominika Jagielskiego minęła bramkarza Słowianina, ale z linii bramkowej wybił ją Mikołaj Łazarowicz. Finalnie w Świdnicy doszło do podziału punktów przy wyniku 1:1.

SKRÓT VIDEO (Mariusz Ordyniec)

Remis w starciu z zespołem z absolutnej czołówki jest wartościowym rezultatem, ale patrząc, że gola straciliśmy w doliczonym czasie gry, można czuć spory niedosyt. Gospodarze zagrali niezwykle ambitnie oraz ofiarnie, zostawiając na boisku serce i za to należy im się ogromny szacunek. Warto odnotować, że w wyjściowym składzie IgnerHome Polonii-Stali Świdnica znalazło się aż pięciu młodzieżowców, w tym trzech biało-zielonych juniorów. Po zmianie stron na murawie pojawili się kolejni młodzi gracze. Świdniczanie jako jedyni w lidze z drużyn poniżej TOP 5, zdołali zabrać przynajmniej raz punkty każdemu zespołowi z czołówki – Miedzi II Legnica, Słowianinowi Wolibórz, Baryczy Sułów, Moto-Jelczowi Oława i Piastowi Żmigród. Brakuje punktów w starciach z zespołami ze środka stawki, a przed nami właśnie taka seria pojedynków (Chrobry II Głogów, Polonia Środa Śląska i Prochowiczanka Prochowice).

IgnerHome Polonia-Stal Świdnica – Słowianin Wolibórz 1:1 (1:0)

Skład: Kot, Sowa, Łaski, Ratajczak, Misztal (80′ Paliński), Przewoźny, Witsanko, Filipczak, Migas (72′ Wojciechowski), Mojka (89′ Lisiecki), Lipiński (55′ Jagielski).

/MDvR, VIDEO: Mariusz Ordyniec/

Poprzedni artykułAkcja straży pożarnej przy budynku szkoły „Bliżej Dziecka” [FOTO]
Następny artykułSmutna informacja… Nie żyje ojciec naszego pięciokrotnego mistrza świata!