Po ponad dwóch latach od pierwszego przypadku zakażenia SARS-CoV-2 minister zdrowia Adam Niedzielski dziś ogłosił zniesienie w Polsce stanu epidemii i podał datę, kiedy to się stanie.
– Cały czas prowadzimy monitoring zachorowań. Dzisiejsza liczba zakażeń około odzwierciedla średnią z ostatnich dni. Cały czas obserwujemy kontynuację spadków. Ta dynamika z tygodnia na tydzień jest nawet rzędu -35% w skali całego kraju – stwierdził minister zdrowia Adam Niedzielski podczas dzisiejszej konferencji. – Takie same zjawisko widzimy w szpitalnictwie. (…) W tej chwili doszliśmy do poziomu hospitalizacji około 1000 (…), ale co ważne, lekarze, z którymi rozmawiam, którzy cały czas na oddziałach zakaźnych i internistycznych monitorują, przyjmują i leczą pacjentów, informują, że nie są to już tak ciężkie przypadki, które podczas obecności mutacji delta były odnotowywane. To są pacjenci, którzy są przyjmowani w lepszym stanie, z mniejszym procentem zajętości płuc przez COVID-19 (…) – stwierdził minister Adam Niedzielski. – Ta sytuacja rozwija się zgodnie z naszymi oczekiwaniami, tak jak prognozowaliśmy na początku kwietnia, widzimy, że ten trend spadkowy, jeśli chodzi o liczbę zakażeń i liczbę hospitalizacji ma miejsce. Oczywiście my cały czas monitorujemy to, czy pojawiają się nowe mutacje, bo cały czas badamy przypadki pod katem genomu, ale też cały czas monitorujemy przypadki na świecie i w tej chwili nie ma żadnej mutacji alertowej. (…) WHO nie ocenia żadnej z mutacji jako taką właśnie alertową.
Jak dodał minister, cały czas analizowana jest sytuacja pod kątem tego, co się będzie działo w przyszłości, trwa współpraca z ośrodkami monitorującymi. Twierdzi, że na podstawie informacji pozyskiwanych z różnych ośrodków, trendy mają się utrzymać.
– Prognozy pozwalają nam myśleć, że epidemia zmierza powoli w kierunku endemii. Przypomnę, ze epidemia to sytuacja, gdy mamy gwałtowny wybuch zachorowań, kiedy mamy sytuację, gdy jest dynamiczny przyrost infekcji, dynamiczny przyrost choroby w tym sensie, że trafia na populację, która nie jest jeszcze uodporniona i zaszczepiona. Zmierzamy do endemii, Czyli takiej sytuacji, w której wirus jest cały czas w naszym otoczeniu, ale ze względu na szczepienia, które odegrały kluczową rolę, że względu na znaczną liczbę osób, które już przechorowują czasem bezobjawowo infekcję ta endemia nie stanowi już takiego zagrożenia dla życia społeczno-gospodarczego, dla hospitalizacji, ale oczywiście cały czas funkcjonuje w naszym otoczeniu i cały czas trzeba zachowywać ostrożność – mówił Niedzielski.
– Podjąłem decyzję, żeby od 16 maja przekształcić stan epidemii na stan zagrożenia epidemicznego. I tutaj chcę powiedzieć, że to nie jest żadne zniesienie epidemii, ale mówiąc symbolicznie, przełączenie tego czerwonego światła w sygnalizatorze na pomarańczowe – dodał. – Ta sytuacja zagrożenia epidemicznego pozwala utrzymać gotowość legislacyjną do wprowadzania różnych rozwiązań, ale jednocześnie wysyłamy taki bardzo ważny sygnał sygnał, że sytuacja i nasza ocena ryzyka jest zdecydowanie lepsza, ale cały czas będziemy uczulali, że to jest symboliczne pomarańczowe światło i możemy mieć do czynienia z odwróceniem tendencji. Prawdziwym sprawdzianem będzie wrzesień.
Zmiana stanu z epidemii na zagrożenie epidemią nie zmienia zasad dotyczących obowiązku noszenia maseczek w placówkach służby zdrowia, sanatoriach, zakładach pielęgnacyjno-opiekuńczych i aptekach.
Zakażenia wirusem SARS-CoV-2 w Polsce wykryto w marcu 2020 roku. Szybko rozprzestrzeniający się i mutujący wirus do dzisiaj doprowadził do zgonu co najmniej 116 124 osób, a zachorowało co najmniej 5 999 917 Polaków. W powiecie świdnickim liczba odnotowanych zakażeń wyniosła 19 389. Zmarło co najmniej 431 osób. Na całym świecie w związku z zakażeniem koronawirusem zmarło ponad 6,26 miliona ludzi.
/red./
