257 ton – tyle odpadów zebrał przez pięć lat mieszkaniec Pszenna w gminie Świdnica, Waldemar Woźniak. Dolnoślązak postanowił cały swój czas na emeryturze poświęcić naturze i postanowienia dotrzymuje z konsekwencją. Jego determinację i ogromną rolę w krzewieniu postaw proekologicznych docenił samorząd województwa.
Waldemar Woźniak urodził się 14 września 1949 roku w Warszawie. Nigdy nie poznał swoich rodziców, do 19 roku życia był pod opieką kilku domów dziecka. Na Dolny Śląsk trafił „za pracą”, a zaczynał w Świdnickiej Fabryce Mebli, później przez dwa lata odrabiał obowiązkową służbę wojskową w straży pożarnej, by ostatecznie trafić do Poczty Polskiej. Listy i paczki jako kierowca rozwoził przez 42 lata. Od 1980 roku pozostaje członkiem Polskiego Związku Łowieckiego.
Na zalegające w lasach śmieci nie mógł patrzeć już jako bardzo młody człowiek. Angażował się w liczne akcje społeczne, za co został uhonorowany Brązowym Krzyżem Zasługi. Nie stał z boku także podczas powodzi 1000-lecia, czynnie uczestnicząc w ratowaniu ludzi i mienia, co docenił Minister Spraw Wewnętrznych i Administracji, przyznając w 1997 roku Brązowy Medal w Ochronie Ładu i Porządku Publicznego.
Społeczną działalność rozwinął z rozmachem w 2018 roku. Po śmierci żony Barbary stwierdził, że ma dość czasu, by całkowicie poświęcić się naturze i rozpoczął walkę z dzikimi wysypiskami śmieci. Jak podkreśla, wychowało go państwo polskie, jest Polsce to winien. Bez względu na porę roku od 2018 roku Waldemar Woźniak wyciąga z lasów, łąk, polnych dróg, stawów i przydrożnych rowów opony, butelki, stare kanapy, sprzęt AGD i części samochodowe. Na tym jednak nie kończy. Dzięki swojemu uporowi doprowadza do wywiezienia i utylizacji odpadów. Zdołał pokonać wszelkie bariery administracyjne i dzisiaj współpracuje ze wszystkimi samorządami powiatu świdnickiego, a także powiatów ościennych, z Nadleśnictwem Świdnica, ze Służbą Drogową Powiatu Świdnickiego.
Zwykle pracuje sam, ale coraz częściej dołączają do niego strażacy, pracownicy lokalnych firm, sportowcy. Jego działalność stała się inspiracją dla społeczników w całej Polsce, a on sam wielokrotnie gościł w programach polskich i zagranicznych stacji telewizyjnych. Systematycznie „raportuje” swoje prace w lokalnym portalu informacyjnym Swidnica24.pl.
Zyskał podziw i uznanie wielu ludzi. Internauci i prywatny sponsor zafundowali Waldemarowi Woźniakowi terenowy samochód, by mógł dotrzeć w najbardziej niedostępne miejsca. Prywatne firmy i publiczne instytucje przekazują worki, rękawice, odzież do pracy.
– Tak nie może być! – to zdanie Waldemar Woźniak powtarza najczęściej, wyruszając na kolejne akcje. Nie czeka, aż za porządki zabiorą się właściciele zaśmieconych terenów czy instytucje. Jest przekonany, że każdy człowiek może codziennie skutecznie ratować planetę, a dzięki jego postawie to przekonanie podziela coraz więcej osób.
Postawę Waldemara Woźniaka docenił radny Sejmiku Dolnośląskiego ze Świdnicy, Jacek Iwancz, który zaproponował jego kandydaturę Komisji ds. Odznaki Honorowej „Zasłużony dla Województwa Dolnośląskiego”. Po akceptacji wniosek o przyznanie odznaki złożył marszałek województwa dolnośląskiego Cezary Przybylski, a Sejmik Województwa Dolnośląskiego przegłosował przyznanie wyróżnienia. Dzisiaj we Wrocławiu podczas sesji Sejmiku odbyła się uroczystość wręczenia najwyższej, złotej odznaki, którą Waldemar Woźniak odebrał z rąk przewodniczącego Andrzeja Jarocha. Dziękując za docenienie wieloletniej społecznej pracy mieszkaniec Pszenna zapowiedział, że zrobi wszystko, by czysty był nie tylko powiat świdnicki, ale cały Dolny Śląsk, za co został przez radnych nagrodzony gromkimi brawami.
tekst i zdjęcia Agnieszka Szymkiewicz