Strona główna Artykuł sponsorowany Ocieplanie styropianem poniemieckich budynków

Ocieplanie styropianem poniemieckich budynków

0

Stare poniemieckie domy jednorodzinne i wielorodzinne zbudowane są przeważnie z cegły pełnej i ich mury sięgają od 40 do 60 cm grubości. Biorąc pod uwagę to, że zazwyczaj, w obecnej dobie, stawia się mury o grubości 24 cm to pomiędzy dawnym a dzisiejszym budowaniem jest spora różnica w grubości muru. Przekłada się to na współczynnik przewodzenia ciepła muru. Wiadomo, że im grubszy i pełniejszy mur tym lepiej izoluje on cieplnie obiekt budowlany. Żeby uzyskać wymagany przez Unię Europejską współczynnik przewodzenia ciepła dla przegród budowlanych w zależności od grubości muru dobiera się odpowiednią grubość warstwy termoizolacyjnej (styropianu lub wełny). Im grubszy mur tym mniejsza grubość materiału termoizolacyjnego jest wymagana do uzyskania pożądanego współczynnika izolacyjności cieplnej.

Przy budynkach poniemieckich dochodzi nam jeszcze sprawa związana z ich wartością historyczną. Często są to obiekty wpisane do rejestru obiektów zabytkowych, co sugerowało by raczej przeprowadzenie renowacji istniejącej elewacji niekoniecznie ją ocieplając. Konserwatorzy Zabytków niechętnie się godzą na ocieplanie tego typu obiektów styropianem, ale nie stają okoniem, raczej namawiają na inne rozwiązania celem odświeżenia elewacji. Chodzi tutaj o zastosowanie systemu zapraw renowacyjnych. .

Jak już wcześniej wspominałem współczynnik przewodzenia ciepła przegrody budowlanej zależy wprost proporcjonalnie od grubości muru ścian nośnych. Im grubszy mur tym ma lepszy współczynnik. Ale jest jedno ale i ono jest kluczowe przy kwestii budynków poniemieckich. Chodzi mianowicie o poziom zawilgocenia muru. Nowe budynki mają świeżą izolację pomiędzy fundamentem a ścianami nośnymi i mają nowo przeprowadzone hydroizolacje fundamentów, co skutkuje tym, że mury po wysezonowaniu mogą pozostawać suche i zjawisko podciągania kapilarnego nie występuje, a co za tym idzie zawilgocenie muru jest nikłe. Gdy na taki wysezonowany nowo powstały mur przyjdzie słabo przewodzący parę wodną styropian nic się nie dzieje niepożądanego wewnątrz pomieszczeń, a styropian skutecznie chroni przed wnikaniem wody z zewnątrz. Cała ta konstrukcja w pełni izoluje cieplnie budynek.

Gorsza sytuacja może nastąpić gdy położymy styropian na wilgotny stary mur. Poniemieckie domy mają przeważnie fundamenty kamienne. Wszelkie odcięcia i hydroizolacje są już nieskuteczne. Występuje zjawisko podciągania kapilarnego i poziom zawilgocenia muru jest średni lub wysoki. Jak coś jest mokre lub wilgotne słabo izoluje cieplnie, wystarczy pochodzić w mokrej koszulce, jak zawieje wiatr nawet w ciepły dzień może być nieprzyjemnie. To samo jest z murem im bardziej jest wilgotny tym jego stopień izolacyjności cieplnej jest niższy. Musimy go najpierw wysuszyć, żeby go skutecznie ocieplić. W momencie gdy zamkniemy swobodną migrację pary wodnej na zewnątrz styropianem, w tego typu obiektach może i często potęguje się problem z wilgocią wewnątrz pomieszczeń. Jak sobie z tym poradzić, żeby ocieplenie poniemieckiego muru było skuteczne i spełniło swoje zadanie zmniejszenia zapotrzebowania na ciepło budynku?

Odpowiedź jest jedna. Najpierw i przede wszystkim zadbać o udrożnienie odwodnienia wokół budynku, następnie uszczelnić dach, w dalszej kolejności przeprowadzić ponowną hydroizolację pionową fundamentu, no i na końcu uszczelnić przestrzeń pomiędzy fundamentem a murami w pomieszczeniach mieszkalnych, czyli zrobić ponownie izolację poziomą (podcinka lub iniekcja). Jeśli tego wymaga sytuacja, gdyż mur ma dosyć duży poziom zawilgocenia, to skuć tynk wierzchni i po wykonaniu wszelkich uszczelnień pozostawić mur na kilka ciepłych miesięcy bez ocieplenia, tak, żeby mógł on oddać nagromadzony zapas wilgoci, która się w nim zebrała. Jeśli będą wykonane wszelkie izolacje mur nie będzie notorycznie zawilgacany poprzez podciąganie kapilarne wody, nie będzie mu dostarczana kolejna dawka „świeżej wilgoci”, to w kilka miesięcy swobodnie odda on nagromadzoną wilgoć.

W momencie gdy zablokujemy dostęp wód gruntowych i nadmiaru wód opadowych do muru, wysuszymy go sezonując po wykonaniu odwodnień i hydroizolacji możemy przystąpić do ocieplenia. Tak przeprowadzone ocieplenie poniemieckich domów pozwoli nam cieszyć się pożądaną izolacyjnością cieplną wewnątrz pomieszczeń, zaoszczędzi nam niepotrzebnej walki z potęgowaniem się zjawiska wilgoci wewnątrz i zaoszczędzi nam mnóstwo środków związanych z ogrzewaniem. Pamiętajmy więc, że wilgotna przegroda słabo chroni budynek przed utratą ciepła pomimo tego, że damy na nią styropian. najpierw należy ją wysuszyć.

Warto dodać, że gdy wyeliminujemy wszystkie przyczyny zawilgacania muru i go wysuszymy od razu odczujemy poprawę w zakresie izolacyjności cieplnej budynku nie przyklejając na niego ni grama styropianu. Przy murze 60 cm, gdy jest suchy uzyskujemy o wiele lepszy współczynnik przewodzenia ciepła przegrody budowlanej niż przy mokrym murze.

Żeby wszystko było zgodne ze sztuką budowlaną to w takich przypadkach powinniśmy do wysokości 1,5m powyżej wcześniej stwierdzonego zawilgocenia, nawet po usunięciu przyczyn zawilgacania muru, położyć tynki renowacyjne, które mają na celu pozwolenie na całkowite odparowanie nadmiaru wilgoci z muru przy jednoczesnym zatrzymaniu wewnątrz swej struktury wszelkich soli, które krystalizują się w trakcie trwania procesu suszenia muru, który był długo narażony na działanie podwyższonej wilgotności.

W górnych partiach elewacji należało by położyć tynk cementowo – wapienny zewnętrzny lub jakąś jego szlachetniejszą odmianę, może być z dodatkiem trassu. Następnie całość scalić jakąś szpachlą elewacyjną mineralną, po czym powierzchnię albo pomalować albo położyć na nią tynk cienkowarstwowy, ale ważne, żeby był to tynk lub farba o spoiwie o charakterze mineralnym i o wysokim stopniu paroprzepuszczalności.

W ten sposób nasz gruby suchy mur zapewni nam izolacyjność cieplną na wysokim poziomie, a ta technologia wykończenia zapewni nam trwałość elewacji, jej wysoką dyfuzyjność, co spowoduje brak gromadzenia się wilgoci w murze, oraz jej odpowiednią hydrofobowość, co zaś zatrzyma wody opadowe na jej powierzchni i nie pozwoli jej wniknąć w głąb muru.

Chcąc przeprowadzić renowację obiektu, z pewnością zadbamy o niego oraz o jego wygląd i poprawimy izolacyjność cieplną budynku. Natomiast jeśli priorytetem jest dla nas maksymalizacja współczynnika przewodzenia ciepła, żeby nasz dom był jak najbardziej energooszczędny, to po zabiegach związanych z suszeniem budynku i jego hydroizolacją warto skonsultować się z projektantem, żeby obliczył nam obecny współczynnik przewodzenia ciepła, porównał go z normą i zdecydował, czy wystarczy renowacja, czy też należy zastosować materiał termoizolacyjny (styropian lub wełnę).

Przy grubych, suchych murach niewielka grubość materiału termoizolacyjnego będzie potrzebna, żeby uzyskać parametr normowy. Cena metra kwadratowego jak na obecne warunki powinna być atrakcyjna. Większość osób swoje nowe domy ociepla grubością 20 cm, a tymczasem przy poniemieckim domku może wystarczyć 12 cm. Biorąc pod uwagę to, że styropian kupuje się w metrach sześciennych to cena za metr kwadratowy przy grubości 12 cm będzie o wiele niższa niż przy grubości 20 cm.

Ostatecznie dzięki temu zyskamy energooszczędny i ciepły dom. Wartością dodaną będzie Certyfikat Energetyczny dla budynku, dokument ważny, bardzo przydatny przy ewentualnej sprzedaży.

Klima Kolor Świdnica

/Autor tekstu – Klima Kolor Świdnica/
/Artykuł sponsorowany/

Poprzedni artykułŚwiat akwarelisty i duchowa abstrakcja na obrazach. Nowe wystawy malarskie otwarte w Świdnicy [FOTO]
Następny artykułŚwidnica wczoraj i dziś. Rynek