Zarząd powiatowy Platformy Obywatelskiej podczas wtorkowego posiedzenia podjął decyzję o wystawieniu własnego kandydata w wyborach na prezydenta Świdnicy. Ma nim być Jan Dzięcielski, od dwóch kadencji przewodniczący Rady Miejskiej. – Chcę większego udziału społeczeństwa w podejmowaniu decyzji, bo w ostatnich latach było tak, że to władza wie lepiej – zapowiada kandydat, wskazując kilka priorytetów.
Od ponad roku Platforma Obywatelska zastanawiała się nad własnym kandydatem na urząd prezydenta Świdnicy, a gotowość podjęcia wyzwania deklarował przewodniczący Rady Miejskiej. W poprzednich wyborach najpierw popierała Wojciecha Murdzka, później Beatę Moskal-Słaniewską (Nowa Lewica). – My, jako struktury powiatowe zdecydowaliśmy, że kandydatem na prezydenta będę ja -potwierdza Jan Dzięcielski. Konieczna będzie jeszcze akceptacja zarządu regionu, ale jak twierdzą lokalni politycy PO, przychylność dla takiego rozwiązania była już sygnalizowana.
– Wśród spraw najważniejszych dla mnie jest udział społeczeństwa w decyzjach podejmowanych przez władze miasta, bo na przestrzeni ostatnich lat było tak, że „władza wie lepiej”. Chciałbym, żeby mieszkańcy mieli więcej do powiedzenia, na co wydajemy pieniądze. M.in. oznacza to powrót do budżetu obywatelskiego, co my, jako Platforma Obywatelska już od czterech lat zawieraliśmy w naszych wnioskach do budżetu – mówi Dzięcielski. – Druga kwestia, dla mnie bardzo ważna, to prawdziwa decentralizacja regionu. A dla mnie prawdziwa decentralizacja, czyli sprowadzanie instytucji do miasta Świdnicy to jest choćby biuro paszportowe, o które walczę, a pani prezydent do dzisiaj nic nie zrobiła w tym zakresie. Mieszkańcy naprawdę tego oczekują.
Wśród priorytetów wymienia Dom Pomocy Społecznej. – Bardzo ważna inwestycja. Można zadanie zrealizować w porozumieniu z powiatem i innymi gminami, ale uważam, że nawet jeśli inne gminy nie zdecydują się, to sami powinniśmy mieć własny DPS, a nie wydawać miliony, żeby nasi mieszkańcy do takich placówek poza naszym miastem jeździli.
– Kolejna sprawa – drogi. To już w Świdnicy to jest temat, z którego niektórzy już się śmieją. Jeżeli robimy jakąś drogę, to zawsze jest to przeciągane, a aleja Niepodległości stała się już memem. Ponadto robione są drogi na nowych osiedlach, co jest słuszne, ale kompletnie zapominamy o drogach tych mieszkańców, którzy od dziesiątek lat czekają na remonty na starszych osiedlach. Oczywiście trzeba dokończyć obwodnicę Świdnicy – mówi Jan Dzięcielski i dodaje – Konieczna jest budowa miejskiego przedszkola na osiedlu Zawiszów. Nie każdego rodzica stać, by opłacać przedszkole prywatne. Osiedle bardzo się rozwija, są środki zewnętrzne na takie inwestycje.
Planuje również pozostawienie tylko jednego zastępcy prezydenta. – Utrzymywanie dwóch zastępców w czasie, gdy liczba mieszkańców się kurczy, uważam za niepotrzebny wydatek. Konieczny będzie także przegląd stanowisk najwyższego szczebla w Urzędzie Miejskim i jednostkach miasta.
Jan Dzięcielski zapowiada likwidację gazety samorządowej „Moja Świdnica”, wydawanej od 2018 roku z inicjatywy prezydent Beaty Moskal-Słaniewskiej przez Miejską Bibliotekę Publiczną. – Nie jest to nikomu potrzebne. Możemy w inny sposób docierać do mieszkańców, a nie wydawać pieniądze z budżetu na miejski biuletyn, który jest kolportowany na cały powiat. Nikt na to nigdy nie wydał zgody.
Kandydat Platformy Obywatelskiej zapowiada przywrócenie dyżurów prezydenta dla mieszkańców, które zlikwidowała Beata Moskal-Słaniewska. – To jest oczywista oczywistość, że prezydent ma obowiązek spotykania się z mieszkańcami w każdej dla nich ważnej sprawie. Dyżury maja wszyscy prezydenci dużych miast, ja sam jako przewodniczący RM systematycznie dyżuruję. Na pewno przywrócę dyżur prezydenta.
Jan Dzięcielski przez wiele lat był nadleśniczym Nadleśnictwa Świdnica. Wraz z objęciem władzy w kraju przez Prawo i Sprawiedliwość stracił funkcję i został przeniesiony do Nadleśnictwa Miękinia, gdzie pełni funkcję zastępcy nadleśniczego. Od dzisiaj Lasy Państwo mają nowego dyrektora generalnego – Witolda Kossa. Niewykluczone, że Dzięcielski wróci do Nadleśnictwa Świdnica, ale decyzja jeszcze nie zapadła.
Terminu wyborów samorządowych jeszcze nie ma. Premier Donald Tusk jako prawdopodobne daty wskazał 7 kwietnia i 21 kwietnia (II tura).
Agnieszka Szymkiewicz
[email protected]