Na koncie mają już pięć wyjazdów z pomocą humanitarną dla Ukrainy. Pomagają szpitalom, schroniskom, wojskowym, dzieciom, wolontariuszom przygotowującym paczki dla potrzebujących, a także zwierzętom. Z inicjatywy członków Fundacji Mam Pomysł, operatora świdnickiego schroniska dla bezdomnych zwierząt, powstał projekt FMP Misja Ukraina. Jego uczestnicy szykują się teraz do kolejnej wyprawy. Aby przedsięwzięcie doszło do skutku potrzebne jest jednak finansowe wsparcie.
Inicjatywa zapoczątkowana została przez Marka Miecznikiewicza, wieloletniego wolontariusza Fundacji Mam Pomysł, do której dołączyła Adrianna Kaszuba, prezes fundacji i kierownik świdnickiego schroniska dla zwierząt, a także wolontariuszka Katarzyna Żyszkowska. – Nasz projekt ma na celu zorganizowanie pomocy humanitarnej, nawiązanie kontaktów i dalszej współpracy na terenach ogarniętych wojną w Ukrainie. Pomagamy szpitalom, schroniskom, wolontariuszom przygotowującym paczki dla potrzebujących, wojskowym. Najbardziej zależy nam na dzieciach, które nie są winne tej tragedii, a także zwierzętach, jako istotach w pełni zależnych od ludzi. Przygotowujemy wyjazdy z żywnością, opatrunkami, medykamentami, produktami spożywczymi, preparatami weterynaryjnymi. Wszystko pozyskujemy dzięki darczyńcom: osobom fizycznym i firmom – tłumaczą pomysłodawcy akcji.
Jak wyliczają, w ramach dotychczasowej pomocy Ukrainie udało im się dotychczas zorganizować 5 wyjazdów z darami do miejscowości i okolic: Chrystyniwki i Umania, Czernihowa, Odessy, Mikołajowa, Zaporoża oraz Dniepru, pokonując przy tym około 20 tys. kilometrów z pomocą humanitarną dla dzieci, osób starszych, pacjentów szpitali oraz zwierząt. – Każdy transport to kilka ton leków, opatrunków, żywności, środków higienicznych, weterynaryjnych. Dwukrotnie zaopatrzyliśmy szpital w Mikołajowie, schronisko dla zwierząt w Czernihowie, przytulisko z 200 zwierzętami w Kalinówce k/Mikołajowa – a to tylko kilkoro beneficjentów pomocy. Jako Fundacja przyjęliśmy pod swoje skrzydła na wiele tygodni zwierzęta uchodźców, którzy oczekiwali na mieszkania, lokale i nie mogli zabrać swoich czworonożnych przyjaciół. Finansowaliśmy leczenie i kosztowne operacje 2 kotów, kilku psów – opisują.
– Kierujemy się do miejscowości, w których widać największą skalę potrzeb: Mikołajów, Odessa, Czernihów. Każda wyprawa to nowa prośba o wsparcie. Widzimy niewyobrażalne cierpienie i tragedię ludzi i zwierząt. Są pozbawiani środków do życia, podstawowych produktów, pomocy. Nawiązujemy prawdziwe relacje, które nie ustaną z końcem wojny, chcemy zacieśnić współpracę i działać wspólnie – podkreślają uczestnicy projektu.
W ramach FMP Misja Ukraina planowany jest teraz kolejny transport z pomocą humanitarną, który miałby wyruszyć około 12 lipca. Potrzebne jest jednak finansowe wsparcie, w związku z czym uruchomiona została zbiórka. – Przygotowujemy się do wyjazdu na nieco dłużej, ale ze względu na kryzys paliwowy, trudności w zgromadzeniu środków na wyjazd, przedsięwzięcie stoi pod znakiem zapytania. Zbiórka przeznaczona jest na pokrycie kosztów paliwa 2 samochodów, które wyruszą z gromadzonymi darami na rzecz ofiar wciąż trwającej wojny. Naszym celem będzie z całą pewnością Mikołajów, a czas pokaże, dokąd jeszcze dotrzemy – wyjaśniają wolontariusze.
/FMP Misja Ukraina, opr. mn/