Mając 5 lat Aleksander Wądołowski ze Świdnicy podjął decyzję, że zapuści włosy i odda je dzieciom, które potrzebują peruk po utracie własnych włosów w wyniku leczenia onkologicznego. W postanowieniu wytrwał i po raz pierwszy specjalna przesyłka do Fundacji Rak&Roll została wysłana w listopadzie 2019. Po dwóch latach włosy znów urosły, Olek usiadł na fotelu fryzjerskim i dał sobie ściąć piękne blond włosy.
– Pomysł narodził się podczas mojej wizyty u fryzjera, w której Olek mi towarzyszył, gdyż nie miał kto w tym czasie sprawować nad nim opieki. U fryzjera spotkaliśmy dziewczynkę, która akurat ścinała włosy dla fundacji. Olek bardzo uważnie obserwował pracę fryzjerek, które zaplatały na głowie dziewczynki mnóstwo małych warkoczyków. Pojawiły się pytania: w jakim celu i co to będzie za fryzura. Po uzyskaniu odpowiedzi i zgłębieniu tematu (fryzjerki wszystko dokładnie mu objaśniły, wytłumaczyły dla kogo są te włosy i jak przez to pomagają chorym lepiej się poczuć) Olek postanowił, że od tej chwili i on będzie zapuszczał włosy dla fundacji/ dzieci, które straciły włosy w wyniku choroby – opisywała Aleksandra Wądołowska w 2019 roku. I jak się okazuje, nie była to jednorazowa inicjatywa!
– Aleksander jest uczniem klasy III. Jest to jego drugi podarunek na „ Daj włos” fundacji Rak’n’Roll. Decyzję podjął dokładnie 2 lata temu podczas pierwszego ścięcia siedząc jeszcze na fotelu fryzjerskim. Kolejny raz dotrzymał swojego słowa – mówi z dumą mama. Dodaje przy tym, że chłopiec jest wytrwały w swoich postanowieniach. – Jak coś zdecyduje, to dąży do obranego celu. Teraz jest w trakcie zdobywania Korony Gór Polski. Decyzję podjął w sierpniu 2020 roku i aktualnie na swoim koncie ma 18 szczytów. Na przyszły rok planuje wyprawę na Rysy. Zdaje sobie sprawę, że to wymagająca wyprawa do której trzeba się przygotować. Aleksander kocha góry, jeszcze przed ukończeniem 3 roku życia zaczął swoją przygodę z nartami. Nigdy nie odpuszcza nawet jak doskwiera mróz i warunki pogodowe nie sprzyjają jeździ do ostatnich chwil. Po za nartami uwielbia szybkie zjazdy rowerowe na trasach single track. W szkole cytując go „ uwielbiam matematykę, a lekcje polskiego mogłyby nie istnieć:-)”. Na co dzień radosny, kochający naturę i zwierzęta chłopiec. Swoimi przemyśleniami czasami zaskakuje a czasami rozbawia do łez.
Niezwykle szlachetna „moda” na przekazywanie przez dzieci innym dzieciom swoich włosów nie mija! O zasadach ścinania i przekazywania włosów na peruki można przeczytać na stronach raknroll.pl i mowimynieborakowi.pl.
Włosy Olka w odpowiedni sposób zostały ścięte w salonie fryzjerskim Madame przy ul. Kościelnej 9 w Świdnicy.
/opr. asz/
Zdjęcia Aleksandra Wądołowska