Za nami jedenasta edycja świebodzickiego pikniku lotniczego. Na gminnym lądowisku można było podziwiać samoloty i szybowce, śledzić rywalizację podczas zawodów spadochronowych, czy też odwiedzić naziemną strefę z atrakcjami. Towarzystwo Lotnicze w Świebodzicach ma ambitne plany na przyszły rok, a przygotowania do kolejnej edycji imprezy rozpoczną już niebawem.
W trakcie dwudniowej imprezy goście wydarzenia mogli odwiedzić wystawę sprzętu lotniczego i militarnego, podziwiać flotę kilkunastu amerykańskich radiowozów, a także wziąć udział w warsztatach z udzielania pierwszej pomocy. Na najmłodszych czekała strefa zabawy i rozrywki, a na dorosłych strefa gastronomiczna. Wśród atrakcji lotniczych znalazł się przylot trzech samolotów PZL-104 Wilga 35 w ramach Rajdu 60-lecia Wilgi. – Przylatuje do nas dużo gości z całej Polski. Wykonujemy loty pasażerskie dla wszystkich chętnych na samolocie i wykonujemy loty szybowcowe, żeby przybliżyć ludziom największą pasję lotnictwa, jaką są szybowce – wyliczał Dariusz Błaszczyk, prezes Towarzystwa Lotniczego w Świebodzicach.
Podczas imprezy nie zabrakło również akcentu charytatywnego. Chętni mogli wesprzeć zbiórkę na rzecz 3-letniej Agatki Salamon, która urodziła się z bardzo rzadką wadą serca prowadzącą do jego niewydolności. Dziewczynka wymaga skomplikowanej i kosztownej operacji, której przeprowadzenia podjęli się lekarze z Bostonu. Na terenie gminnego lądowiska stanęło stoisko z ciastami i słodkościami, loterią fantową oraz atrakcjami dla najmłodszych. Zbiórkę można cały czas wesprzeć za pośrednictwem serwisu siepomaga.pl.
Zakończenie jedenastej edycji lotniczej imprezy dla jego organizatorów oznacza zarazem rozpoczęcie przygotowań do przyszłorocznego pikniku. Jakie mają plany? – Chcemy przede wszystkim ściągnąć w przyszłym roku dużo więcej wojska, bo będą takie możliwości, żeby to już były stricte pokazy lotniczy. Jest nawet szansa, że przylecą odrzutowce, które zrobią pokaz – zapowiada Błaszczyk.
/mn/
