Strona główna Polityka Dwa autokary z działaczami PiS-u jadą do Warszawy

Dwa autokary z działaczami PiS-u jadą do Warszawy

0

Zamierzają wziąć udział w proteście, do którego nawołuje Jarosław Kaczyński. Manifestacja opozycyjnego Prawa i Sprawiedliwości ma się odbyć 11 stycznia przed siedzibą Sejmu.

Radni Prawa i Sprawiedliwości podczas sesji Rady Miejskiej w Świdnicy. Zdjęcie archiwalne

Głównym powodem zwołania przez prezesa PiS manifestacji przed Sejmem jest sprzeciw wobec zmian w TVP, Polskim Radiu oraz Polskiej Agencji Prasowej, polegających na odsunięciu dotychczasowego kierownictwa i części osób zatrudnionych w tych instytucjach za rządów PiS-u. – My musimy pojechać i pokazać w Warszawie, czyli Platformie Obywatelskiej i koalicjantom, że społeczeństwo się nie godzi na takie ruchy niedemokratyczne i próbę zawładnięcia wszystkimi mediami w Polsce, bo w tej chwili mamy dwa duże kanały telewizyjne prywatne i rządowy będzie podlegał tylko rządzącym, a powinien być obiektywny, dla wszystkich. Należy myśleć o całej przestrzeni medialnej, TVN i Polsat to są kanały, które nie propagują wartości, które są bliskie Polakom, czyli patriotyzm, polskość, katolicyzm. To są liberalne media, od lat obserwuję i widzę jakie było nastawienie tych mediów do władzy prawicowej, bardzo krytyczne. Więc jeśli teraz odbiera się publiczne media i idą one znowu w ręce działaczy Platformy Obywatelskiej, to należy się spodziewać, że nie będzie prawdy tam  – mówi Krzysztof Lewandowski, radny PiS ze Świdnicy, który wybiera się na manifestację.

Pytany, czy przez ostatnie 8 lat finansowane przez wszystkich Polaków TVP, Polskie Radio i Polska Agencja Prasowa (w przeciwieństwie do prywatnych stacji TVN i Polsat, które nie otrzymują dotacji z podatków Polaków) były obiektywne i prezentowały w identyczny, obiektywny sposób przekaz wszystkich ugrupowań politycznych oraz poglądy wszystkich Polaków, odpowiada: – To chyba takich mediów nie ma i nie będzie – mówi Lewandowski, ale dodaje – Do wszystkich programów w telewizji publicznej politycznych albo natury polityczno-społecznej, zawsze byli zapraszani politycy ze wszystkich ugrupowań, z Lewicy, z PO i zawsze kończyło się to sporem. Gdyby było inaczej, nikt by nie uwierzył i uważałby, że ten przekaz jest nieprawdziwy.

Lewandowski wskazuje, że zmiany dokonane w mediach publicznych nie odbyły się zgodnie z prawem. – W Sejmie musi być ustawa sejmowa, a nie uchwała. Normalna droga legislacyjna trwałaby dwa-trzy miesiące i Platforma miałaby wszystkie media, a oni chcieli to zrobić w 2 tygodnie.

Jak informuje Krzysztof Lewandowski, do Warszawy z powiatu świdnickiego mają pojechać dwa autokary z działaczami PiS.

– Raczej pojadę do Warszawy, ale jeszcze muszę ustalić, jak z pracą – mówiła 8 stycznia Luiza Nowaczyńska, przewodnicząca Klubu PiS w Radzie Miejskiej Świdnicy. – Uważam, że przejęcie mediów powinno odbyć się w sposób zgodny z prawem. No wiadomo, że partia, która rządzi, może ustalać, kto rządzi w telewizji, ale nie można tego zrobić od ręki i po kryjomu, tylko za pomocą ustawy.

Podczas przeprowadzonych wiosną 2023 roku badań CBOS TVP dostała od 45 proc. ocen negatywnych i 39 pozytywnych. 16 proc. nie miało zdania. Przed przejęciem telewizji publicznej przez Prawo i Sprawiedliwość, w 2012 roku TVP cieszyła się zaufaniem aż 81 proc., 13 proc. wystawiało tej stacji złe noty.

/asz/

Poprzedni artykułNowi policjanci złożyli ślubowanie [FOTO/VIDEO]
Następny artykułCzujniki ultradźwiękowe – potencjał zastosowania w automatyce przemysłowej