Strona główna 0_Slider Burzliwa dyskusja w sprawie przebiegu trasy S5. „Właściwie wybór między dżumą a...

Burzliwa dyskusja w sprawie przebiegu trasy S5. „Właściwie wybór między dżumą a cholerą”

0

Zmiana lokalizacji przyszłego węzła „Świdnica”, rozważenie innej trasy łącznika prowadzącego w kierunku Wałbrzycha, a także kontrowersje związane z przebiegiem ekspresowej trasy S5 w sąsiedztwie miejscowości Sulisławice i Wiśniowa zabudowanych znalazły się wśród głównych spraw poruszanych w trakcie spotkania informacyjnego dla mieszkańców gminy Świdnica, podczas którego zaprezentowane zostały wstępne warianty przebiegu planowanej drogi ekspresowej na odcinku od Sobótki do Bolkowa.

fot. GDDKiA

Przypomnijmy, we wrześniu 2019 roku Rada Ministrów dokonała zmian w sieci autostrad i dróg ekspresowych, a do listy dopisano nowy odcinek trasy S5, która docelowo ma połączyć Wrocław, Sobótkę, Świdnicę i węzeł S3 w Bolkowie. Niedługo po ogłoszeniu planów budowy nowej trasy, Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad zleciła wykonanie prac projektowych obejmujących wytyczenie możliwego przebiegu drogi ekspresowej, przy uwzględnieniu planowanej rozbudowy autostrady A4 lub jej budowy w nowym przebiegu. Projektanci przygotowali wstępne „korytarze” obu dróg, z których wybrano trzy warianty do dalszych prac projektowych. Zgodnie z opracowanymi wariantami, projektowana droga ekspresowa S5 miałaby rozpoczynać się na projektowanym węźle Mirosławice (A4/S5) lub na projektowanym węźle Olbrachtowice (S8/S5) i prowadziłaby do drogi ekspresowej S3 na węźle Bolków. Długość nowej trasy miałaby wynosić około 50 km.

W ramach kolejnego etapu prac przygotowawczych GDDKiA zleciła opracowanie dokumentacji stanowiącej podstawę do uzyskania stosownych zezwoleń i decyzji środowiskowych, umożliwiających ogłoszenie właściwego przetargu na wykonanie robót budowlanych. Przygotowanie studium techniczno-ekonomiczno-środowiskowego z elementami koncepcji programowej i programem funkcjonalno-użytkowym powierzono konsorcjum firm Multiconsult Polska oraz IVIA.

fragment prezentacji udostępnionej po spotkaniu informacyjnym dla gminy Świdnica (mat. Multiconsult Polska/IVIA/GDDKiA)

W ramach dotychczasowych prac przygotowane zostały trzy warianty przebiegu trasy S5. – Początek projektowanej drogi ekspresowej S5 znajduje się w rejonie przyszłego węzła Olbrachtowice, koniec w rejonie istniejącego węzła Bolków, na połączeniu z istniejącą drogą ekspresową S3 – opisuje Marek Bacała z firmy Multiconsult Polska. – Warianty w zasadzie od miejscowości Tworzyjanów są bardzo zbliżone do siebie. Można powiedzieć, że przebiegi różnią się nieznacznie. Mniejsze lub większe różnice mamy w rejonie podłączenia do autostrady A4 lub projektowanej drogi S8. Dodatkowo w ramach inwestycji budowane będzie nowe połączenie w pomiędzy węzłem Wałbrzych a istniejącą drogą krajową nr 35, przed miejscowością Świebodzice – przywołuje przedstawiciel firmy Multiconsult Polska.

We wszystkich wariantach w rejonie Świdnicy przewiduje się budowę węzła „Marcinowice”, od którego miały odchodzić łącznik do istniejącej drogi krajowej nr 35 między Marcinowicami a Pszennem, a także węzła „Świdnica”, który miałby powstać na przecięciu z drogą wojewódzką nr 382 Świdnica-Strzegom.

fragment prezentacji udostępnionej po spotkaniu informacyjnym dla gminy Świdnica (mat. Multiconsult Polska/IVIA/GDDKiA)

Oprócz przygotowania wariantów przebiegu tras A4 oraz S5, wykonania analiz i prognoz ruchu, czy też wykonania inwentaryzacji przyrodniczej, projektantom zlecono zorganizowanie spotkań informacyjnych z samorządowcami i mieszkańcami gmin, przez teren których przebiegać będą projektowane drogi. Jedno z takich spotkań odbyło się w poniedziałek, 14 lutego. O wariantach przebiegu planowanej drogi ekspresowej S5 rozmawiano tym razem z mieszkańcami gminy Świdnica. Podobnie jak w przypadku wcześniejszych spotkań, także tym razem nie zabrakło uwag do opracowanych tras.

Jak zapewne Państwo wiecie, na terenie gminy wiejskiej Świdnica, gminy Jaworzyna Śląska oraz gminy Marcinowice zawiązało się kilka stowarzyszeń, bowiem wśród mieszkańców pojawiły się różne wątpliwości. Nie ukrywam, że na pewno będzie to wywoływać dużo kontrowersji, ponieważ wariant, który Państwo wcześniej wybrali, również budził sporo emocji. Pomiędzy miejscowościami są bardzo niewielkie odległości. Bardzo prosiłbym o rozwianie tych wątpliwości. Czy i gdzie ewentualnie planują Państwo jakieś wkopanie się w ziemię, żeby troszkę hałas ewentualnie ograniczyć? Czy i gdzie, ewentualnie w jakich odległościach, przewidują Państwo budowę ekranów? – pytał Szymon Chojnowski, wiceprezydent Świdnicy.

Jeżeli chodzi o wskazane warianty w tym rejonie, korytarz projektowanej trasy ma szerokość aż 300 metrów i to jest przewidywany zakres całkowitego oddziaływania inwestycji, łącznie z nadmiarowym hałasem w tym rejonie. W tym pasie znajdzie się droga ekspresowa wraz z jezdniami dodatkowymi oraz drogami, które będą obsługiwać przyległe nieruchomości. Jeżeli chodzi o „wkopanie się teren”, to w tym momencie jeszcze jesteśmy na etapie opracowania tzw. niwelety trasy, czyli układu wysokościowego. Na ten układ wpływ mają warunki gruntowe. Za chwilę przystąpimy do wykonania badań teren terenowych, geologicznych i geotechnicznych w celu ich określenia – tłumaczył Marek Bacała.

–  Jeżeli chodzi o kwestię zbliżeń z miejscowościami i uwarunkowań akustycznych, owszem stanowi to pewien problem. Z każdego z wariantów zostanie stworzony model terenu istniejącego oraz model terenu projektowanego z uwzględnieniem uwarunkowań wysokościowych. Następnie za pomocą symulacji komputerowych zostanie wyznaczony zasięg oddziaływania ponadnormatywnego hałasu. W miejscach, gdzie nastąpią przekroczenia tego oddziaływania zostaną zaprojektowane ekrany akustyczne. W miejscach, gdzie będziemy spodziewali się możliwości takiego przekroczenia w przyszłości, w takich miejscach zostanie dodatkowo wskazana konieczność uwzględnienia rezerwy pod budowę przyszłych ekranów akustycznych. Dodatkowo w okresie roku od oddania do użytkowania wykonywana jest analiza porealizacyjna na działającej drodze, na której odbywa się ruch samochodów. Wykonywane są pomiary hałasu i w przypadku, gdy pomiary wykażą, że normy hałasu są przekroczone, wykonywane są dodatkowe projekty i budowane są nowe ekrany przy istniejących już drogach – wyjaśniał.

Swoje spostrzeżenia do przedstawionych wariantów zgłosił następnie zastępca wójta gminy Świdnica. – Jeśli chodzi o przejście między Sulisławicami a Wiśniową mamy tak naprawdę trzy zbieżne warianty, czyli jeden wariant. Jest to właściwie wybór między dżumą a cholerą. Zmusza to do licytacji, która z miejscowości ma mieć z tego tytułu większą uciążliwość. Kiedy tak naprawdę będziemy mogli poznać prognozowany wpływ tego korytarza na tereny przyległe, właśnie w rejonie Sulisławic i Wiśniowej? – dopytywał Bartłomiej Strózik. – Niestety mamy dosyć intensywną zabudowę w rejonie miasta Świdnica. Zabudowa wsi przebiega różnie, w tym przypadku można powiedzieć południkowym. Nie ma możliwości [innego – red.] przejścia. Jest to w zasadzie jedyne wolne miejsce i przerwa między zwartą zabudową, przez którą można tutaj przejść. Nie jest to komfortowa lokalizacja drogi ekspresowej, natomiast jest to lokalizacja zdecydowanie najbardziej optymalna jeśli chodzi o uwarunkowania środowiskowe – wskazywał w odpowiedzi przedstawiciel firmy Multiconsult Polska, przypominając zarazem, że postępowanie środowiskowe rozpocznie się w 2023 roku. – Wtedy też będziemy posiadać wyniki analiz akustycznych związanych z oddziaływaniem tej drogi w tym rejonie. Wydaje się, że będzie tam konieczność zaprojektowania i wykonania ekranów akustycznych, które ewentualnie to oddziaływanie zredukują do akceptowalnych poziomów.

Wicewójt gminy Świdnica zwrócił jednak uwagę nie tylko na bliskie sąsiedztwo projektowanej drogi ekspresowej z zabudową Sulisławic i Wiśniowej. – Czy Państwo macie świadomość, że na terenie miejscowości Mokrzeszów, gdzie projektujecie nowy przebieg drogi krajowej nr 35, prowadzone są prace scaleniowe związane ze scaleniem gruntów? Czy uwzględniacie to swojej dokumentacji i czy analizowaliście wpływ waszego projektu na postępy w pracach scaleniowych? Wariant pokazywany w studium korytarzowym w sposób istotny odbiega od tego wariantu drogi krajowej nr 35 pokazywanego w tej chwili. Czy są jakieś inne warianty, które bardziej nawiązują do tego ze studium korytarzowego? – mówił Strózik.

Jeżeli chodzi o nowy odcinek projektowanego połączenia drogi krajowej nr 35 z drogą ekspresową, to przebieg ten jest optymalny pod względem uwarunkowań lokalizacyjnych. Mamy tutaj szereg uwarunkowań. Oczywiście brana pod uwagę jest lokalizacja miejscowości Mokrzeszów Dolny, gdzie do istniejącej zabudowy jest około 300 metrów. Jest to odległość, która praktycznie pozwala na lokalizację drogi bez ryzyka budowy ekranów. Jeżeli chodzi o ten odcinek drogi krajowej nr 35, to nie będzie to droga ekspresowa. Będzie tutaj dosyć duże natężenie ruchu, natomiast zdecydowanie mniejsze niż na drodze ekspresowej. Jeśli chodzi o aktualnie wykonywane prace scaleniowe to wykonywane przez nas prace projektowe w tym momencie nie blokują tych prac. Po wykonaniu naszego opracowania będzie realizowany projekt budowlany. Na tym etapie będą wykonywane projekty podziału nieruchomości i dopiero wykonane projekty podziału nieruchomości praktycznie zablokują wszelkie prace scaleniowe związane z tymi działkami – tłumaczył w odpowiedzi Bacała.

fragment prezentacji udostępnionej po spotkaniu informacyjnym dla gminy Świdnica (mat. Multiconsult Polska/IVIA/GDDKiA)

Kolejne pytania zadawane podczas poniedziałkowego spotkania dotyczyły m.in. przebiegu S5 w rejonie wsi Niegoszów i możliwości oddalenia trasy od zabudowań. – Brak takiej możliwości wynika z uwarunkowań geometrycznych. Projektujemy drogę wysokiej prędkości, drogę ekspresową o dopuszczalnej prędkości 120 km/h. Jesteśmy tutaj ograniczeni po kątem przepisów związanych z bezpieczeństwem ruchu drogowego i zachowaniem parametrów widoczności. Niestety nie możemy tej drogi – mówią obrazowo – „kręcić” aż tak daleko. Wychodząc wyżej ponad miejscowość Niegoszów trafilibyśmy później w miejscowość Sulisławice, przechodząc przez jej centrum – wyjaśniał projektant, odnosząc się również do zakładanego kształtu trasy w rejonie Niegoszowa: – W miarę możliwości trasę będziemy prowadzić po terenie – bez budowy obiektów, będziemy unikali budowy wysokich nasypów. Takie prowadzenie trasy ograniczy też ingerencję w krajobraz oraz ograniczy oddziaływanie hałasu – wskazywał Bacała.

Argumenty projektantów nie przekonały wszystkich mieszkańców Niegoszowa. – Projektowana droga niemalże przebiega równolegle do terenów nowo powstałej zabudowy jednorodzinnej. Wybierając miejsce do życia kierowaliśmy się wieloma kryteriami. Oprócz krajobrazu liczyła się komunikacja z miastem Świdnica i DK35, ale przede wszystkim liczyła się lokalizacja wolna od ruchu samochodowego. Dziś mamy jeden samochód na 15 minut, a chcecie nam puścić 100 tys. w ciągu doby. Życie w hałasie stanie się uciążliwe wraz z otwarciem ruchu. Wartość naszych nieruchomości również spadnie w związku z bliskością drogi S5 – twierdził jeden z dyskutantów. – Oprócz dróg niezbędne jest także środowisko do życia – nie tylko dla ludzi, ale również i zwierząt. Poprowadzenie drogi przez okolice Niegoszowa nieodwracalnie zniszczy coroczne miejsce sejmików bociana białego, naruszy żerowiska bobrów, nie wspominając o licznym skupisku dębów. Dyskusyjnym jest również fakt prowadzenia drogi przez miejsca, które są zapleczem ciszy i spokoju i z chęcią stałyby się miejscem życia zmęczonych hałasem mieszkańców miasta. Niewątpliwie są konieczne nowe drogi. Czy jednak cena nie jest za wysoka? – wskazywał kolejny z mieszkańców.

W trakcie dyskusji poruszono została również kwestia przesunięcia projektowanego węzła „Świdnica”, sugerując jego budowę nie na skrzyżowaniu z istniejącą drogą wojewódzką nr 382, ale na przecięciu z tzw. łącznikiem autostradowym – drogą powiatową 3396D łączącą Świdnicę z Żarowem i drogą krajową nr 5. – Zdecydowanie warto przesunąć węzeł „Świdnica” na tzw. łącznik autostradowy pod Bagieniec. Osiągamy w ten sposób wschodnią cześć Świdnicy – jadąc obok fabryki Elektrolux i Colgate, jak również centrum Świdnicy – przez rondo Solidarności oraz północ – przez Słotwinę – wskazywał jeden z uczestników spotkania. W odpowiedzi stwierdzono, że taka możliwość jest realna z uwagi na fakt, że w przyszłości tzw. łącznik autostradowy ma otrzymać status drogi wojewódzkiej. Zaznaczono również, że poczynione zostaną analizy dotyczące wykonania alternatywnego połączenia między węzłem „Marcinowice” a Świdnicą, dzięki któremu możliwe stałoby się wyprowadzenie ruchu ciężarowego poza Pszenno.

fragment prezentacji udostępnionej po spotkaniu informacyjnym dla gminy Świdnica (mat. Multiconsult Polska/IVIA/GDDKiA)

Przewiduje się, że realizacja studium techniczno-ekonomiczno-środowiskowe potrwa do II kwartału 2023 roku, planowane uzyskanie decyzji środowiskowej to III kwartał 2024 roku, natomiast zakończenie koncepcji programowej planowane jest na IV kwartał 2025 roku. Kolejnym etapem przygotowań do budowy ekspresowej trasy S5 będzie opracowanie i wykonanie drogi w systemie „zaprojektuj i zbuduj”. Zakłada się, że projekt budowany zostanie przygotowany do II kwartału 2027 roku, a uzyskanie zezwolenia na realizację inwestycji drogowej nastąpi w IV kwartale 2027 roku. Rozpoczęcie budowy planowane jest na I kwartał 2028 roku, a zakończenie całości drogowej inwestycji – w II kwartale 2030 roku.

Michał Nadolski
[email protected]

Poprzedni artykułStrzegom. Pożar w budynku wielorodzinnym [FOTO]
Następny artykułCel jest jeden. Zagrają o komplet punktów!