Strona główna 0_Slider Masz mieszkanie, to jesteś zamożny i płać. Większość radnych za podwyżkami podatku

Masz mieszkanie, to jesteś zamożny i płać. Większość radnych za podwyżkami podatku

0

Od stycznia 2024 roku mieszkańcy Świdnicy zapłacą najwyższą możliwą stawkę podatku od nieruchomości. Taką decyzję podczas dzisiejszej sesji podjęła Rada Miejska. – Może szukać oszczędności np. w promocji, na którą miasto ma wydać w przyszłym roku 1,3 miliona złotych? – próbował powstrzymać podwyżki radny Krzysztof Lewandowski. – Posiadanie nieruchomości jest to swego rodzaju przywilej, jest to świadectwo naszej zamożności. Ludzie biedni nie posiadają nieruchomości – ucinała prezydent Świdnicy Beata Moskal-Słaniewska. Miasto dodatkowo z kieszeni podatników wyciągnie 6 milionów złotych.

Na początku listopada o rozważanych zmianach w wysokości opłat oraz podatków lokalnych prezydent Świdnica informowała na antenie Radia Wrocław. – Na pewno będziemy chcieli podnieść podatek od nieruchomości. Ten wpływ do budżetu jest nam potrzebny. To nie będzie dużo, bo w przeliczeniu na jedno mieszkanie – co jest najbardziej namacalne – będzie to kilka złotych rocznie. Na pewno przedsiębiorcy, przede wszystkim handlowcy zajmujący się handlem w sklepach wielkopowierzchniowych, odczują to bardziej. Ale nie mamy wyjścia – mówiła prezydent Beata Moskal-Słaniewska.

– Górne granice stawek kwotowych obowiązujące w danym roku podatkowym ulegają corocznie zmianie na następny rok podatkowy w stopniu odpowiadającym wskaźnikowi cen towarów i usług konsumpcyjnych w okresie pierwszego półrocza roku, w którym stawki ulegają zmianie, w stosunku do analogicznego okresu roku poprzedniego. Wskaźnik ten, ustala się na podstawie komunikatu Prezesa Głównego Urzędu Statystycznego ogłoszonego w Dzienniku Urzędowym Rzeczypospolitej Polskiej „Monitor Polski” w terminie 20 dni po upływie pierwszego półrocza. Na 2024 rok górne granice stawek zostały określone w obwieszczeniu Ministra Finansów z dnia 21 lipca 2023 roku w sprawie górnych granic stawek kwotowych podatków i opłat lokalnych na rok 2024 – tłumaczy skarbnik miasta Kacper Siwek w uzasadnieniu do projektu uchwały. Miasto dzięki tej 20% podwyżce zyska dodatkowe 6 milionów złotych.

– Po co my podnosimy podatki, no po to żeby mieć więcej pieniędzy, ale po co nam te pieniądze, skoro budżet miasta na przyszły rok to jest 360 mln złotych. Z podatku od nieruchomości ma być 49 milionów zł. Te wspomniane 6 milionów złotych pan skarbnik ujął jako wzrost tego podatku. Czy my musimy ten podatek podnosić? No ja mam wątpliwość – mówił radny PiS Krzysztof Lewandowski, wskazując, że wg Narodowego Banku Polskiego inflacja za 2023 rok wyniesie 11%, a w przyszłym planowana jest na poziomie 4,6%. – No jeśli by chcieć być uczciwym w stosunku do naszych mieszkańców jako poborca podatkowy, to mogliśmy im zaproponować zwyżkę o wskaźnik inflacji, 11%, 10% przy tak dobrym budżecie. Ja nie widzę uzasadnienia, żebyśmy brali dwa razy tyle. To jest taka trochę grabież na tych ludziach, którzy mają mnóstwo obciążeń – wskazywał radny i podkreślał, że dla wielu przedsiębiorców obciążeniem są rosnące ceny gazu, prądu, składki ubezpieczenia społecznego. – Ta podwyżka podatku jest nieuzasadniona. (…) 20% jest to nieuczciwe, jest to zaciskanie pętli przedsiębiorców i wszystkich, którzy prowadzą działalność w naszym mieście. O potem się dziwimy, że ludzie wyprowadzają się ze Świdnicy do gminy wiejskiej i tam przenoszą też swoją działalność gospodarczą. Proponuję, żebyśmy nie głosowali tego projektu, zwłaszcza, że nie wypowiedziała się komisja budżetu, kluczowa w tej kwestii. A może powiedzmy, jakie będą konsekwencje, ile się zamknie zakładów produkcyjnych, ile więcej będzie zamkniętych sklepów w śródmieściu, bo w tej chwili to już jest z 50 takich punktów.

– Przedsiębiorców to wykończy chyba Polski Ład – stwierdził przewodniczący Jan Dzięcielski, przekazując głos skarbnikowi. – Nie znam skutków, jakie będzie powodowała  ta uchwała, jeśli chodzi o liczbę zamkniętych zakładów produkcyjnych. Nie mam zielonego pojęcia, czy ta uchwała spowoduje takie skutki. Niewątpliwie to jest to, że podatek od nieruchomości stanowi koszt uzyskania przychodu dla tych podmiotów, z całą pewnością przedsiębiorcy uwzględnią to w tym, że zapłacą mniejszy podatek dochodowy – ripostował Kacper Siwek.  – Za to wiem, jakie będą skutki niepodjęcia tej uchwały dla budżetu. Proszę zwrócić uwagę na to, jak skonstruowany jest budżet roku przyszłego. Zwyżka operacyjna, czyli ten główny miernik naszej kondycji finansowej, to zaledwie sto parędziesiąt tysięcy złotych. Niepodjęcie tej uchwały oznacza ubytki w budżecie w wysokości 6 mln złotych, które muszą być zrównoważone albo innym dochodem, albo przez obcięcie wydatków bieżących – mówił Kacper Siwek, a jako kosztochłonne wydatki wskazał m.in. na straż miejską i przedszkola. – To jest kwestia likwidacji dwóch czy trzech jednostek – wskazywał. Wygląda na to, że budżet się nie spiął i władze miasta poszukały ratunku w kieszeniach mieszkańców.

– Te grosze, które są podane w tej tabeli, przekładają się na konkretne kwoty. Ja jestem posiadaczem mieszkania na Osiedlu Młodych, do tego garażu. W roku 2023 podatek za te dwie nieruchomości to jest 254 zł. Plan na 2024 rok to jest wzrost o 54, 63 zł, czyli ponad 20%. Więc chciałbym, żebyśmy wszyscy sobie zdali sprawę z tego, że nie są to grosiki – mówił radny PiS Andrzej Ora.

– Ja też jestem płatnikiem różnego rodzaju podatków, w tym podatku od nieruchomości (wg oświadczenia za 2022r. prezydent Beata Moskal-Słaniewska ma mieszkanie o powierzchni 50 m2 i wartości 550 tys. zł oraz 22 ary działki o wartości 80 tys. zł, ale nie jest podane, czy znajdują się w Świdnicy; zarobki prezydent Świdnicy wyniosły w 2022 roku blisko 260 tysięcy złotych brutto, przyp. red.) i uważam, że powinniśmy ten podatek płacić, ponieważ czym jest podatek? Jest w pewnym sensie naszą daniną na rzecz dobra wspólnego (…) – mówiła prezydentka. – Oczywiście skutki są, ale posiadanie nieruchomości jest to swego rodzaju przywilej, jest to świadectwo naszej zamożności. Ludzie biedni nie posiadają nieruchomości.

Ani skarbnik miasta, ani prezydent miasta nie zająknęli się o możliwości oszczędzenia na zbędnych wydatkach. – Państwo podnosicie, że te 6 milionów złotych ma iść na oświatę, na takie słuszne i szlachetne cele, na , ale nigdzie tak nie jest powiedziane, bo przecież te pieniądze nie są znaczone. Ja widzę w budżecie możliwości zmniejszenia wydatków, na które nas może w tym momencie nie stać. Na przykład czytam – 1,3 mln złotych na promocję miasta, a w tej promocji mamy Festiwal Piwa, piwo samo się sprzedaje i nie potrzebuje festiwali, zakup gadżetów, upominków i delegacje. Są możliwości przesuwania tych pieniędzy – mówił Lewandowski.

Ani skarbnik, ani prezydent do tego się nie odnieśli. Całej dyskusji można wysłuchać w relacji z sesji Rady Miejskiej na stronie UM w Świdnicy.

Za podniesieniem podatku zagłosowało 12 radnych, 6 było przeciw, trzech się wstrzymało. Nowe stawki będą obowiązywały od stycznia.

mat.UM w Świdnicy

/mn/asz/

Poprzedni artykułTo jakaś plaga! Kolejna oszukana na BLIK
Następny artykułCzwarty raz na maksa. Znów powalczą o rekord!