Kapitalne widowisko stworzyły zespoły ŚKPR-u Świdnica i GOKiS-u Kąty Wrocławskie w meczu 25. kolejki I ligi piłkarzy ręcznych. Lider tabeli wygrał 30:28 (16:14), ale Szare Wilki rozegrały znakomite spotkanie. Do zwycięstwa zabrakło niewiele. Duży wpływ na losy spotkania, miały kontuzje dwóch graczy ŚKPR-u, bezpardonowo faulowanych przez rywali…
W kończącym się sezonie bilans konfrontacji z ekipą z Kątów Wrocławskich jest dojmujący dla naszej drużyny. Minimalne przegrane (24:27 w Kątach i 28:30 w Świdnicy) nie bolą tak bardzo, jak fakt, że w pierwszym spotkaniu poważnej kontuzji nabawił się Mateusz Siwiński, a w sobotni wieczór jego los podzielili Dawid Pęczar i Miłosz Wołodkiewicz. Nie były to kontuzje wynikające z czystej walki, ale bardzo niebezpiecznych fauli – za atak na rozgrywającego świetne zawody Pęczara bezpośrednią czerwoną kartką ukarany został Bartosz Serafin z GOKiS-u. Złośliwości było zresztą więcej i mecz kończył się w dość nerwowej atmosferze. Dodajmy jeszcze, że straty były też u gości. Z powodu urazu barku jeszcze w pierwszej części plac gry opuścił obrotowy GOKiS-u, Piotr Massopust.
Bez względu na nieprzyjemne ekscesy, sportowo spotkanie było jednak jednym z najlepszych w tym sezonie w Świdnicy. GOKiS rozpoczął od mocnego uderzenia i zaledwie po czterech minutach goście prowadzili 5:0. Fatalny start nie zdeprymował jednak Szarych Wilków, które do końca pierwszej połowy mozolnie odrabiały straty. Do przerwy dystans stopniał do dwóch trafień (14:16). Po zmienie stron świdniczanie na dziesięć minut maksymalnie uszczelnili obronę, a między słupkami świetnymi interwencjami popisywał się Volodymyr Shupyk. ŚKPR najpierw wyszedł na prowadzenie 18:16, a wkrótce poprawił wynik na 22:19. Jeszcze osiem minut przed końcem po bramce Mateusza Redko Szare Wilki prowadziły 25:23, ale w końcówce goście zdołali odwrócić losy spotkania.
Kibice obu drużyn stworzyli świetną atmosferę na trybunach i na stojąco dziękowali zawodnikom za znakomite widowisko. Najlepszymi zawodnikami meczu uznano: Wiktora Wiciaka (GOKiS) i Marcela Dobrzańskiego (ŚKPR). Dodajmy, że przed spotkaniem odbyła się miła uroczystość. Zespół chłopców ŚKPR-u trenerki Justyny Curyl odebrał medale i puchar za zdobycie tytułu I wicemistrza Dolnego Śląska. Trofea wręczali przewodniczący Rady Miejskiej w Świdnicy, Jan Dzięcielski, zastępca przewodniczącego, Rafał Fasuga oraz Arkadij Makowiejew, członek zarządu Dolnośląskiego Związku Piłki Ręcznej i prezes ŚKPR-u.
– Przegraliśmy ten mecz, ale i tak jestem dumny z postawy całego zespołu. Pokazaliśmy charakter i serce do walki. Do zwycięstwa zabrakło niewiele – podsumował Arkadij Makowiejew. Szare Wilki zakończą sezon już w środę 17 maja wyjazdowym meczem z Grunwaldem Poznań. Trener Krzysztof Terebun może mieć spory ból głowy ze skompletowaniem składu. Obok wspomnianych „świeżych” kontuzji, poza kadrą od dłuższego czasu są też Adam Chmiel i Wojciech Jabłoński.
ŚKPR Świdnica – GOKiS Kąty Wrocławskie 28:30 (14:16)
Przebieg meczu: 5 min 1:5, 10 min 4:8, 15 min 6:11, 20 min 8:12, 25 min 11:14, 30 min 14:16, 35 min 15:16, 40 min 18:16, 45 min 20:18, 50 min 23:21, 55 min 25:27, 60 min 28:30
ŚKPR: Shupyk – Dobrzański 7, Pęczar 7, Zelek 4, Redko 3, Pierzak 2, Bieryt 1, Etel 1, Griman 1, Wołodkiewicz 1, Galik 1, Ingram
Kary: ŚKPR 6 min, GOKiS 8 min
Karne: ŚKPR 8/7, GOKiS 2/2
25. kolejka (13-14.05):
Tęcza Folplast Kościan – EUCO UKS Dziewiątka Legnica 30:28 (18:14)
Siódemka Miedź Huras Legnica – Wolsztyniak Wolsztyn 27:22 (13:14)
ŚKPR Świdnica – GOKiS Kąty Wrocławskie 28:30 (14:16)
Real Astromal Leszno – Grunwald Poznań 29:33 (13:18)
Trójka Nowa Sól – Bór Joynext Oborniki Śląskie 33:22 (17:14)
SPR Gorzyce Wielkie – AZS Uniwersytetu Zielonogórskiego Zielona Góra 25:39 (13:20)
ZEW Świebodzin – Olimp Grodków 39:33 (19:14)
/ŚKPR/