Inscenizacja przygotowana przez Świdnickie Stowarzyszenie Rekonstrukcji Historycznych oraz występ chóru III Liceum Ogólnokształcącego im. Marii Skłodowskiej-Curie uświetniły oficjalne, świdnickie obchody Narodowego Święta Niepodległości. 11 listopada nie zabrakło również tradycyjnego złożenia wieńców pod pomnikiem na placu Grunwaldzkim oraz przemówień.
Niepodległościowe uroczystości rozpoczęły się w świdnickiej katedrze, gdzie odprawiona została msza w intencji ojczyzny. – Okazujemy wdzięczność za dar wolności, za narodową wspólnotę ducha, za materialny rozwój ojczyzny. Potrzeba dziś zbiorowego wysiłku i odwagi – zawsze jej będzie potrzeba, aby nie zatracić w sobie samych tego, co Polskę stanowi – podkreślał w homilii ks. Marcin Gęsikowski, proboszcz świdnickiej parafii katedralnej. Mówił on również o roli nowoczesnego, dostosowanego do potrzeb współczesności patriotyzmu.
– Bardzo cenną wskazówkę pozostawił nam błogosławiony kardynał Stefan Wyszyński, Prymas Tysiąclecia. „Jeślibyście pytali, jaki rodzaj miłości potrzebny jest dzisiaj, to bym powiedział: Nie tyle potrzeba nam dziś bohaterskiej śmierci z miłości, ile braterskiej pracy z miłości ku naszej Ojczyźnie. My jesteśmy znani z tego, że musimy się poświęcać i życie oddawać. Polacy potrafią wspaniale umierać, ale, najmilsi, potrzeba, aby Polacy umieli wspaniale pracować. Umiera się raz i człowiek szybko okrywa się sławą, ale żyje się w trudzie, w męce, bólu i cierpieniu przez długie lata – i to jest większe bohaterstwo! Takiego właśnie bohaterstwa potrzeba czasom dzisiejszym, czasom tak pełnym niepokoju, prawdziwej «burzy na morzu»”. Te słowa prymasa dzisiaj nie straciły w ogóle na aktualności – wskazywał.
Po zakończeniu nabożeństwa, na świdnickim Rynku odbyła się manifestacja patriotyczna, którą uświetnił występ chóru III Liceum Ogólnokształcącego im. Marii Skłodowskiej-Curie oraz inscenizacja historyczna przygotowana przez Świdnickie Stowarzyszenie Rekonstrukcji Historycznych „SPH Świdnica”. Jej motywem przewodnim była walka o prawa wyborcze kobiet oraz dostęp do edukacji w odzyskującej niepodległość Rzeczypospolitej. – Polskie emancypantki sprawnie łączyły postulaty feministyczne z działaniami niepodległościowymi. W końcu w obu przypadkach chodziło o wolność, sprawiedliwość i równouprawnienie dla wszystkich Polaków pozbawionych ojczyzny oraz dla kobiet pozbawionych równych praw. Poza tym dyskusja o rolach społecznych, prawach politycznych i koniecznych zmianach była elementem przygotowań do przyszłej niepodległości. Projektowaniem jak najlepszej, nowoczesnej, demokratycznej ojczyzny – przypominano.
Podczas patriotycznego wydarzenia okolicznościowe przemówienie wygłosiła prezydent Świdnicy. – Przyświeca nam jedna, najważniejsza myśl: ojczyzna jest miejscem każdego, niezależnie od poglądów, światopoglądów, partyjnej przynależności. Każdy z nas ma tu mieć swój wolny kawałek przestrzeni. Każdy z nas ma czuć się tu dobrze i bezpiecznie. Z tego miejsca zwracam się do polityków, którzy reprezentują nas w Warszawie. Apeluję do was od mądre i dobre decyzje, o koncyliacyjność, o wzajemny szacunek, o traktowanie ludzkiej godności każdego tak samo. Szacunek dla tej godności to coś, co powinno wynikać z naszej zwykłej, ludzkiej przyzwoitości. Będziemy czekać na te mądre decyzje z ufnością i z nadzieją, aby wszystkie święta narodowe jakie przed nami były obchodzone w poczuciu, że zrobiliśmy wszystko, żeby ojczyzna była naszym prawdziwym, wspólnym dobrem – mówiła prezydent Beata Moskal-Słaniewska.
Po uroczystościach w centrum Świdnicy, parlamentarzyści, samorządowcy i mieszkańcy przenieśli się na plac Grunwaldzki, gdzie pod Pomnikiem Zwycięstwa złożone zostały wieńce.
Kulminacją obchodów Narodowego Święta Niepodległości był 15. Bieg Niepodległości, który w samo południe wystartował ze świdnickiego Rynku.
/mn/
fot. Dariusz Nowaczyński
