Wiele z nich nigdy nie zaznało dobrego traktowania, inne miały swoje kanapy, ciepłe legowiska i dobrych właścicieli. Z różnych powodów trafiły do schroniska dla bezdomnych zwierząt. Poruszająca wystawa o losie zwierząt powstała przy współpracy świdnickiej placówki ze Świdnickim Ośrodkiem Kultury.
Z tablicy informującej o wystawie wynika, że w świdnickim Schronisku dla Bezdomnych Zwierząt przebywa 120 zwierząt. To jednak liczba płynna. Po wakacjach było ich 140, teraz jest ok. 130. Trafiają tu psy, koty, ale także świnki morskie, papugi czy króliki. Jedne dlatego, że właściciele zmarli, inne dlatego, że zostały po prostu wyrzucone. Dla tych, ratowanych z tragicznych warunków, z nieogrzewanych bud, z pustą miską, schronisko jest wspaniałym miejscem. Dla tych, które tracą ciepły dom i troskę ludzi to ogromna trauma, gdy muszą przebywać w boksach – i klatkach. Warto pamiętać, że w świdnickim schronisku zwierzęta są zadbane, leczone, mają ogród sensoryczny. Wolontariusze i pracownicy wyprowadzają psy na spacery i zabierają koty do pokoju zabaw.
– Te zdjęcia nie były pozowane ani robione z myślą o wystawie. Tak po prostu jest. Na co dzień staramy się pokazywać pozytywne aspekty naszej pracy, ale nie można zapomnieć, że żadne schronisko nie zapewni zwierzętom tego, co daje dom i kochający właściciele. Ta wystawa ma być także cegiełką kampanii na rzecz odpowiedzialnej adopcji, co jest ważne zwłaszcza teraz, w okresie przedświątecznym. Nie kupujmy zwierząt na prezent! – apeluje Adrianna Kaszuba, prezeska Fundacji Mam Pomysł.
Zdjęcia, które trafiły na wystawę, wykonali Patrycja Królik i Aleksander Jończyk.
Prowadzone już od 5 lat przez Fundację Mam Pomysł schronisko na swojej stronie prezentuje wszystkie zwierzęta, które są gotowe do adopcji. Warto zajrzeć na stronę schroniskoswidnica.pl
Zdjęcia Dariusz Nowaczyński
