Strona główna 0_Slider Powiat, pogotowie, szpital. Kto na plusie, kto na minusie?

Powiat, pogotowie, szpital. Kto na plusie, kto na minusie?

0

Rada Powiatu Świdnickiego na ostatniej przed wakacjami sesji podsumowała rok 2022 dla powiatu, Pogotowia Ratunkowego oraz szpitala Latawiec. Mimo wojny w Ukrainie, rosnących cen energii, towarów i usług nie było tak źle.

Dochody powiatu świdnickiego w 2022 roku zamknęły się kwotą 201 227 194,75 zł, a wydatki wyniosły 203 744 796,27 zł. Najwięcej pochłonęła oświata i zadania związane z edukacyjną opieką wychowawczą – ponad 109 milionów złotych. Planowany na ponad 8 milionów złotych deficyt udało się zredukować do niespełna 2,5 miliona złotych. W ciągu roku została podjęta próba restrukturyzacji zadłużenia, wyemitowane zostały obligacje, jednak rosnąca inflacja i rosnące koszty obsługi długu nie przyniosły oczekiwanego efektu oszczędności. Zadłużenie powiatu w tej chwili wynosi niespełna 40 milionów złotych.

Jak wskazał starosta Piotr Fedorowicz, największym problemem jest niewystarczająca subwencja na zadania oświatowe (o ok. 10 milionów złotych) oraz malejące wpływy w udziale z podatków PIT i CIT (600 tysięcy złotych). Wszystkie kluby w Radzie Powiatu poparły wykonanie budżetu, krytyczny był tylko klub Prawa i Sprawiedliwości, który wskazał m.in. na bardzo małą liczbę inwestycji. W tym roku głównie na scalanie gruntów, modernizację jednej drogi powiatowej, dokończenie modernizacji w budynkach oświatowych i starostwa wydano ponad 13 milionów złotych. Mimo krytyki, radni PiS nie głosowali przeciw, a jedynie wstrzymali się od głosów. Zarówno sprawozdanie z wykonania budżetu, jak i absolutorium dla zarządu powiatu zostało przyjęte zdecydowaną większością głosów.

Sprawozdania finansowe za 2022 rok przedstawiły także Pogotowie Ratunkowe i szpital Latawiec. Obie placówki są w dobrej kondycji finansowej. Pogotowie w 2022 roku osiągnęło 230 tysięcy złotych zysku. Pieniądze zasiliły kapitał zapasowy. Takim wynikiem nie może pochwalić się szpital, ale jak podkreślał dyrektor Grzegorz Kloc, świdnicka lecznica jest jedną z nielicznych na Dolnym Śląsku, która nie ma zobowiązań wymagalnych. Strata wyniosła ok. 9 milionów złotych. Na ten wynik wpływ miały m.in. obligatoryjne podwyżki minimalnych wynagrodzeń pracowników. Przekazana rekompensata była niższa od faktycznych potrzeb o blisko 1,4 miliona złotych. Obie jednostki zachowują płynność finansową. Radni zaakceptowali przedstawione sprawozdania.

/asz/
Zdjęcia Mariusz Ordyniec

Poprzedni artykułŚwidnicki „Jubilat” zaproszony na występy w Stanach Zjednoczonych
Następny artykułBardzo dobre występy naszych łuczników