Trwa odliczanie do wyborów samorządowych, które zostaną przeprowadzone 7 kwietnia. Zgodnie z kalendarzem wyborczym, do 4 marca będzie można zgłaszać listy kandydatów na radnych w wyborach do rad gmin, rad powiatów oraz sejmików województw, natomiast 14 marca upłynie termin zgłaszania kandydatów na wójtów, burmistrzów i prezydentów miast. Przedwyborcze przygotowania trwają już w Platformie Obywatelskiej. Rekomendację lokalnych struktur uzyskali m.in. kandydaci na prezydenta Świdnicy oraz burmistrza Świebodzic.
– Jesteśmy na etapie rozstrzygnięć na poziomie powiatów. Musimy oczywiście wybrać odpowiednie osoby do poszczególnych rad gmin, rad powiatów i sejmiku. Chcemy też powalczyć o niektóre miasta i gminy na Dolnym Śląsku. Zamierzamy wygrać w wielu miejscach. Struktury powiatowe rekomendują poszczególne osoby. W Świdnicy jest to Jan Dzięcielski – kandydat na prezydenta Świdnicy. Mamy oczywiście określoną procedurę: jest rada regionu, na której będziemy akceptowali kandydatury. Dla mnie ważne jest to, co dzieje się na poziomie powiatu, bo to ustalenia powiatowe są dla mnie istotne. Jan Dzięcielski może spokojnie zająć się kampanią wyborczą i tym, jak zachęcić mieszkańców Świdnicy do zagłosowania na niego – mówi Michał Jaros, poseł na Sejm i szef dolnośląskiej Platformy Obywatelskiej.
Rekomendację lokalnych struktur Platformy uzyskał również Rafał Szynalski, który powalczy o urząd burmistrza Świebodzic. – To człowiek, którego mogę śmiało rekomendować. W innych gminach też postaramy się popracować nad kandydatami, którzy będą mogli realnie wygrać wybory. Myślę o Marcinowicach oraz o Strzegomiu. Jest dla nas bardzo ważne, żebyśmy taką zwycięską drużynę, którą zbudowaliśmy na wybory parlamentarne, zbudowali też na wybory samorządowe. Wiele osób zaangażowanych było w kampanię parlamentarną – część z nich nie startowała, ale dzisiaj będą brali czynny udział w wyborach samorządowych. To w ich rękach, nogach i głowach, w tym jaki będą mieli program i jakie będą mieli propozycje programowe, zależeć będzie to, jak potoczą się losy Dolnego Śląska i poszczególnych gmin powiatu świdnickiego. Wierzę, że Koalicja Obywatelska nie tylko wygra w powiecie świdnickim, ale też w wielu miejscach na Dolnym Śląsku, jak również, że odbijemy sejmik dolnośląski – podkreśla Jaros.
Wiadomo już, że do sejmiku zamierza kandydować m.in. Robert Jagła, były poseł na Sejm i niedawny kandydat w wyborach parlamentarnych. – Na liście może kandydować 10 osób. Wystawimy więc 10 najlepszych kandydatów i kandydatek na radnych z tego okręgu wyborczego. Chcemy żeby były to osoby doświadczone, chociaż pewnie też pojawią się debiutanci, którzy wniosą nieco świeżości w postaci elementów programowych – wskazuje szef dolnośląskich struktur PO.
Jaros odnosi się również do niedawnej zapowiedzi lokalnych samorządowców z Nowoczesnej, poprzednio współtworzących wyborczą koalicję z Platformą Obywatelską, którzy tym razem zamierzają wystartować oddzielne pod szyldem Koalicja dla Świdnicy. – Było to dla mnie pewnego rodzaju zdziwieniem, ponieważ rozmawiałem z szefem Nowoczesnej o wspólnym starcie. Jeżeli ktoś wychodzi przed szereg i nie chce współpracować – to już jego decyzja. My chcemy współpracować jak najszerzej i szukamy elementów wspólnych – twierdzi. Wyjaśnia też, dlaczego w tych wyborach samorządowych jego ugrupowanie nie zdecydowało się na udzielenie poparcia urzędującej prezydent Świdnicy, Beacie Moskal-Słaniewskiej. – Nawiążę do słów Donalda Tuska, który podczas jednego ze spotkań został zapytany o to, kiedy Platforma w Świdnicy będzie miała swojego prezydenta i odpowiedział „wtedy, kiedy Platforma wystawi wreszcie swojego kandydata na prezydenta”. Taka decyzja na poziomie władz powiatowych zapadła, dlatego teraz trzeba iść do przodu i walczyć o głosy – podkreśla Jaros.
Piątkowe spotkanie parlamentarzystów oraz działaczy Platformy Obywatelskiej w Świdnicy:
/mn/
