Na karę trzech lat i sześciu miesięcy więzienia świdnicki sąd skazał 36-letniego Dariusza B. za znęcanie się psychiczne oraz fizyczne nad partnerką, a także za zabicie ze szczególnym okrucieństwem należącego do niej małego shih tzu. Wyrok nie jest prawomocny. – Mam nadzieję, że taka kara zostanie utrzymana. Wyrok jest zgodny z naszymi wnioskami. Jest to jeden z najwyższych wyroków jaki u nas zapadł za tego typu przestępstwa. Nie przypominam sobie surowszego wyroku. Z drugiej strony nie przypominam sobie tak brutalnego sposobu działania sprawcy – komentuje prokurator Marek Rusin.
Do zajścia, o którym śledczych zawiadomiła partnerka 36-latka, doszło w nocy z 27 na 28 stycznia 2023 roku w jednym z mieszkań w centrum Świdnicy. Dariusz B. miał spożywać alkohol. – Pies kobiety bardzo nie lubił zapachu alkoholu. Zaczął szczekać na mężczyznę i ugryzł go w palec. Wtedy ten chwycił go i zaczął bić po żebrach, potem rzucił na podłogę i skopał. Następnie wziął żyłkową smycz i obwiązał psu wokół szyi, podniósł go do góry i trzymał w takiej pozycji tak długo, aż pies się udusił – opisywał Marek Rusin z Prokuratury Rejonowej w Świdnicy. 36-latek zwłoki psa zabrał z domu i zakopał w ogródku.
W toku śledztwa Dariusz B. został przesłuchany w charakterze podejrzanego. Nie przyznał się do żadnego z zarzucanych mu czynów. Złożył jednak wyjaśnienia, wedle których pies miał zaplątać się w smycz i sam się udusił. W skierowanym do sądu akcie oskarżenia, śledczy zarzucili 36-latkowi popełnienie dwóch przestępstw. – Pierwsze z nich dotyczy znęcania się psychicznego i fizycznego nad partnerką w postaci wyzwisk, gróźb, pozbawienia wolności, gróźb uszkodzenia ciała, pozbawienia życia, zabicia jej psa i spowodowanie obrażeń ciała. Drugi zarzut dotyczy zabicia ze szczególnym okrucieństwem psa Charlie rasy shih tzu. Oskarżonemu zarzucamy, że kopał psa po całym ciele, rzucał nim o podłogę, uderzał pięściami, a następnie udusił psa poprzez obwiązanie jego szyi żyłkową smyczą – opisywał prokurator.
Wyrok w tej sprawie zapadł bardzo szybko. – Za pierwszy z zarzucanych czynów mężczyzna został skazany na karę 1 roku i 6 miesięcy pozbawienia wolności, natomiast za zabicie psa ze szczególnym okrucieństwem na karę 3 lat pozbawienia wolności. Sąd wymierzył karę łączną 3 lata i 6 miesięcy pozbawienia wolności. Sąd orzekł również zakaz posiadania zwierząt na 10 lat oraz nawiązkę w kwocie tysiąca złotych na rzecz schroniska dla bezdomnych zwierząt w Świdnicy – wylicza Rusin.
– Ten wyrok jest zgodny z naszymi wnioskami, które były wnioskami surowymi, ale adekwatnymi do czynów zarzucanych oskarżonemu – zwłaszcza w przypadku zabicia psa, którego udusił na oczach partnerki. Sąd podzielił nasze racje co do kwalifikacji prawnej czynu. Uznał, że to zabicie ma postać kwalifikowaną i jest zabiciem ze szczególnym okrucieństwem, za które grozi maksymalnie do 5 lat pozbawienia wolności. My ten wyrok uznajemy za słuszny – nie tylko dlatego, że jest zgodny z naszymi wnioskami, ale też jest to kara surowa i sprawiedliwa. Sprawca był bardzo brutalny. Z jednej strony taki wyrok ma być surowy dla sprawcy i spełniać elementy szczególnoprewencyjne, ale z drugiej strony spełnia on element ogólnoprewencyjny. Społeczeństwo ma wiedzieć, że za tak bestialskie zachowanie będzie surowa kara. O takich sprawach trzeba mówić, trzeba je nagłaśniać – komentuje szef Prokuratury Rejonowej w Świdnicy.
Dariusz B. już na etapie śledztwa został tymczasowo aresztowany. Od tego czasu mężczyzna pozostaje w areszcie.
Michał Nadolski
[email protected]