Trzy konie spacerowały w środowy porannej po drodze wojewódzkiej 379 na wysokości lasu miedzy Witoszowem a Modliszowem. Nie były ani trochę zaniepokojone przejeżdżającymi samochodami. – Nic dziwnego, samochód kojarzy im się z dowożonym sianem, a ludzi w ogóle się nie boją – mówi Sandra, która wspólnie z partnerem na dawnym poligonie w Witoszowie prowadzi ośrodek dla zwierząt uratowanych przed rzeźnią.
Sandra i Dawid ratują konie, osły i owce już od ponad sześciu lat, a po półrocznych staraniach udało im się zarejestrować „Patataj” Fundacja Animals Sanctuary, która oprócz opieki nad zwierzętami gospodarskimi będzie prowadziła leśne pogotowie i pomagała w ratowaniu zwierząt potraconych przez samochody.
W tej chwili pod opieką fundacji jest 16 koni, trzy osły i 3 barany. – Nie prowadzimy interwencji i nie skupujemy zwierząt z rzeźni, ale pomagamy w sytuacjach losowych. Jeśli więc ktoś wykupi zwierzę, u nas może ono znaleźć dożywotnia opiekę. Trafiają do nas także zwierzęta osób, które ze względu na ciężką chorobę nie mogą się już nimi opiekować – opisuje Sandra. Ośrodek w całości jest utrzymywany przez właścicielkę i jej partnera oraz darczyńców.
Zwierzęta mają do dyspozycji 9-hektarowe pastwisko. – Całe jest otoczone elektrycznymi pastuchami, które kontrolujemy kilka razy dziennie. Niestety, trwająca w tej chwili olbrzymia wycinka w pobliskich lasach powoduje panikę wśród dzików, które stadami wypadają z lasu i niszczą ogrodzenie. Trwa też rykowisko i nawet elektryczne ogrodzenie nie powstrzymuje walczących kozłów saren. Do tego dochodzą tłumy grzybiarzy, którzy na pastwiska wchodzą w poszukiwaniu pieczarek i ignorują nie tylko ogrodzenie, ale także tabliczki ostrzegawcze. Wczoraj zwierzę lub człowiek musiał zerwać ogrodzenie i trzy nasze konie skorzystały z okazji. Są bardzo spokojne, dlatego też bez problemu dały się zatrzymać policjantom, którzy pomogli nam przyprowadzić konie z powrotem na pastwisko – opisuje Sandra. Niestety, policjanci musieli opiekunkę zwierząt ukarać mandatem.
O działalności ośrodka i planach na przyszłość napiszemy więcej już w przyszłym tygodniu.
/asz/
zdjęcie i nagranie udostępnione przez Sandrę
nagranie z interwencji policji: mat. KPP Świdnica