W poniedziałek doszło do zmasowanego rosyjskiego ataku rakietowego na szereg miast w większości regionów Ukrainy. O uruchomieniu systemów obrony przeciwrakietowej poinformowały również władze lokalne miast partnerskich Świdnicy. W obwodzie iwanofrankowskim słyszano wybuchy.
Podczas poniedziałkowego ataku, Rosjanie ostrzelali rakietami centrum Kijowa, a także inne ukraińskie miasta. Są doniesienia o ofiarach śmiertelnych i rannych. – Poranek jest trudny. Mamy do czynienia z terrorystami. Dziesiątki pocisków, irańskie „Shahedy”. Mają dwa cele. Obiekty energetyczne na terenie całego kraju: obwód kijowski i obwód chmielnicki, Lwów i Dniepr, Winnica, obwód iwanofrankowski, Zaporoże, obwód sumski, obwód charkowski, obwód żytomierski, obwód kirowohradzki, południe kraju. Chcą paniki i chaosu, chcą zniszczyć nasz system energetyczny. Drugim celem są ludzie. Cele zostały specjalnie dobrane, aby spowodować jak najwięcej szkód – przekazał za pośrednictwem mediów społecznościowych prezydent Ukrainy, Wołodymyr Zełenski.
Informację o ataku na terenie obwodu iwanofrankowskim potwierdził mer Iwano-Frankiwska, miasta partnerskiego Świdnicy. – W Iwano-Frankiwsku jest spokojne – poinformował Rusłan Marcinkiw, apelując do mieszkańców o pozostanie w schronach do czasu odwołania alarmu lotniczego. Jak dodał, z powodu rosyjskiego ataku rakietowego, ruch w mieście został wstrzymany. Mer zwrócił się również do przedsiębiorstw oraz instytucji o przejście na pracę zdalną. Przedszkola w mieście nie będą działać do końca tygodnia, a szkoły przeszły na naukę na odległość.
Z apelem do mieszkańców wystąpił również mer Niżyna, drugiego ze świdnickich miast partnerskich na Ukrainie. – Wróg przeprowadza zmasowany atak rakietowy na cały kraj. Pozostań w bezpiecznych miejscach, dopóki alarm lotniczy się nie skończy – zaapelował Oleksandr Kodola,
/PAP, Українська правда, mn/