Osoby mające problemy z poruszaniem się i na wózkach nie mają żadnych szans, by dostać się do pociągu na zmodernizowanej za 40 milionów złotych stacji w Jaworzynie Ślaskiej. Od lipca ubiegłego roku nieczynne pozostają windy umożliwiające dotarcie na perony. Ich naprawa miała zostać zrealizowana do końca 2021 roku, jednak tego terminu nie udało się dotrzymać. Przedstawione przez spółkę PKP PLK tłumaczenia w sprawie przeciągającego się usuwania awarii krytycznie oceniają członkowie stowarzyszenia Wspólnie dla Gminy Jaworzyna Śląska, którzy podjęli interwencję w sprawie nieczynnych wind.
Modernizacja stacji w Jaworzynie Śląskiej prowadzona była w latach 2016-2019. W ramach pierwszego etapu zajęto się przebudową dwóch peronów, torów i przejścia podziemnego, natomiast w kolejnym etapie tunel pod torami – dotychczas rozdzielającymi miasto na dwie części – został przedłużony od ulicy 1 Maja, aż do ulicy Powstańców. Dodatkowo przebudowany został trzeci z peronów. Uroczyste zakończenie przebudowy stacji nastąpiło we wrześniu 2019 roku. – Na modernizację tej stacji przeznaczyliśmy w sumie 40 mln złotych. Efekt jest naprawdę bardzo ładny. Oddane perony są nowoczesne, a jednocześnie spełniają wymogi konserwatora zabytków, który kazał nam restaurować historyczne wiaty. Te perony są przystosowane do obsługi osób niepełnosprawnych – podkreślał wówczas Arnold Bresch, członek zarządu spółki PKP Polskie Linie Kolejowe.
W lipcu 2021 roku podróżni zasygnalizowali, że nie działa żadna z trzech wind prowadzących na perony. Pasażerom pozostało korzystanie jedynie ze schodów, które są bardzo strome. Wniesienie lub zniesienie wózka z osobą niepełnosprawną jest nie tylko bardzo trudne, ale i niebezpieczne. Poruszanie się po stacji w Jaworzynie Śląskiej stało się również problematyczne dla rodziców z wózkami dziecięcymi oraz podróżnych z większymi bagażami. Przedstawiciele spółki PKP PLK tłumaczyli, że do awarii doszło w wyniku intensywnych opadów deszczu i zalania wszystkich, trzech dźwigów osobowych. Zapowiadano jednak podjęcie „pilne starań” mających na celu usunięcie usterki.
Kolejne miesiące nie przyniosły jednak rozwiązania problemu, dlatego interwencję w tej sprawie postanowiło podjąć stowarzyszenie Wspólnie dla Gminy Jaworzyna Śląska. – Taki stan rzeczy utrudnia funkcjonowanie nie tylko osób niepełnosprawnych, ale także mieszkańców w podeszłym wieku i matek z dziećmi. Wiele osób niemogących sobie samodzielnie poradzić ze stromymi schodami na perony, nie jest w stanie swobodnie korzystać z usług przewoźników kolejowych – wskazywał Wojciech Syntyrz, prezes stowarzyszenia oraz radny Rady Miejskiej w Jaworzynie Śląskiej. – Jesteśmy w stanie zrozumieć, że firma serwisująca windy nie jest w stanie wykonać zlecenia w szybkim czasie. Jednak taki stan trwa już od ponad pół roku. W naszej ocenie to zdecydowanie za długo. Remont budynku dworca, peronów i infrastruktury towarzyszącej kosztował dziesiątki milionów złotych. Tym bardziej zdumiewa fakt awaryjności dźwigów i brak zdecydowanej oraz szybkiej reakcji na uszkodzone mienie – podkreślał Syntyrz w piśmie wystosowanym w imieniu członków stowarzyszenia, które skierowane zostało do pełnomocnika rządu ds. osób niepełnosprawnych.
Interwencja w sprawie niesprawnych wind trafiła ostatecznie do centrali PKP PLK, której przedstawiciel odniósł się do zaistniałej sytuacji. – Dźwigi osobowe na stacji Jaworzyna Śląska zostały zamontowane po przeprowadzonej modernizacji stacji. W dniu 9 lipca 2021 roku w wyniku burzy i ulewnego deszczu doszło do zalania przedmiotowych dźwigów. Woda uszkodziła podzespoły zamontowane w dźwigach, uniemożliwiając ich sprawne działanie – tłumaczył w udzielonej odpowiedzi Robert Lis, zastępca dyrektora biura zarządu spółki PKP Polskie Linie Kolejowe.
– W celu usunięcia awarii dźwigów Spółka przeprowadziła postępowanie i wyłoniła wykonawców, którym zleciła naprawę. Zgodnie z podpisanymi umowami naprawa dźwigów osobowych powinna zostać ukończona do dnia 31 grudnia 2021 roku. Na dzień 29 listopada 2021 roku (…) wykonawcy nie zgłaszali zagrożenia ww. terminu. W dniu 10 grudnia 2021 roku Spółka otrzymała jednak od wykonawcy informację, że termin naprawy dźwigów osobowych na peronach nr 1 i nr 3 na stacji Jaworzyna Śląska ulegnie wydłużeniu do końca lutego 2022 roku ze względu na długi czas oczekiwania na produkcję i dostawę części zamiennych sprowadzanych z Hiszpanii. Termin naprawy dźwigu osobowego na peronie nr 2 stacji Jaworzyna Śląska ulegnie natomiast wydłużeniu do końca stycznia 2022 roku gdyż konieczne jest sprowadzenie oryginalnych podzespołów i części zamiennych ze Szwajcarii. Są to okoliczności pozostające poza wpływem Spółki – wyjaśniał Lis.
Zapowiedź zakończenia naprawy po 7-8 miesiącach od momentu wystąpienia awarii spotkała się z krytyczną oceną członków stowarzyszenia Wspólnie dla Gminy Jaworzyna Śląska. – Usuwanie każdej awarii wind będzie trwało miesiącami? Czy windy zostały prawidłowo zaprojektowane i wykonane podczas przebudowy dworca, której koszty szły w miliony złotych? – dopytują, powątpiewając przy tym w nowe terminy usunięcia awarii, jakie zostały podane przez PKP PLK.
Michał Nadolski
[email protected]