Strona główna 0_Slider Świebodzice stracą kilkanaście milionów na inwestycje? Burmistrz apeluje do opozycyjnych radnych, ci...

Świebodzice stracą kilkanaście milionów na inwestycje? Burmistrz apeluje do opozycyjnych radnych, ci sprzeciwiają się zadłużaniu miasta

0

Czy spór między burmistrzem a opozycyjnymi radnymi doprowadzi do rezygnacji z szeregu drogowych inwestycji, które miały zostać wykonane w najbliższych latach w Świebodzicach? Opozycja wnioskuje o powtórzenie procedur przetargowych, na podstawie których wyłoniono wykonawców dla poszczególnych zadań, bowiem ich oferty znacznie przekraczają pierwotnie planowany budżet. Radni nie zgadzają się również na zaciągnięcie przez miasto kredytu. Burmistrz apeluje tymczasem, aby zgodzili się na rozłożenie inwestycyjnych wydatków na okres trzech kolejnych lat.  Przekonuje też, że powtarzanie przetargów nie przyniesie miastu finansowych korzyści, ale może zakończyć się utratą przyznanego dofinansowania. 

Paweł Ozga podczas konferencji prasowej zorganizowanej przed ratuszem w Świebodzicach, w trakcie której apelował do radnych z opozycji

W maju ubiegłego roku ogłoszono, że Świebodzice otrzymają ponad 14,6 mln złotych na realizację szeregu drogowych inwestycji. Dofinansowane zadania dotyczyły budowy łącznika do małej obwodnicy w rejonie Osiedla Piastowskiego, a także przebudowy ośmiu ulic: Młynarskiej, Sienkiewicza, Prusa, Szkolnej, Siennej, Kopernika, Kasztanowej oraz Drogi Węglowej. Warunkiem uzyskania finansowego wsparcia było zabezpieczenie części środków w budżecie miasta, ogłoszenie przetargów na wykonanie robót w terminie 9 miesięcy od uzyskania wstępnych promes, a także wybranie wykonawców dla wszystkich zadań zgłoszonych we wniosku o dofinansowanie.

Problemy pojawiły się na etapie wyłaniania wykonawców, którym powierzone zostanie wykonanie poszczególnych inwestycji. Oferty złożone przez firmy zainteresowane realizacją prac znacząco przekroczyły kwoty, jakie planowano przeznaczyć na sfinansowanie zamówień. W przypadku budowy łącznika do małej obwodnicy Osiedla Piastowskiego najtańsza z ofert opiewała na przeszło 9,8 mln złotych, natomiast miasto zamierzało przeznaczyć na ten cel jedynie 4,9 mln złotych. Podobna sytuacja wystąpiła w przetargu na przebudowę ośmiu świebodzickich ulic, w którym oferty uznane przez miasto za najkorzystniejsze przekroczyły o niemal 4,2 mln złotych zakładany budżet dla tych zadań, wynoszący około 10,5 mln złotych.

Brakującą kwotę władze Świebodzic postanowiły zabezpieczyć w budżetowych planach na przyszłe lata – zapisując wydatki na ten cel w Wieloletniej Prognozie Finansowej. Planowano również zaciągnąć kredyt w wysokości 5,6 mln złotych. Swój sprzeciw wyrazili jednak opozycyjni radni, którzy posiadają większość w Radzie Miejskiej. Wskazywali oni na znaczące przekroczenie kosztorysów dla drogowych inwestycji i domagali się powtórzenia procedur przetargowych. Takie stanowisko zajęli między innymi radni Bogdan Kożuchowicz oraz Sebastian Biały. – Przekroczenie w przetargu kwoty kosztorysu daje podstawę do unieważnienia przetargu i rozpisania go powtórnie – w sytuacji kiedy oferty znacznie przekraczają kosztorys, jest to normalna praktyka. Taka decyzje podejmuje burmistrz arbitralnie. Może też podjąć jednoosobowo decyzję, aby realizować ofertę droższą, pod warunkiem zabezpieczenia środków – wskazywał Biały na łamach prowadzonego przez siebie serwisu swiebodzice.info. Jak zaznaczał, obecnie w budżecie nie ma takich środków, wobec czego jedynym rozwiązaniem byłoby zaciągnięcie przez miasto kredytu. Do tego jednak konieczna jest zgoda Rady Miejskiej, a takowej w tej chwili nie ma. – Burmistrz Ozga forsuje ofertę dwukrotnie wyższą niż kosztorys, chce zadłużyć Świebodzice – stwierdził Biały.

Sprzeciw opozycyjnych radnych wobec budżetowych zmian krytycznie ocenił burmistrz Świebodzic. Przed tygodniem stwierdził on, że część radnych „świadomie odrzuciła pomoc rządu i wsparcie finansowe w ramach programu Polski Ład”, a w wyniku ich decyzji „Gmina Świebodzice najprawdopodobniej odda blisko 14,6 miliona złotych”. – To działanie na szkodę naszej gminy. Na chwilę obecną dla mieszkańców nierozwiązany pozostanie problem wyjazdu z Osiedla Piastowskiego, nadal zakorkowana będzie ulica Strzegomska w godzinach szczytu oraz ulica Jeleniogórska. Gmina Świebodzice nie wykona inwestycji drogowej polegającej na remoncie i przebudowie ośmiu dróg, w tym m.in. ul. Młynarskiej, ul. Sienkiewicza, ul. Prusa, ul. Szkolnej, ul. Siennej, Drogi Węglowej, ul. Kasztanowej i ul. Kopernika, co więcej pod znakiem zapytania stanęło również zakończenie budowy małej obwodnicy Osiedla Piastowskiego, której zwieńczeniem miał być łącznik – tłumaczył burmistrz Paweł Ozga.

Do tych zarzutów pokrótce odniosła się Halina Mądra, przewodnicząca Rady Miejskiej w Świebodzicach. Według niej sytuacja została przedstawiona przez burmistrza jednostronnie, bowiem opozycja opowiada się za realizacją drogowych inwestycji. Radni chcą jednak ponownego przeprowadzenia postępowań przetargowych w celu znalezienia firmy, która byłaby gotowa zrealizować prace w pierwotnie planowanej kwocie. Zaznaczyła, że opozycja nie chce blokować inwestycji, a jedynie zadbać o to, aby Świebodzice nie musiały zaciągać kredytu.

W czwartek, 4 maja burmistrz postanowił zaapelować do radnych z opozycji o przyjęcie zmian w Wieloletniej Prognozie Finansowej. – Otrzymaliśmy dwie promesy na kwotę blisko 15 mln złotych. Są to promesy przeznaczone na inwestycje drogowe – przypominał Ozga. – Na ostatniej sesji [Rady Miejskiej] 24 kwietnia radni nie podjęli projektu uchwały mającej na celu zwiększenie środków na te inwestycje. Inwestycje te były już wpisane do Wieloletniej Prognozy Finansowej na podstawie wniosku [o dofinansowanie z Polskiego Ładu], który był składany dwa lata temu. W tej chwili należy je jedynie zwiększyć. Istnieje zagrożenie, że jeżeli radni nie podejmą uchwały mającej na celu zwiększenie środków, te dwie promesy będziemy zmuszeni oddać. Nie wyobrażam sobie, żebyśmy jako gmina Świebodzice musieli oddać środki pozyskane na inwestycje drogowe – mówił burmistrz.

Promesy, które mamy, były ważne do 15 marca. W tej chwili, na podstawie tych promes, zostały wyłonione firmy, które czekają na podpisanie umowy. W momencie, gdy my nie podpiszemy umów, te promesy przepadną. Ci radni może nie zdają sobie z tego sprawy. Tutaj nie można powtórzyć przetargu, ponieważ promesa jest już nieważna. Nie jest więc tak, że możemy ten przetarg powtórzyć – podkreślał Ozga. – Podczas ostatniej sesji jeden z radnych powiedział, że „nie pozwolimy na to, żeby pan pozostawił zgniłe jajo następcom”. Pozyskane środki są środkami dla miasta, nie dla burmistrza. Są środkami na inwestycje w latach 2023-2025. Liczę więc na rozsądek radnych – przekonywał.

Michał Nadolski
[email protected]

Poprzedni artykułKażdego dnia czuwają nad bezpieczeństwem mieszkańców. Dziś Międzynarodowy Dzień Strażaka
Następny artykuł„Kochamy naszą planetę”. Jak producent mebli z Jaworzyny pozbywał się trujących odpadów [FOTO/VIDEO]