Kolejni mieszkańcy oraz miejscy radni zwracają uwagę na potencjalne zagrożenia związane z zarastaniem świdnickiego odcinka Bystrzycy. Obawy budzą rosnące w korycie krzewy oraz drzewa, które miejscami zaczęły tworzyć swoiste wyspy, mogące utrudniać przepływ wody. Czy w przyszłym roku podjęte zostaną prace porządkowe?
Od 2016 roku miasto zawierało z Państwowym Gospodarstwem Wodnym „Wody Polskie” porozumienie dotyczące przejęcia przez samorząd odpowiedzialności za utrzymanie i konserwację nabrzeża świdnickiego odcinka Bystrzycy, a także współfinansowania związanych z tym prac. Porozumienia nie obejmują jednak oczyszczania zarośniętego koryta rzeki. Na ten problem wielokrotnie zwracali uwagę mieszkańcy, wskazując, że na Bystrzycy powstały swoiste „wyspy” porośnięte wysokimi trawami, krzakami, a nawet drzewami, które mogą stanowić potencjalne zagrożenie w przypadku wystąpienia wysokiego stanu wody na Bystrzycy.
Pod koniec czerwca właśnie w tej sprawie interweniował u władz miasta radny Wiesław Żurek. – Koryto rzeki Bystrzyca na wysokości mostu w Kraszowicach zarośnięte jest już do granic możliwości. Nie tylko wysoką trawą i krzewami. Zarośnięte jest nawet dużymi kilkumetrowej wysokości drzewami i to nie tylko przy brzegach, bo kilkudziesięcioletnie już z pewnością drzewa rosną dosłownie na środku koryta rzeki na wskazanym odcinku. Obawiam się, że rosnące na środku koryta drzewa mogą doprowadzić w przypadku obfitych opadów deszczu do znacznego podniesienia się stanu wody w rzece – wskazywał radny.
Nie był to jedyny apel o oczyszczenie coraz bardziej zarastającej Bystrzycy. Wcześniej o podjęcie działań prosił przewodniczący Rady Miejskiej Jan Dzięcielski, a niedawno także radny Krzysztof Lewandowski. – Od kilku lat radni Rady Miejskiej i sami mieszkańcy Kraszowic wołają o pomoc w sprawie oczyszczenia koryta rzeki Bystrzycy z zarośniętych wysokich krzaków i drzew. Mieszkańcy troszczą się nie tyle o estetykę rzeki, ale obawiają się podtopień i zalań domów na skutek zatoru, jaki powstanie przy wysokim stanie wody. Apele kierowane do zarządcy rzeki Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej we Wrocławiu są bez odpowiedzi. RZGW tłumaczy się brakiem pieniędzy na ten cel. Nie chcąc czekać na katastrofę grupa mieszkańców Kraszowic chce sama zadbać o rzekę wycinając w czynie społecznym dzikie drzewa przy moście drogowym na ul. Przyjaźni. Dlatego apelujemy do pani prezydent o wystąpienie do RZGW i uzyskanie pozwolenia na oczyszczenie wskazanego odcinka rzeki Bystrzyca siłami mieszkańców – wnioskował Lewandowski w interpelacji skierowanej do władz miasta.
Ze względów bezpieczeństwa sceptycznie taki pomysł oceniła prezydent Świdnicy. – Nie wiem, czy Wody Polskie zgodzą się na taką akcję społeczną, dlatego że to nie jest proste sprzątanie [polegające na tym, że] chodzimy po mieście ubrani w swój strój, mamy tylko rękawice zabezpieczające, mamy worki na śmieci, zbieramy puszki, papiery i tego typu rzeczy. Tam już trzeba wejść ze sprzętem specjalistycznym, trzeba wejść w specjalnym obuwiu, w specjalnym stroju. Myślę, że prowadzenie tego poprzez akcję społeczną może być niebezpieczne dla osób, które chciałyby w tym uczestniczyć. Jest tych chaszczy trochę za dużo, są za bardzo rozrośnięte. Nam takie usługi wykonywała firma specjalistyczna. To nie może być ktoś, kto prócz rękawic nie ma nic. Samo obuwie, sam strój ochronny musi spełniać pewne wymogi, żeby wejść do wody. W tej wodzie znajdują się różne rzeczy: części metalowe, części pobitego szkła. Rozważmy to na spokojnie. Bardzo mi zależy na tym, żeby Bystrzyca była posprzątana – wskazywała w odpowiedzi prezydent Beata Moskal-Słaniewska. Wniosek radnego przekazała zarazem do Wód Polskich.
Czy jest szansa na uporządkowanie koryta Bystrzycy? – Na październikowych spotkaniach przedstawicieli Wód Polskich z Zarządu Zlewni w Legnicy i Nadzoru Wodnego w Świdnicy oraz Urzędu Miejskiego w Świdnicy, wstępnie wypracowano porozumienie dotyczące przeprowadzanie takich prac w 2024 roku. Mają one objąć utrzymanie międzywala i wysokich skarp wałów rzeki Bystrzyca i Witoszowskiego Potoku na terenie Gminy Miasto Świdnica oraz zbiornika Witoszówka I w obrębie parku Centralnego w Świdnicy, a także udrożnienie koryta rzeki Bystrzyca w rejonie ul. Przyjaźni w Świdnicy w obrębie stopni wodnych na Kraszowicach – informuje Jarosław Garbacz, rzecznik prasowy Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej we Wrocławiu, wchodzącego w skład PGW Wody Polskie.
/mn/