– Najwięksi sceptycy i najbardziej twardogłowi po tej zimie zmienią zdanie – mówi starosta powiatu świdnickiego Piotr Fedorowicz. – Nie ma odwrotu przed energią z wiatru i słońca – mówi. Czy możliwa jest całkowita niezależność energetyczna? Samorządowcy sprawdzili w samowystarczalnej fabryce niedaleko Oławy.
Galopujące ceny energii, gazu i węgla, widmo braków zmuszają wszystkich do szukania rozwiązań. – Niestety, wobec Europy jesteśmy bardzo zapóźnieni, ale trzeba działać – mówi starosta. Wszystkie gminy powiatu świdnickiego w marcu tego roku przyłączyły się do Klastra Świdnicka Energia Odnawialna. W ramach współpracy, moderowanej przez Pawła Łapacza, dyrektora zarządzającego Klastra i prezesa spółki Dolnośląska Energia Odnawialna do końca ma powstać strategia, która pokaże kierunki rozwoju do uzyskania jak największej niezależności energetycznej. – Rolą samorządów jest zdiagnozowanie, gdzie najmocniej wieje, gdzie są najlepsze warunki dla stawiania farm słonecznych. Jako samorządy sami nie możemy inwestować w wiatraki, ale możemy wspierać przedsiębiorców i chcemy wiedzieć, jak to najlepiej zrobić – mówi starosta.
Wszystko z zielonej energii. To możliwe!
Przedstawiciele wszystkich gmin powiatu świdnickiego w dniach 13-14 września uczestniczyli w konferencji, podczas której – jak czytamy na profilu Klastra –
Anna Zalewska z PIS-u wstrzymała wiatraki
By tak kompleksowo zwrócić się w kierunku wytwarzania energii odnawialnej, konieczna jest zmiana prawa. M.in. za sprawą lobbingu Anny Zalewskiej ze Świebodzic, byłej posłanki PiS i byłej minister edukacji, a obecnie europosłanki Prawa i Sprawiedliwości, przyjęta przez zdominowany przez Zjednoczoną Prawicę sejm ustawa z 2016 roku niemal całkowicie wyhamowała w Polsce budowę elektrowni wiatrowych. Drakońskie obostrzenia sprawiły, ze wymogi ustawowe spełnia obecnie tylko 2% powierzchni Polski. Wraz z obecnym kryzysem energetycznym temat energii odnawialnych stał się ważny nawet dla Prawa i Sprawiedliwości, ale na razie nie dzieje się nic. Do sejmu trafił projekt liberalizujący zapisy ustawy (dający właśnie samorządom możliwość stanowienia wyjątków od zapisów, dotyczących lokowania wiatraków), ale od kilku miesięcy wciąż lezy on w tzw. zamrażarce.
Słońce, ziemia, powietrze
Dostępnym rozwiązaniem pozostaje pozyskiwanie ciepła oraz energii ze słońca, ziemi i powietrza. M.in. w takie źródła inwestuje powiat świdnicki, modernizując m.in. budynki szkolne i montując instalacje fotowoltaiczne. W tej chwili rozpoczyna się przebudowa kotłowni w Zespole Szkół Budowlano-Elektrycznych. Dwa kotły węglowe zostaną zastąpione przez kotłownię gazową i kaskadowe pompy ciepła.
/asz/
Zdjęcia wrześniowej konferencji pochodzą z profilu Klastra Świdnicka Energia Odnawialna