Zdecydowanie pomyliła mu się łąka z miejskim skwerem. Mężczyzna najpierw zerwał kwiaty z krzewów w centrum Świdnicy, a potem wyciągnął pół litra i napił się alkoholu z gwinta wprost pod kamerami miejskiego monitoringu.
– Na skwerze z dzikami (ul. Franciszkańska) operator monitoringu wizyjnego zauważył dziwnie zachowującego się mężczyznę. Najpierw zaczął ogołacać z kwiatów krzewy, a chwilę potem wyjął pół litra wódki i spokojnie zaczął pić alkohol prosto z butelki. W tym czasie na ulicę Franciszkańską już jechał patrol straży miejskiej. Po wstępnych czynnościach funkcjonariusze chcieli ukarać mężczyznę mandatem karnym, jednak ostatecznie odmówił on przyjęcia mandatu – informuje świdnicka straż miejska.
Sprawa niszczenia zieleni miejskiej oraz spożywania alkoholu w miejscu zabronionym zostanie rozpatrzona przez Sąd Rejonowy w Świdnicy.
/opr. red./
Kadry pochodzą z miejskiego monitoringu