Strona główna 0_Slider Przywiązana do drzewa i pozostawiona na pewną śmierć. Porzucona suczka wróciła do...

Przywiązana do drzewa i pozostawiona na pewną śmierć. Porzucona suczka wróciła do zdrowia i czeka na nowy dom

0

Była odwodniona, wychudzona, osłabiona i przestraszona. Przywiązano ją do drzewa w mało uczęszczanym miejscu, niedaleko świdnickiej oczyszczalni ścieków, pozostawiając ją na pewną śmierć podczas letnich upałów. Cudem ocalała suczka, której w schronisku dla bezdomnych zwierząt nadano imię Tiara, po zakończonym leczeniu odzyskała zdrowie. Teraz wolontariusze szukają dla niej nowego domu.

Porzuconą suczkę odnaleziono 26 lipca, około godziny 18.00. – Biegliśmy ścieżką wśród zarośli w okolicach oczyszczalni ścieków (ścieżka prowadząca do tzw. srajchłopka) i naszym oczom ukazał się niewielkich rozmiarów pies przywiązany do drzewa. Suczka była przywiązana do gałęzi tak, że jej ruchy były mocno utrudnione. Biorąc pod uwagę ustronne miejsce porzucenie psa i panujące obecnie upały, został on pozostawiony na pewną śmierć. Suczka na szyi miała niewielki kaganiec, który prawdopodobnie sama zerwała sobie z pyszczka. Była bardzo odwodniona, wychudzona, osłabiona i przestraszona. Na skórze były widoczne rany oraz place powygryzanej sierści, po których biegały pchły i roiło się od much. Biedne zwierze było tak wyczerpane, że początkowo nie chciało nawet wstać – relacjonowali Katarzyna i Bartosz, którzy odnaleźli czworonoga.

O sytuacji powiadomiona została straż miejska, a wycieńczona i zabiedzona suczka z pchlim zapaleniem skóry trafiła do świdnickiego schroniska dla bezdomnych zwierząt. – Po leczeniu powróciła do zdrowia i obecnie zamieszkuje kojec wraz z innymi psimi towarzyszami. Tiara ma około 11 lat, ale mimo wieku jest ciekawa świata. Większość dnia spędza przy kracie kojca uważnie obserwując otoczenie. Lubi spacery oraz inne psy, z którymi chętnie się bawi. Potrafi utrzymać czystość i doskonale odnajdzie się w mieszkaniu. Mimo swoich traumatycznych przeżyć potrafi zaufać człowiekowi i bardzo potrzebuje ciepłego, pełnego spokoju domu oraz człowieka do kochania… – opisują teraz biegacze, którzy uratowali porzuconą psinę i po całej sytuacji zostali wolontariuszami w świdnickim schronisku.

Ciągle widujemy ją patrzącą przez kraty i czekającą na kogoś kto da jej dom – wskazują, apelując o jej adopcję i zachęcając do kontaktu ze schroniskiem przy ulicy Pogodnej. Informacje dotyczące Tiary dostępne są na stronie internetowej placówki, podobnie jak poradnik adopcji zwierząt oraz dane kontaktowe.

/mn/

Poprzedni artykułWyrównana walka, decydowały detale… [FOTO]
Następny artykułPożar samochodu pod Wirami [FOTO]