Na chodniku, niedaleko posesji nr 47 przy ul. Westerplatte w Świdnicy zmarł bezdomny mężczyzna. Jak dowiedzieliśmy się nieoficjalnie, wcześniej wielokrotnie podejmowane były interwencje, gdy w stanie upojenia zasypiał na trawnikach i chodnikach w różnych częściach miasta.
– Powiadomienie o mężczyźnie leżącym na ulicy Westerplatte na wysokości numeru 47 otrzymaliśmy o 6.30 – mówi mł. asp. Magdalena Ząbek. Okazało się, że już nie żyje. Postępowanie trwa, została zlecona sekcja zwłok. – Dane zmarłego są znane – mówi rzeczniczka policji. Mężczyzna miał 71 lat.
Zgon nastąpił w pobliżu schroniska dla bezdomnych mężczyzn, prowadzonego przez Towarzystwo im. św. Brata Alberta oraz budynku, adaptowanego przez miasto na noclegownię. W schronisku obowiązuje surowy regulamin, pensjonariusze muszą być trzeźwi. Jak powiedziała nam Gabriela Kowlczyk, dyrektor zarządzająca schroniskami Brata Alberta w Świdnicy, to bardzo przykra wiadomość, ten pan był pensjonariuszem schroniska od wielu lat, ale doskonale znał zasadę, że nie ma wstępu dla osób pod wpływem alkoholu.
Naprzeciwko schroniska powstaje nowa placówka. Za 429 444,99 zł z budżetu miasta od października trwa adaptacja dawnej siedziby poradni uzależnień przy ul. Westerplatte 47 na ośrodek wsparcia dla osób bezdomnych. Prace mają potrwać 2 miesiące od dnia podpisania umowy (19 października) z wykonawcą. Rzeczniczka Urzędu Miejskiego Magdalena Dzwonkowska w odpowiedzi na pytania Swidnica24.pl stwierdziła: Na pozostałe pytania dot. funkcjonowania ośrodka wsparcia poinformujemy po podjęciu stosownych decyzji.
/asz/