W ubiegłym tygodniu ogłoszone zostały zmiany personalne w parafiach diecezji świdnickiej. Oprócz zmiany gospodarza świdnickiej katedry, biskup Marek Mendyk zadecydował o przeniesieniu szeregu duchownych do innych parafii. Wśród nich znalazł się ks. kan. Tomasz Zając, twórca i dotychczasowy proboszcz parafii Miłosierdzia Bożego w Świdnicy. Przeciwko tej zmianie opowiedzieli się parafianie, a grupa lokalnych samorządowców zwróciła się do biskupa świdnickiego o ponownie rozważenie swojej decyzji.
– Moją główną myślą, kiedy kieruję księdza na parafię, jest to, by zapewnić wiernym łatwy dostęp do słowa Bożego i sakramentów. W pierwszej kolejności chcę patrzeć na ich potrzeby i oczekiwania – mówił biskup Marek Mendyk, którego wypowiedź przytacza „Gość Niedzielny”, podczas ubiegłotygodniowego spotkania w Centrum Edukacji Katolickiej. W jego trakcie ordynariusz świdnicki wręczył księżom dekrety kierujące ich do posługi w nowych parafiach. Biskup zapewniał o swojej pełnej odpowiedzialności za podjęte decyzje personalne, a także tłumaczył, że przy dokonywaniu zmian kierował się dobrem wiernych.
Jedna z decyzji biskupa dotyczyła przeniesienia do wałbrzyskiej parafii św. Anny ks. kan. Tomasza Zająca, dotychczasowego proboszcza parafii Miłosierdzia Bożego w Świdnicy. W 2004 roku, decyzją biskupa Ignacego Deca, ks. Zając został ustanowiony pierwszym gospodarzem nowo powołanej parafii, która została wydzielona z parafii katedralnej i swym zasięgiem objęła dzielnice Zarzecze oraz Kolonię. To dzięki staraniom duchownego dokonano m.in. zakupu terenu pod budowę kościoła przy ulicy Rolniczej. Wiadomość o jego przeniesieniu została ogłoszona kilka dni temu za pośrednictwem strony lokalnej wspólnoty parafialnej. – Z wielkim żalem informujemy, że decyzją księdza biskupa Marka Mendyka z dniem 26 czerwca z funkcji proboszcza zostaje odwołany ksiądz Tomasz Zając – założyciel i pierwszy proboszcz naszej wspólnoty – poinformowano.
„Biskup pokazał wszystkim wiernym, którzy jeszcze zostali, ile znaczą”
Zmiana ta spotkała się z licznymi głosami krytyki. Część parafian zaczęła apelować o zmianę decyzji podjętej przez biskupa świdnickiego. – Jest on człowiekiem kłamliwym i obłudnym oraz bardzo tchórzliwym. Podjął on decyzję o zmianie proboszcza ze względów personalnych i swoich osobistych uprzedzeń. Używa kłamliwych argumentów i absolutnie nie chce słuchać głosu ludu – jednym słowem ignoruje ludzi, którzy do niego przychodzą, nie szanuje ich i wychodzi w trakcie spotkań. Parafianie są oburzeni, piszą petycje, skargi, zbierają podpisy – nie chcą zmiany proboszcza. Chcą aby proboszcz pozostał dalej w parafii. Biskup ewidentnie podzielił ludzi, duża część zadeklarowała odejście od kościoła a na pewno z parafii – stwierdziła jedna z parafianek.
Podobnych głosów w obronie dotychczasowego gospodarza parafii przy Rolniczej było więcej. – Jednym dekretem odwołuje wspaniałego Duszpasterza, który zjednoczył wiele pokoleń. Nie znam innego księdza, który tyle robi dla parafii, dla ludzi, nie boi się ciężkiej pracy fizycznej, budowa, kopanie fundamentów, koszenie trawy, brukowania. Większość materiałów potrzebnych na budowę kaplicy na Wielkiej Sowie przywiózł własnym autem i przeładował własnymi rękoma. Wspaniały Gospodarz! Nachodzi mnie osobiście myśl, że ksiądz Tomasz jest niewygodny dla kleru, a w zasadzie niepotrzebny, bo za blisko jest swoich parafian. Biskup Mendyk swoim dekretem udowadnia, że jest wszechwładny niczym prezes PiS-u, nie ważne są głosy wiernych. Niewygodnych trzeba zastąpić swoimi protegowanymi, udostępnić im gotowe miejsca, niewymagające zaangażowania. Wraz z księdzem Tomkiem wiele osób odejdzie od Kościoła, bo ta parafia bez Niego nie będzie już taka sama – wskazał za pośrednictwem mediów społecznościowych jeden z mieszkańców.
– Biskup nie rozumie, że wspólnota to Ludzie. Nie było go jak zaczynaliśmy i nie będzie jak skończymy. Po tym wszystkim wierzę tylko w Boga. Nie wierzę w instytucję kościoła. Przypomina mi to koncern, który Cię przeżuje i wypluje. Żal mi ks. Tomka bo wszystko w co wierzył go zawiodło. Szkoda, że trafił nam się hierarcha, który nie rozumie idei kościoła. Kościół to my, ludzie. Widocznie ta instytucja musi zaliczyć glebę, żeby wystartować od 0. (…) Nie wierzę, że to się dzieje. Jak można zrobić coś takiego człowiekowi, który wybudował tą parafię od zera i wcale nie mam na myśli „murów”. Dla mnie tą decyzją Biskup pokazał wszystkim wiernym, którzy jeszcze zostali, ile znaczą. A później zdziwieni, że ludzie Kościół szerokim łukiem omijają. (…) Czy ktokolwiek liczy się jeszcze z naszym zdaniem?! My tego nie chcieliśmy. To jest ksiądz, który stworzył Wspólnotę od zera. Petycje do biskupa nie dotarły? Tak się po prostu nie robi. (…) Może Biskup przeczyta w końcu korespondencje, listy i podpisy które parafianie złożyli i do niego wysyłają. Czas posłuchać wiernych, którzy tworzą Kościół! (…) Biskup uzasadnia decyzję zmianą pokoleniową. Niezwykle polityczny sposób przedstawienia sprawy. Ciekawe, że jakoś do tej pory nie było takiego zwyczaju. Proboszczowie z innych parafii zazwyczaj pozostają do emerytury. W takim razie może pokoleniowo wymienimy Jego Ekscelencję? – stwierdzili kolejni członkowie parafii.
Z apelem w sprawie zmiany proboszcza wystąpiła również grupa samorządowców. – To co powinno łączyć ludzi niezależnie od swoich politycznych sympatii to obrona dobrego imienia i nie zgadzanie się na niesprawiedliwy osąd osób bardzo zaangażowanych w pracę na rzecz społeczności naszego miasta. Dziś wspólnie z radną Powiatu Świdnickiego Alicją Synowską, radnymi Rady Miejskiej: Zofią Skowrońską-Wiśniewską, Rafałem Fasugą, Wiesławem Żurkiem i Magdaleną Rumiancew-Wróblewską wystosowaliśmy pismo do Księdza Biskupa Marka Mendyka o rozważenie niezrozumiałej decyzji dotyczącej przeniesienia do innej parafii Ks. Tomasza Zająca z parafia Miłosierdzia Bożego w Świdnicy. Treść pisma zostaje w dyspozycji Adresata. My ze swojej strony wyrażamy gotowość do spotkania i dialogu, który pozwoliłby na wypracowanie rozwiązania z tej trudnej dla wszystkich sytuacji – przekazał Jan Dzięcielski, przewodniczący Rady Miejskiej w Świdnicy.
Wątpliwości również w sprawie innych zmian personalnych
Jedną z dokonanych zmian było również przyjęcie przez biskupa rezygnacji proboszcza parafii katedralnej ks. prałata Piotra Śliwki w związku z jego przejściem na emeryturę, a także powołanie nowego gospodarza katedry, którym został ks. kan. Marcin Gęsikowski – dotychczasowy proboszcz parafii w Śmiałowicach. Biskup odwołał też z funkcji wikariusza katedralnego Jerzego Kozłowskiego, ustanawiając go wikariuszem w parafii św. Józefa w Jaworzynie Śląskiej. Z funkcji wikariusza został odwołany również ks. Mirosław Benedyk, który został skierowany do pracy w parafii Św. Aniołów Stróżów w Wałbrzychu. W ich miejsce biskup ustanowił wikariuszami ks. Przemysława Pojaska, dotychczasowego rezydenta w parafii katedralnej oraz ks. Kamila Ożóga, dotychczasowego wikariusza w parafii Wniebowzięcia NMP w Bielawie.
Podobnie jak w przypadku ks. Zająca, również część z tych zmian spotkało się z obiekcjami parafian. – Ks. Mirosław Benedyk to ksiądz z prawdziwego zdarzenia, dzięki któremu coraz więcej ludzi przychodzi na msze. Ma cudowne podejście do dzieci, które bardzo chętnie uczestniczą we mszach, czynnie biorąc w nich udział. Potrafi zainteresować dzieci, a także bardzo dobrze nauczać o Bogu. Szkoda tylko, że biskup Mendyk jest głuchy na prośby wiernych o pozostawienie go w parafii. Wraz z nim odchodzi też ks. Jerzy Kozłowski, który uczy w Szkole Podstawowej nr 315. Dzieci też go bardzo lubią i się z nim zżyły – wskazano w jednej z wypowiedzi przekazanej redakcji portalu Swidnica24.pl.
Czy biskup świdnicki wsłucha się w głos parafian i postanowi wycofać się z dokonanych zmian personalnych? Z pytaniem w tej sprawie zwróciliśmy się do rzecznika Świdnickiej Kurii Biskupiej. O udzielonej odpowiedzi będziemy informować.
/mn/
