Prokuratura Rejonowa w Świdnicy wszczęła śledztwo w sprawie tragicznego wypadku, do którego doszło w poniedziałek w lesie pod Modliszowem. Podczas wycinki drzew zginął 51-letni mężczyzna.
Przypomnijmy, do śmiertelnego wypadku doszło w poniedziałek około godziny 12.20. – Otrzymaliśmy zgłoszenie dotyczące wypadku przy wycince drzew. W jego wyniku mężczyzna, który dokonywał wycinki zginął przygnieciony konarem – informowała mł. asp. Magdalena Ząbek z Komendy Powiatowej Policji w Świdnicy. Wyjaśnianiem okoliczności tragicznego zajścia zajęła się Państwowa Inspekcja Pracy oraz świdnicka prokuratura.
– Na miejscu były wykonywane oględziny miejsca zdarzenia i oględziny zwłok z udziałem prokuratora. Zwłoki zostały zabezpieczone do sekcji zwłok, która prawdopodobnie zostanie przeprowadzona jutro. Wstępnie przyjmujemy tu kwalifikację z art. 220 kodeksu karnego, tj. niedopełnienie obowiązków wynikających z bezpieczeństwa i higieny pracy, w związku z art. 155 dotyczącym nieumyślnego spowodowania śmierci. W tym zakresie zostało wszczęte śledztwo – mówi Łukasz Cimała, zastępca prokuratora rejonowego w Świdnicy.
Przywołuje on również dotychczasowe, wstępne ustalenia dotyczące wypadku. – W poniedziałek w lesie na wysokości Modliszowa były wykonywane prace związane z wycinką drzew, w trakcie których doszło do wypadku z udziałem 51-letniego mężczyzny prowadzącym taką działalność gospodarczą. W trakcie wycinki jednego z drzew zahaczyło ono o konary innego drzewa, w wyniku czego doszło do upadku gałęzi, która uderzyła mężczyznę w głowę. Świadkiem tego zdarzenia był inny mężczyzna, który wykonywał z denatem czynności związane z wycinką drzew. Zostało powiadomione pogotowie ratunkowe, a zespół ratownictwa medycznego podjął na miejscu czynności. Niestety okazały się one nieskuteczne i zakończyły się zgonem 51-letniego mężczyzny – opisuje Cimała.
/mn/