Strona główna 0_Slider Kompletnie pijany przyjechał na przesłuchanie w sprawie… jazdy pod wpływem alkoholu

Kompletnie pijany przyjechał na przesłuchanie w sprawie… jazdy pod wpływem alkoholu

0

Mieszkaniec powiatu świdnickiego nie powiązał grożącej mu kary za jazdę po pijanemu ze swoim aktualnym stanem. Na przesłuchanie na posterunek policji przyjechał znów w stanie nietrzeźwości. I znów wsiadł za kierownicę mimo sądowego zakazu.

– W połowie lutego na terenie gminy Marcinowice zatrzymany został 47-letni mieszkaniec powiatu, który kierował samochodem w stanie nietrzeźwości. Badanie wykazało wówczas ponad 2,7 promila alkoholu w organizmie. I to nie jedyne, co mężczyzna miał na sumieniu. Sprawdzenie w policyjnych systemach wykazało, że 47-latek ma aktywny do lipca 2025 roku zakaz kierowania wszelkimi pojazdami mechanicznymi wydany przez Sąd Rejonowy w Świdnicy – opisuje mł. asp. Magdalena Ząbek ze świdnickiej policji.

– W sprawie wszczęto postępowanie i w związku z koniecznością wykonania dalszych czynności procesowych z mężczyzną wezwano go do Posterunku Policji w Marcinowicach, gdzie miał min. usłyszeć zarzut kierowania w stanie nietrzeźwości oraz kierowania pojazdem pomimo aktywnego zakazu. 47-latek zgłosił się na przesłuchanie. Jednak do przesłuchania w tym dniu nie doszło. Policjant, który miał przedstawić mężczyźnie zarzuty, wyczuł od niego silną woń alkoholu z ust, a ponadto sposób wymowy oraz jego zachowanie wskazywało, ze może znajdować się w stanie nietrzeźwości. Przeprowadzone badanie wykazało blisko 2,5 promila alkoholu w jego organizmie. Mężczyzna zdawał się jednak bagatelizować swoje wcześniejsze postępowanie, gdyż jak się okazało na przesłuchanie do Posterunku Policji w Marcinowicach przyjechał swoim samochodem… znów w stanie nietrzeźwości i znów łamiąc zakaz kierowania pojazdami – mówi policjantka.

47-latek został zatrzymany w policyjnym areszcie i przesłuchany następnego dnia, gdyż dopiero wówczas wytrzeźwiał. Mężczyzna usłyszał zarzuty w sprawie, a za swoje zachowanie odpowie teraz przed sądem. Grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.

/opr. red./

Poprzedni artykułWielkanocne jarmarki w całym powiecie świdnickim. Gdzie można się wybrać?
Następny artykułKorale, koszulki, obrazy, warsztaty. Artyści w Świdnicy dla Ukrainy [FOTO]