Coraz bardziej opustoszały i coraz mocniej odbiegający od współczesnych standardów – tak opisywany jest gmach Miejskiego Domu Handlowego mieszczący się przy placu Grunwaldzkim. Jego przyszłość stała się przedmiotem dyskusji świdnickich samorządowców po tym, jak jeden z miejskich radnych złożył wniosek dotyczący konieczności wykonania gruntownego remontu handlowego obiektu.
– Miejski Dom Handlowy istnieje ponad 30 lat i wymaga gruntownego remontu w środku i na zewnątrz hali. Obiekt z uwagi na swój stan odbiega od standardów handlowych i brak gruntownego remontu może doprowadzić do jego upadku, a mieszkańców Świdnicy pozbawić lubianego miejsca zakupów – zwrócił uwagę radny Krzysztof Lewandowski, który postanowił w imieniu mieszkańców i kupców wystąpić z wnioskiem o odnowienie budynku przy pl. Grunwaldzkim 12.
– Chodzimy tam od ponad 30 lat i widzimy, jak ten obiekt niszczeje. Niestety, dużo znajdujących się w nim lokali jest pustych. Dwanaście – to chyba 1/4 – spośród wszystkich lokali jest nienajętych. Ten obiekt handlowy był kiedyś takim centrum handlowym, gdzie bito się o to, żeby mieć stoisko handlowe. Dziś tak się nie dzieje. Jeżeli nie wykonamy pilnego remontu, bo obiekt ten jest w opłakanym stanie, to należy liczyć się z tym, że doprowadzimy do jego upadku – stwierdził Lewandowski podczas ostatniego posiedzenia Rady Miejskiej, które odbyło się pod koniec sierpnia.
Do wniosku radnego odniosła się wówczas prezydent Świdnicy. – Przez ostatnie 15-20 lat nasze nasze nawyki kupujących i struktura handlu bardzo się zmieniły. Ilość istniejących wielkopowierzchniowych sklepów samoobsługowych oraz galeria handlowa spowodowały, że takie miejsca, jak Miejski Dom Handlowy, straciły zainteresowanie przede wszystkim ze strony kupujących. Bo gdyby byli tam kupujący, nie mielibyśmy problemu z najemcami. Wielokrotnie z panią dyrektor [wydziału gospodarki mieszkaniowej UM Świdnica – red.] Alicją Masny rozmawiałyśmy o przyszłości tego domu, ponieważ najęcie miejsc na pierwszym piętrze jest już rzadkością. Wielokrotnie też, jeżeli w ogóle zjawia się chętny, wynajmujemy to za bardzo niskie stawki. W związku z tym nie ma niestety uzasadnienia ekonomicznego dla remontu tego obiektu w takiej formule, w jakiej funkcjonuje w tej chwili – wyjaśniała Beata Moskal-Słaniewska.
Jak dodała, „należałoby się zastanowić, czemu ten obiekt mógłby służyć”. – Jeżeli państwo [radni] mają takie pomysły i propozycje, to chętnie je przyjmiemy i przeanalizujemy. Jest to centrum miasta. Budynek jest w stanie bardzo nieestetycznym. Stan techniczny nie jest najgorszy, natomiast estetyka pozostawia wiele do życzenia. Uważam, że należałoby go wyremontować, tylko pytanie: czemu miałby służyć wobec zmiany naszych zwyczajów, jeśli chodzi o handel? – zaznaczyła.
W pisemnej odpowiedzi udzielonej radnemu prezydent zadeklarowała możliwość przeprowadzenia prac remontowych, uzależniając to od dostępnych funduszy. – Mamy świadomość nieodpowiedniego stanu budynku i konieczności wykonania remontu zarówno wewnątrz jak i na zewnątrz hali, jednakże obecnie w budżecie miasta nie ma przewidzianych pieniędzy na ten cel. Wpływa na to obecna, trudna sytuacja gospodarczo-ekonomiczna kraju. Na bieżąco monitorujemy sytuację i jeżeli pojawią się wolne środki w budżecie miasta, dokonamy stosownych prac remontowych w budynku – zapewniła Moskal-Słaniewska.
/mn/
fot. Dariusz Nowaczyński
