Strona główna 0_Slider Kolejny sołtys z wyrokiem. I nie można go odwołać

Kolejny sołtys z wyrokiem. I nie można go odwołać

0

Teresa M. z miejscowości Wirki w gminie Marcinowice nie jest jedyną, która mimo prawomocnego wyroku sądu nadal pozostaje sołtysem. Podobnie jest w Milikowicach w gminie Jaworzyna Śląska. Sołtysi mogą zostać odwołani przez mieszkańców sołectwa, ale nie tracą funkcji po skazującym orzeczeniu sądu.

W 2023 r. sołtyska Wirek została prawomocnie skazana na rok więzienia za znęcanie się nad swoim psem, którego ciągnęła na łańcuchu za samochodem. Pies doznał wielu obrażeń, w tym nadpalenia kości. Teresa M. do dzisiaj pozostaje na wolności, bowiem obrońca złożył wniosek o odroczenie kary. Sąd jeszcze go nie rozpatrzył.

Nad swoim psem znęcał się także Władysław L., sołtys Milikowic. O pomoc prosili nas mieszkańcy Milikowic, którzy widzieli wychudzone psy na posesji sołtysa. W sumie zwierząt było 7. Jak przyjechali nasi inspektorzy i dali im wodę, to rzuciły się do misek, jakby od dawna nic nie piły! – opisywał w sierpniu 2020 roku Konrad Kuźmiński z DIOZ-u.

Na stronie inspektoratu został umieszczony  opis stanu, w jakim znajdowała się suczka, jedna, którą udało się odebrać: „Zwierzę z trudem utrzymywało sieę na łapach, miało bardzo silny świąt, po jego skórze biegały tabuny pasożytów, a na dodatek borykało się z ropnym zapaleniem skóry powikłanym grzybiczo i bakteryjnie. Suczka uwiązana była na krótkim łańcuchu, bez dosteępu do pokarmu i wody. Za budę służyła jej stara szafka, która w istocie nie chroniła jej przed jakimikolwiek negatywnymi warunkami atmosferycznymi. Prócz widocznego gołym okiem wychudzenia, psiak cierpiał na głębokie ropne zapalenie ucha. Z kanału słuchowego dosłownie tryskała jasnozielona wydzielina. Fetor zgnilizny bijący od psa powodował nudności.” Sołtys i jego rodzina nie zgadzali się na odebranie zwierząt. – Wywiązała się karczemna awantura, o pomoc prosiliśmy policję – mówił Konrad Kuźmiński.

– Sąd Rejonowy w Świdnicy VI Wydział Karny wyrokiem z dnia 6 czerwca 2023 roku uznał oskarżonego winnym występku z art. 35 ust. 1 a ustawy z dnia 21 sierpnia 1997 roku o ochronie zwierząt i za to na podstawie ww. przepisu wymierzył mu karę 4  miesięcy pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania na okres próby wynoszący 2 lata. Jednocześnie Sąd zobowiązał oskarżonego do pisemnego informowania Sądu o przebiegu okresu próby raz na 3  miesiące oraz zasądził od oskarżonego nawiązkę w kwocie 2000 zł na rzecz Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt – informuje sędzia Magdalena Mroczkowska, rzeczniczka Sądu Okręgowego w Świdnicy. W sierpniu 2023 roku wyrok się uprawomocnił.

Skazany nie tylko nie traci funkcji. Może ponownie kandydować

Brud, smród i mogiła. Ja nie wiem, jak taki człowiek może być sołtysem? – pytał w 2020 roku Konrad Kuźmiński. W przypadku Teresy M. tuż po ujawnieniu sprawy, wójt Marcinowic wzywał sołtyskę do ustąpienia z funkcji. Zostało zwołane także zebranie mieszkańców Wirek, ale nie doszło do odwołania.

Zarówno skazana Teresa M., jak i skazany Waldemar L. pozostają sołtysami. I nie tylko mogą dotrwać do końca swojej kadencji, która upływa w tym roku, ale także ponownie zgłosić swoją kandydaturę w nadchodzących wyborach.

– Sposób wyboru sołtysa określa art. 36 ust. 2 Ustawy z dnia 8 marca 1990 r. o samorządzie gminnym. Zgodnie z tym przepisem, sołtys oraz członkowie rady sołeckiej wybierani są w głosowaniu tajnym, bezpośrednim, spośród nieograniczonej liczby kandydatów, przez stałych mieszkańców sołectwa uprawnionych do głosowaniawyjaśnia prawniczka Alicja Moroz w Tygodniku Poradniku Rolniczym.

Do kandydatów na sołtysów nie odnosi się zatem art. 11 § 2 Kodeksu wyborczego, w myśl którego nie ma prawa wybieralności w wyborach osoba skazana prawomocnym wyrokiem na karę pozbawienia wolności za przestępstwo umyślne ścigane z oskarżenia publicznego. Gdyby nawet taka osoba została wybrana, jej mandat zostałby wygaszony. Przepis ten dotyczy jednak organów gminy, a nie jej jednostki pomocniczej, jaką jest sołectwo – podaje prawniczka i przywołuje wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Lublinie z 2012 roku, na mocy którego został uchylony zapis w uchwale Rady Gminy, dotyczący właśnie niekaralności kandydata na sołtysa.

„Z art. 36 ust. 2 u.s.g. wynika, że prawo wybieralności na stanowisko sołtysa jest uzależnione tylko od posiadania czynnego prawa wyborczego. Wymóg niekaralności nie stanowi dopuszczalnego ograniczenia czynnego prawa wyborczego do organów gminy, a co za tym idzie – również do organów jednostek pomocniczych” – czytamy w uzasadnieniu wyroku. Jednocześnie sąd zaznacza:  „(…)Społeczność lokalna może wyrazić swoją wolę w wyborach sołtysa, w których może przecież negatywnie ocenić jako kandydata na sołtysa osobę, która popadła w konflikt z prawem, co zostało potwierdzone prawomocnym orzeczeniem sądu.”

Decyzja pozostaje wyłącznie w rękach sołtysów, którzy w każdej chwili mogą zrezygnować z funkcji i mieszkańców sołectw, którzy mogą ich odwołać lub nie wybrać ponownie, jeśli wystartują w wyborach.

Agnieszka Szymkiewicz
[email protected]

Poprzedni artykułSpotkanie dla zwolnionych pracowników Zakładów Porcelany Stołowej „Karolina”
Następny artykułPowiatowe złoto pływaczek i pływaków z II LO [FOTO]