W marcu i kwietniu dwa razy świdniccy strażacy gasili pożary sadzy w kominach tego samego budynku przy ul. Łukasińskiego w Świdnicy. Jedna z mieszkanek poskarżyła się, że kominy nie były czyszczone 3 lata. Na zarzuty odpowiedział zarządca budynku.
Straż pożarna została powiadomiona o pożarze sadzy w kominie budynku Łukasińskiego 19 około godziny 19.00, 5 kwietnia. Pod tym samym adresem strażacy interweniowali 21 marca.
– Pomimo próśb i telefonów do zarządcy wspólnoty o czyszczenie kominów nie doczekaliśmy się tego. Kominy nie były czyszczone 3 lata, ponieważ ławy kominiarskie były do wymiany, jak wymieniliśmy ławy, wspólnota nie zleciła czyszczenia i kontroli kominów, gdy 21.03 zapalił się pierwszy komin dopiero po interwencji mieszkańców kominiarze przyszli wyczyścić ten jeden komin (mimo że było zgłoszenie, żeby wyczyścili wszystkie) i w tak krótkim czasie zapalił się drugi komin. I choć o 7 rano zostało to zgłoszone kominiarzy jak nie było, tak nie ma. Choć to nie moje przewody kominowe (używam ogrzewania elektrycznego), to osobiście dzwoniłam i byłam u zarządcy wspólnoty w tej sprawie – napisała jedna z lokatorek. Jak informuje czytelniczka, kominiarze ostatecznie się pojawili. – Zajęło im to zaledwie 10 minut, wątpię, że zrobili to porządnie, więc wina nie leży tylko po stronie mieszkańców, czy zarządcy, ale również po stronie kominiarzy – dodaje.
Wspólnota Mieszkaniowa przy ul. Łukasińskiego 19 w Świdnicy posiada zawartą stałą umowę z firmą kominiarską na czyszczenie przewodów kominowych oraz wykonywanie okresowych przeglądów kominowych zgodnie z obowiązującymi przepisami prawa. A posiadane przez Panią informacje, iż kominy nie były czyszczone przez okres 3 lat są w tym przypadku nieprawdziwe – napisał w odpowiedzi na pytania portalu Paweł Szymański, reprezentujący administratora budynku PPHU „Gryf-Poll”.
Według firmy kominiarskiej obsługującej wspólnotę mieszkaniową przyczyną był samozapłon sadzy szklistej powstały w wyniku niepełnego spalania różnych materiałów (mokre drewno) . Powstała w przewodzie sadza szklista zapaliła się w wyniku iskry z paleniska. Ponadto czyszczenie przewodów kominowych jest profilaktyką, zapobieganiem ale nie daje 100% gwarancji, ze przewód kominowy po wyczyszczeniu nie zapali się. Tym bardziej iż niesprzyjające warunki atmosferyczne, złe użytkowanie przez właścicieli lokali pieców (za niska temperatura pracy), kotłów oraz stosowany niewłaściwy-zły opał ma ogromne znaczenie na użytkowanie przewodu kominowego – dodaje przedstawiciel administratora.
/red./