Zalew Witoszówka, będący jeszcze niedawno jednym z ulubionych miejsc wypoczynku świdniczan, już od dwóch lat nie zachęca do odwiedzin i spacerów. Wpłynęło na to nie tylko częściowe opróżnienie akwenu, które w efekcie doprowadziło do zamknięcia wypożyczalni sprzętów wodnych, ale również pogarszający się stan pomostów oraz ławek znajdujących się w sąsiedztwie bosmanatu. Na ten problem zwracają uwagę kolejni mieszkańcy.
Przypomnijmy, w sierpniu 2016 roku do dyspozycji mieszkańców oddano budynek bosmanatu z wypożyczalnią sprzętów wodnych oraz toaletą. W ramach miejskiej inwestycji zajęto się również zagospodarowaniem terenu nad zalewem Witoszówka, w tym budową promenady z ławkami, remontem istniejących pomostów oraz stworzeniem pomostu do cumowania jednostek pływających. W sumie na zadanie realizowane ze środków budżetu obywatelskiego przeznaczono 930 tys. złotych.
W maju 2020 roku zarządzające zalewem Witoszówka Państwowe Gospodarstwo Wodne „Wody Polskie” podjęło decyzję o częściowym opróżnieniu zbiornika, co tłumaczono złym stanem technicznym i koniecznością zapewnienia bezpieczeństwa „obiektu budowlanego, a tym samym życia i mienia mieszkańców miasta Świdnicy”. Działania te wymusiły zamknięcie znajdującego się nad zalewem bosmanatu i wypożyczalni sprzętów wodnych. W kwietniu 2021 roku „Wody Polskie” zakończyły pierwszy etap niezbędnych prac remontowych, dzięki czemu możliwe było podniesienie poziomu wody o około 30 centymetrów. Zapowiedziano również wykonanie robót przy zaporze zalewu, które z kolei umożliwiłyby przywrócenia normalnego poziomu wody.
Irytacji przedłużającymi się problemami z zalewem nie kryli świdniczanie, w tym miejscy radni. Zwracano przy tym uwagę nie tylko na kwestię niskiego poziomu wody, uniemożliwiający ponowne uruchomienie wypożyczalni sprzętów wodnych, ale również na stan sąsiedztwa zbiornika. O dokonanie prac porządkowych oraz napraw na terenie przylegającym do budynku bosmanatu apelował w czerwcu 2021 roku radny Wiesław Żurek, który wskazywał między innymi na konieczność zabezpieczenia furtek na pomostach, czy też uzupełnienia brakujących elementów ławek i leżaków ustawionych przed bosmanatem.
Wiceprezydent Świdnicy zapewniał wówczas, że Świdnicki Ośrodek Sportu i Rekreacji w miarę możliwości na bieżąco prowadzi prace związane z prawidłowym utrzymaniem bosmanatu. – Prowadzone są również takie bieżące czynności jak koszenie trawy oraz sprzątanie terenów przyległych i pomostów. Prace związane z zabezpieczeniem furtki prowadzącej na pomost pływający wykonywane były w bieżącym roku kilkukrotnie, a w samym miesiącu czerwcu dwukrotnie naprawiano zabezpieczenia uniemożliwiające otwieranie furtki. Nasilające się zjawisko wandalizmu jest szczególnie widoczne na pomostach wykonanych z desek kompozytowych – powyrywane deski oraz listwy zabezpieczające. Mając na uwadze estetykę oraz bezpieczeństwo osób przebywających na terenie bosmanatu – ŚOSiR planuje wykonać prace naprawcze pomostów jeszcze w miesiącu lipcu br. W kwestii uszkodzonych ławek oraz leżaków znajdujących się na terenie bosmanatu w ubiegłym roku podjęto działania mające na celu zakup oryginalnych elementów drewnianych leżaków bezpośrednio u producenta. Z uzyskanych wtedy informacji wynikało, że produkcja została wstrzymana. Na dzień dzisiejszy prowadzone są rozmowy z nowym właścicielem firmy mające na celu zakup elementów drewnianych w celu uzupełnienia ubytków – wyjaśniał wiceprezydent Jerzy Żądło.
Wraz ze zbliżającą się majówką ponownie zaczęły pojawiać się pytania dotyczące możliwości otwarcia bosmanatu, a także uwagi dotyczące otoczenia zalewu Witoszówka. – Pomosty nad zalewem są pokryte rdzą, w wielu miejscach skorodowane, pokryte ptasimi odchodami. Niektóre barierki posiadają ślady uszkodzenia lub odpadnięcia części elementów. Podłoga pomostów wykonana w technologii deski tarasowej jest pokryta odchodami ptaków, grzybami, glonami, brudna. Przydałoby się tu mycie Karcherem i dezynfekcja oraz malowanie i impregnowanie. Na pomostach leży szkło, butelki, ale również są ślady, że człowiek załatwia tu swoje potrzeby fizjologiczne. Kto ma zadbać o to miejsce? Za rok za dwa będzie to wyglądało jeszcze gorzej! Przed pomostami w rejonie tzw. bosmanatu znajdują się ławki o ciekawej konstrukcji do leżenia. Wymagają natychmiastowej renowacji. Tu również jest brudno. Jakieś fekalia i ślady imprezowania widać gołym okiem – wskazuje świdniczanin Krzysztof Szpilka.
– Z pewnością wszyscy mieszkańcy Świdnicy chcieliby, aby to miejsce było wizytówką tego miasta. Niestety, dopóki nie zmieni się mentalność i kultura niektórych mieszkańców miasta oraz nie będzie się na bieżąco dbać o tutejszą infrastrukturę miejską (naprawiać, konserwować, sprzątać, itd.), dopóty będzie to wyglądało źle i raczej odstraszało przychodzących tu ludzi. To przykre, że w „świetle fleszy” z dużym zadęciem propagandowym ogłasza się oddanie czegoś do użytku, a później już nie dba się o to, nie pilnuje, nie odnawia, nie sprząta – dodaje.
Z pytaniami dotyczącymi możliwości wyremontowania pomostów oraz naprawy ławek zwróciliśmy się do Urzędu Miejskiego w Świdnicy. O odpowiedzi będziemy informować.
/mn/