Prokuratura ujawnia okoliczności tragicznego zdarzenia, do którego doszło 2 października ubiegłego roku na drodze krajowej nr 35 koło Świebodzic. 30-letni kierowca doprowadził do zderzenia z ciężarówką, która z kolei wpadła na pojazd przewożący osoby z niepełnosprawnościami. Sprawca zginął, część pozostałych uczestników wypadku odniosła obrażenia. Kierowca świadomie doprowadził do wypadku.
2 października 2023r. około 7.45 na drodze krajowej nr 35 koło Świebodzic zginął kierowca osobówki, a sześć innych osób, w tym trzy z niepełnosprawnościami trafiło do szpitali. – Ze wstępnych ustaleń wynika, że kierujący samochodem osobowym marki Audi zjechał na przeciwległy pas ruchu, uderzył czołowo w ciągnik samochodu ciężarowego marki DAF, który pod wpływem siły zderzenia wpadł na przeciwległy pas ruchu i uderzył w bok pasażerskiego busa. Kierowca Audi zginął, natomiast sześć osób z busa: troje opiekunów i trzy osoby z niepełnosprawnościami w wieku 19, 20 i 24 odniosły obrażenia i zostały przewiezione do szpitali w Świdnicy i Wałbrzychu – informował po wypadku prokurator rejonowy Marek Rusin. Kierowca i pasażer ciągnika nie zostali ranni.
Do wypadku doszło w godzinach porannego szczytu, było wielu świadków, prokuratura zabezpieczyła m.in. nagranie z videorejestratora jednego z pojazdów. Dzisiaj prokurator rejonowy poinformował o zakończeniu postępowania i okolicznościach, które towarzyszyły tragicznemu wypadkowi.
– Mimo że kierowca Audi zginął, było prowadzone postępowanie w sprawie spowodowania katastrofy w ruchu lądowym. Po zebraniu wszystkich dowodów otrzymaliśmy opinię biegłego z zakresu rekonstrukcji wypadków drogowych, z której wynika, że całą sytuację stworzył kierujący samochodem marki Audi. Pozostali kierujący byli trzeźwi i jechali w sposób prawidłowy – mówi Marek Rusin.
Od zmarłego została pobrana krew do badań. – Badania wykazały, że mężczyzna był pod wpływem amfetaminy. Niezależnie od tego zaraz po zdarzeniu zostało przeprowadzone przeszukanie w miejscu zamieszkania zmarłego. Ujawniono list pożegnalny. Z tych wszystkich dowodów i okoliczności wnioskujemy, że doprowadzając do zdarzenia drogowego chciał targnąć się na własne życie i w efekcie zrobił to skutecznie – informuje prokurator rejonowy.
Postępowanie w sprawie umyślnego spowodowania katastrofy w ruchu lądowym zostało umorzone z powodu śmierci sprawcy. Do odrębnego postępowania zostało wyłączone śledztwo w zakresie targnięcia się na własne życie. – Z braku znamion czynu zabronionego, ponieważ nikt go do tego nie namawiał ani nie nakłaniał, postępowanie zostało umorzone – mówi Marek Rusin.
Agnieszka Szymkiewicz
[email protected]