Rodzina i przyjaciele, koledzy ze środowiska lotniczego, samorządowcy i mieszkańcy pożegnali w sobotę Krzysztofa Zaparta. Utytułowany polski pilot balonów i wielokrotny uczestnik międzynarodowych zawodów balonowych zginął w wyniku katastrofy balonu na ogrzane powietrze w Gruzji. Miał 54 lata.
Krzysztof Zapart urodził się 23 listopada 1971 roku w Świdnicy. Był pasjonatem baloniarstwa, założycielem Balloon Club Świdnica, a także pomysłodawcą organizowanego przez kilka lat Festiwalu Balonowego, który gościł w Krzyżowej oraz Świdnicy. Zapart był jednym z najbardziej utytułowanych polskich pilotów balonów. W 2015 roku wraz z Mateuszem Rękasem ustanowił rekord Polski w locie balonem na odległość 1515,21 km. Kolejny rekord pobił w 2017 roku z pilotem Andym Caytonem z USA – piloci przelecieli wówczas 3526 km w czasie 69,12 godzin. Jako reprezentant Polski dziewięciokrotnie uczestniczył w prestiżowych, międzynarodowych zawodach o Puchar Gordona Bennetta, w których dwukrotnie zajmował 4 miejsce.
7 lutego 2024 Krzysztof Zapart poniósł śmierć w wyniku katastrofy balonu na ogrzane powietrze, który w pobliżu miejscowości Asureti w Gruzji uderzył w linię przesyłową wysokiego napięcia. W wypadku zginęli również Revaz Uturgauri, prezes Federacji Balonowej Gruzji, a także operator telewizyjny Misho Bidzinashvili. W ramach przygotowań do bicia rekordu długości lotu balonem załoga planowała pokonać dystans 400 kilometrów na trasie z położonego na zachodzi Gruzji miasta Poti do położonego na wschodzie kraju parku narodowego Waszlowani.
17 lutego Krzysztof Zapart spoczął na cmentarzu komunalnym przy ulicy Słowiańskiej w Świdnicy. W ostatniej drodze towarzyszyli mu najbliżsi, przyjaciele, samorządowcy, a także członkowie społeczności balonowej, którzy na cześć zmarłego kolegi wykonali pożegnalny salut. – Pragnę wam wszystkim podziękować za tak liczną obecność. To najlepsze świadectwo o śp. Krzysztofie. Dziękujemy jego kolegom z aeroklubu za piękny hołd – mówił ks. Tomasz Federkiewicz, proboszcz parafii w Bystrzycy Górnej. – Dążył do nieba – niech Pan Bóg to niebo zmarłemu Krzysztofowi da na wieki.
/mn/