Rodzina, znajomi i przyjaciele, samorządowcy i mieszkańcy pożegnali w sobotę Zbigniewa Kosarzewskiego. Wieloletni dyrektor Miejskiego Biura Przetargów w Urzędzie Miejskim w Świdnicy, ministerialny ekspert w obszarze zamówień publicznych i zasłużony działacz Polskiego Związku Łowieckiego zmarł 25 października w wieku 73 lat. – „Jest prawdą, że zacni szanują zacnych”. Ową miarą Twej zacności, drogi Zbyszku, jest obecność nas wszystkich – znajomych bliższych i dalszych. Miarą i świadectwem Twej zacności myśliwskiej i Twej zacności obywatelskiej. Byłeś zacny i na zacność sobie zasłużyłeś – podkreślano podczas pożegnania na cmentarzu przy al. Brzozowej.
Zbigniew Kosarzewski za miejskie przetargi odpowiadał do emerytury, na którą przeszedł w 2015 roku. W 2011 roku Minister Gospodarki powołał go na eksperta w obszarze zamówień publicznych. W konkursie na ekspertów zewnętrznych w zakresie zamówień publicznych ogłoszonym przez Departament Funduszy Europejskich w Ministerstwie Gospodarki wystartowało 110 osób z całej Polski. Spośród kandydatów komisja oceniająca wybrała 31 osób. W latach 2012-2013 odpowiadał za likwidację Inwestycji Świdnickich, spółki powołanej m.in. do budowy aquaparku w Świdnicy.
Kosarzewski aktywnie działał w Polskim Związku Łowieckim. Był członkiem koła łowieckiego „Knieja”. – Dysponował znakomitą wiedzą z zakresu łowiectwa. W czasie swojej przynależności do Polskiego Związku Łowieckiego pełnił najważniejsze funkcje. W kole łowieckim „Knieja” w Świdnicy pełnił wieloletnie funkcje przewodniczącego komisji rewizyjnej oraz przewodniczącego zarządu koła. W latach 2010-2015 był członkiem głównej komisji rewizyjnej przy zarządzie głównym PZŁ. Pełnił funkcję przewodniczącego zespołu sędziowskiego Okręgowego Sądu Łowieckiego oraz był członkiem komisji oceny trofeów dla rejonu Świdnica. Ostatnimi laty pełnił funkcję prezesa sądu okręgowego przy Zarządzie Okręgowym PZŁ w Wałbrzychu. Był autorem artykułów, które ukazywały się w czasopismach łowieckich. Osobiście stworzył znakomite wydanie kroniki 1947-2012 na 65-lecie koła łowieckiego „Knieja” w Świdnicy – przywołują jego przyjaciele.
– Zbigniew Kosarzewski był osobą zasłużoną za działalność w Polskim Związku Łowieckim. Za swoje zasługi został odznaczony Brązowym Medalem Zasługi Łowieckiej, Srebrnym Medalem Zasługi Łowieckiej, Złotym Medalem Zasługi Łowieckiej, medalem św. Huberta oraz otrzymał tytuł Zasłużony dla Łowiectwa Wałbrzyskiego. Uwieńczeniem jego zasług był otrzymany w ostatnich latach Złom, stanowiący najwyższe odznaczenie w hierarchii ważności – wyliczają myśliwi.
29 października Zbigniew Kosarzewski spoczął na cmentarzu parafialnym przy al. Brzozowej w Świdnicy. W ostatnim pożegnaniu bliskim zmarłego towarzyszyli przedstawiciele Polskiego Związku Łowieckiego, kół łowieckich, dyrektorzy Urzędu Miejskiego w Świdnicy oraz samorządowcy. – Jego nagłe odejście przyniosło wielką stratę w Polskim Związku Łowieckim, którego członkiem był od 1977 roku, czyli przez blisko 45 lat. Łowiectwo stało się pasją i celem życia Zbyszka, któremu się poświęcił. Zgłębił ogromną wiedzę, którą chętnie się dzielił. Jego ogromne zaangażowanie odzwierciedlały funkcje, które mu powierzano, które pełnił z ogromnym poświęceniem, które zostało odpowiednio uhonorowane wszystkimi odznaczeniami łowieckimi. W kole „Knieja” w latach 2005-2009 był prezesem. Czuję ogromną rozpacz i ból przeszywa mi serce, że muszę pożegnać prezesa, kolegę myśliwego i przyjaciela. To on podał mi swoje silne ramię, wspierał mnie wiedzą i doświadczeniem, wskazał kierunek i drogę, jaką w łowiectwie należy się kierować, a którą będę dumnie kroczyć. Będzie nam wszystkim go brakowało. Mówię to w imieniu swoim, koła i całego Związku Łowieckiego, w którego fundament na zawsze zostanie zapisana pamięć o Tobie. Niech Ci knieja wiecznie szumi – mówiła Beata Gawłowska, prezes koła łowieckiego „Knieja”.
/mn/