Trwają prace związane z odbudową oficyny przy ulicy Stanisława Wyspiańskiego, w której niemal półtora roku temu doszło do wybuchu gazu. Sprawca tego zdarzenie został skazany przez świdnicki sąd na karę sześciu lat pozbawienia wolności.
Przypomnijmy, do wybuchu w budynku przy ulicy Wyspiańskiego doszło 6 września 2020 roku, o godzinie 11.00. – Zawaliła się jedna ze ścian trzykondygnacyjnego budynku mieszkalnego. Zniszczeniu uległa znaczna część kamienicy. Trzy osoby o własnych siłach wydostały się z budynku. Jeden z lokatorów został ewakuowany i przewieziony do szpitala – relacjonowała Magdalena Ząbek ze świdnickiej policji. Poszkodowany mężczyzna doznał poparzeń 1. i 2. stopnia twarzy oraz rąk.
Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego w Świdnicy nakazał zabezpieczenie uszkodzonego budynku – nakazu rozbiórki nie wydano. Na ewentualność zarówno odbudowy, jak i rozbiórki obiektu, przygotowywał się Miejski Zarząd Nieruchomości, przy czym decyzję o dalszym losie oficyny przy ulicy Wyspiańskiego 1a oddano w ręce wspólnoty mieszkaniowej.
– Zgodnie z decyzją Wspólnoty Mieszkaniowej przy ul. Wyspiańskiego 1A Świdnicy zniszczona po wybuchu gazu ściana budynku zostanie odbudowana – informowała w marcu 2021 roku Maria Florczak, zastępca dyrektora Miejskiego Zarządu Nieruchomości. – Zwróciliśmy się do wykonawców w sprawie złożenia ofert na wykonanie w/w inwestycji zawierających wstępną wycenę robót. Wszelkie roboty na tym budynku rozliczane będą powykonawczo z uwagi na stan obiektu oraz utrudniony dostęp do miejsc, gdzie nie można dotrzeć bez rozbiórki stropu. Pokrycie kosztów w/w remontu nastąpi z odszkodowania za wynikłą szkodę oraz z funduszu remontowego (w tym środkami kredytu bankowego, o który Wspólnota zamierza wystąpić) – wyjaśniała Florczak. Jak dodała, zgodnie z decyzją Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego odbudowa powinna zostać zrealizowana do 28 lutego 2022 roku.
Przy Wyspiańskiego trwają obecnie prace remontowe.
Sprawca wybuchu skazany
Ustalaniem okoliczności wybuchu w oficynie przy Wyspiańskiego 1a zajmowała się świdnicka prokuratura. W toku śledztwa ustalono, że do eksplozji doprowadził lokator budynku – obecnie 30-letni Kamil C. Mężczyzna chciał w ten sposób odebrać sobie życie po odejściu partnerki. – Na jednej ze stacji benzynowych w Świdnicy kupił 22 kilogramową butlę z gazem. W domu butlę rozszczelnił, a wcześniej uszkodził również instalację gazową. Gaz wydobywał się z dwóch źródeł, tworząc chmurę gazowo-powietrzną. Mężczyzna zapalił dwie świeczki, położył się na wersalce i czekał na wybuch – mówił w marcu 2021 roku Marek Rusin z Prokuratury Rejonowej w Świdnicy. Jak ustalili biegli, siła wybuchu mogła być znacznie większa, gdyby mężczyzna nie zapalił świec. – Wówczas nagromadziłoby się znacznie więcej gazu, a co za tym idzie, zniszczenia byłyby znacznie większe. Życie ludzi było realnie zagrożone – wskazywał prokurator. Kamil C. był poczytalny i przyznał się do zarzucanego mu czynu.
W listopadzie ubiegłego roku zapadł wyrok w sprawie sprawcy wybuchu. Sąd Okręgowy w Świdnicy wymierzył mężczyźnie karę sześciu lat pozbawienia wolności, a także orzekł nawiązkę na rzecz jednego z mieszkańców kamienicy oraz wspólnoty mieszkaniowej. – Oskarżony został uznany za winnego, tego że 6 września 2020 roku w Świdnicy, w budynku mieszkalnym wielorodzinnym przy ulicy Wyspiańskiego, przebywając w lokalu mieszkalnym i działając w zamiarze bezpośrednim, sprowadził zdarzenie zagrażające mieniu w wielkich rozmiarach w postaci gwałtownego wyzwolenia energii, czym doprowadził do niekontrolowanej inicjacji mieszanki i w konsekwencji do eksplozji gazu płynnego oraz gazu ziemnego w zajmowanym mieszkaniu. Spowodowało to odpadnięcie ściany frontowej oraz wybicie szyb, okien i drzwi, a także zniszczenie wyposażenia mieszkań, a w konsekwencji całkowite zniszczenie budynku 1a. Jednocześnie działając we wskazany sposób, przewidując i godząc się z realną możliwością wystąpienia takiego skutku, usiłował pozbawić życia mieszkańców budynku, lecz zamierzonego czynu nie osiągnął z uwagi na przyspieszoną inicjację wybuchu mieszanki gazowo-powietrznej – informowała Marzena Rusin-Gielniewska, rzecznik Sądu Okręgowego w Świdnicy, przywołując wyrok sądu.
Michał Nadolski
[email protected]
fot. Dariusz Nowaczyński