Strona główna 0_Slider Czy Świdnica jest gotowa w razie zagrożenia? Strażacy sprawdzają potencjalne miejsca schronienia...

Czy Świdnica jest gotowa w razie zagrożenia? Strażacy sprawdzają potencjalne miejsca schronienia dla ludności cywilnej [FOTO]

0

We wszystkich komendach powiatowych straży pożarnej rozpoczęto inwentaryzację stanu schronów i miejsc schronienia na wypadek wojny. Kontrole przeprowadzają również strażacy ze świdnickiej komendy. Działania potrwają do grudnia.

W ubiegłym tygodniu o rozpoczęciu inwentaryzacji schronów i miejsc schronienia poinformował na antenie telewizji Polsat News wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Maciej Wąsik. Jak wyjaśniał, działania te związane z podstawami ochrony ludności i obrony cywilnej, były one planowanej już wcześniej i są one „w pewien sposób rutynowe”. – We wszystkich komendach powiatowych straży pożarnej rozpoczęto właśnie inwentaryzację – mówił Wąsik.

Według informacji przekazanych przez wiceministra, w całym kraju jest 62 tysiące schronów i miejsc schronienia. – Strażacy sprawdzają, w jakim są stanie, czy są wyposażone, czy są zdolne do użytku. Jeśli nie, to będziemy podejmować działania, żeby je przystosować do użytku. (…) Będziemy przez dwa miesiące to solidnie wizytować, także inne obiekty, które można przystosować do tego czasu i będą stosowne komunikaty po zakończeniu tej inwentaryzacji – przekazał wiceszef resortu spraw wewnętrznych.

W ubiegłym tygodniu kontrole rozpoczęli również funkcjonariusze świdnickiej komendy. – Inwentaryzację przeprowadzamy na razie na Osiedlu Młodych w Świdnicy oraz w kilku lokalizacjach w Świebodzicach. Działania będziemy prowadzić do 10 grudnia. Sprawdzamy, jak wygląda infrastruktura przede wszystkim w piwnicach i garażach podziemnych, a także w starszych obiektach ochronnych – wyjaśnia mł. bryg. Łukasz Grzelak z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Świdnicy. Zadaniem strażaków będzie zweryfikowanie tego, czy dany obiekt nadaje się na miejsce schronienia, czy też nie.

Gdzie na terenie Świdnicy są schrony?

Miejsc, gdzie mogła się schronić ludność cywilna, tuż przed II wojną światową w Świdnicy powstało całkiem sporo. – Wykorzystano przede wszystkim pozostałości po umocnieniach twierdzi świdnickiej. Niestety, schrony nie doczekały się żadnego historycznego opracowania – tłumaczy Andrzej Dobkiewicz, redaktor naczelny Świdnickiego Portalu Historycznego. – Schrony były m.in. na placu św. Małgorzaty, na placu Drzymały, na placu Grunwaldzkim, przy ul. Wrocławskiej. Były utrzymywane do lat 50.XX wieku, dziś zostały pojedyncze wejścia. W części schronu na pl. Grunwaldzkim funkcjonuje klub, w miejscu tego na placu św. Małgorzaty powstała restauracja – wylicza.

Z kolei pod budynkiem przy ulicy Tołstoja znajduje się tzw. stacja wzmacniakowa, wybudowana przez Niemców w latach 1938-39, która służyła wzmocnieniu sygnału telefonicznego. W stanie idealnym zachowała się tam centrala filtrowentylacyjna, z oryginalnymi filtrami z pełnym orurowaniem. Również w stanie kompletnym i sprawnym technicznie zachowany jest generator wraz z silnikiem napędzającym i instalacją zasilającą w paliwo

Czy istnieją schrony gotowe na przyjęcie ludzi? – Od czasów powojennych, nie budowano takich obiektów nowych, gdyż nie przewidywano takich potrzeb i zagrożeń. Powiat świdnicki posiadając taki obiekt, wybudowany jeszcze przed II wojną światową, przeprowadził remont dostosowując go do obecnych wymagań techniczno-sanitarnych i w razie potrzeby może służyć i takim celom. Obecnie wykorzystywany jest przez administrację starostwa – informuje starosta świdnicki Piotr Fedorowicz. Schron przy starostwie został odremontowany w 2015 roku.

Michał Nadolski
[email protected]

fot. Mariusz Ordyniec

Poprzedni artykuł„Srający chłopek” odświeżony [FOTO]
Następny artykułPodróż skończył na dachu