W poniedziałkowe popołudnie strażacy zostali zaalarmowani o roju pszczół, który usiadł na drzewie nieopodal placu zabaw na placu św. Małgorzaty w Świdnicy. Do czasu przyjazdu specjalisty obszar wokół siedliska owadów został odgrodzony taśmą.
Do 2009 roku usuwaniem rojów i gniazd owadów zajmowała się straż pożarna. Komendant główny PSP kilka lat temu wdrożył „nowe zasady postępowania podczas interwencji prowadzonych w związku ze zgłoszeniem wystąpienia zagrożeń od rojów lub gniazd owadów błonkoskrzydłych”. Strażacy interweniują tylko wtedy, gdy dochodzi do bezpośredniego zagrożenia życia w miejscach publicznych. W pozostałych przypadkach o usunięciu roju lub gniazda decyduje właściciel lub zarządca obiektu.
Rojów nie należy usuwać na własną rękę. Nie wolno również straszyć pszczół lub stosować oprysków.
/red./