Nie tylko uczestnicy libacji systematycznie zaśmiecają Świdnicę. Wyrzucanie butelek i opakowań dosłownie pod siebie jest czymś oczywistym także dla młodych ludzi. Świdnicki skatepark tonie w śmieciach, a jeden z młodych ludzi, bawiących się w tym miejscu, na pytanie, czy pomoże posprzątać, pyta społecznika: „A ile mi pan zapłaci?”.
Skatepark przy ul. Polna Droga został wybudowany w 2009 roku za 514 tysięcy złotych. Powstał z myślą o amatorach jazdy wyczynowej na rolkach, deskorolkach i rowerach. W 2021 roku tuż obok został dobudowany tor rowerowy za 211 tysięcy. Oba obiekty są dedykowane starszym dzieciom i młodzieży.
Jak się okazuje, młodym ludziom absolutnie nie przeszkadza śmietnisko, jakie sami urządzili. – Gdyby ktoś naprawdę wrażliwy wszedł dzisiaj do Skateparku przy ul. Polna Droga, to mógłby doznać wstrząsu – opisał 3 lipca Krzysztof Szpilka, który od kilku miesięcy na spacery ze swoim psem zabiera worki na śmieci i społecznie sprząta miasto. – Spojrzałem na to „morze” plastiku i natychmiast udzieliło mi się skojarzenie z obrazami, np. z Indii, gdzie całe rzeki i zatoki pokryte są pływającymi butelkami plastikowymi. Będąc już w Skateparku spotkałem tu młodzieńców ćwiczących na deskorolkach. Zapytałem jednego z nich, czy nie pomógłby mi posprzątać tych „śmieci”? Zapytał, a ile mi pan zapłaci? Zapytałem go w odpowiedzi, czy wie, co to jest praca społeczna? Odpowiedział, że nie wie. Konkluzja jest przykra. Dla niektórych nastoletnich młodzieńców rok szkolny jest stracony. Chyba niewiele się nauczyli o ochronie środowiska naturalnego, o szacunku do czyjejś pracy, o pomaganiu innym. To źle wróży na przyszłość. Czy nasze społeczeństwo cofa się? Czy z tą młodzieżą ktoś rozmawia i chce ją czegoś nauczyć, wskazać przykłady dobrego zachowania chociażby, np. zachowania czystości w otoczeniu w którym żyjemy i spędzamy wolny czas? Czy rodzice dają dobre przykłady swoim dzieciom? Czy tylko w Międzynarodowy Dzień Ziemi promuje się postawy wśród dzieci i młodzieży wychodząc z nią na sprzątanie parków, lasów i miasta? A z drugiej strony, gdzie są służby, które sprzątają miasto ? Czy ten Skatepark to kolejna „terra incognita” na mapie Świdnicy?
Od 3 lat na terenie skateparku warsztaty wakacyjne dla dzieci i młodzieży prowadzi Fundacja Ładne Historie. Projekt jest dofinansowany ze środków Gminy Miasta Świdnica ze środków pochodzących z opłat za sprzedaż alkoholu w ramach realizacji zadań Programu Profilaktyki i Rozwiązywania Problemów Alkoholowych i Narkomanii w Gminie Miasto Świdnica na 2023 rok. Fundacja nie jest gospodarzem obiektu, ale czy przy okazji nauki jazdy na deskorolce czy rolkach nie warto poprowadzić zajęć edukacyjnych? – Dziękuję za sygnał! Też widzimy ten problem – ze śmieciami, ale również wulgarnym zachowaniem starszej młodzieży w sytuacji, gdy na skateparku jest dużo dzieci. Planujemy zareagować i przeprowadzić kampanię edukacyjną – zapowiada Maria Zięba, prezeska Fundacji Ładne Historie i obiecuje, że wkrótce poinformuje o konkretach.
A jakie działania, jako gospodarz miejsca, prowadzi miasto Świdnica? Pytania skierowaliśmy do Urzędu Miejskiego i wrócimy do tematu po otrzymaniu odpowiedzi.
Agnieszka Szymkiewicz
[email protected]
Zdjęcia udostępnione przez Krzysztofa Szpilkę