– Konsumpcyjna, relatywistyczna i pragmatyczna kultura zwalnia ludzi ze stawiania sobie wysokich wymagań moralnych. Te postawy wymagają zmiany. Hasło: „Czas na dobre zmiany!” jest jak najbardziej aktualne – mówił biskup senior diecezji świdnickiej Ignacy Dec podczas kazania wygłoszonego w niedzielę podczas XXI Dnia Papieskiego. Pierwszy ordynariusz świdnicki zaapelował m.in. do nauczycieli i pedagogów, aby „tworzyli pozytywny klimat dla szkolnej katechezy”.
– Europę niszczą dzisiaj ideologie. Osłabiają one naukę, kulturę moralność, religię chrześcijańską, także politykę, edukację, sądownictwo, a nawet gospodarkę. Chrystus powinien wrócić do ludzkich serc i być obecnym we wszystkich działach kultury. Przy okazji Dnia Edukacji Narodowej prosimy naszych nauczycieli i pedagogów, aby tworzyli pozytywny klimat dla szkolnej katechezy, aby szkoła nie tylko była miejscem przekazywania wiadomości, zdobywania wiedzy i umiejętności, ale także, aby była szkołą wychowania wedle sprawdzonych, chrześcijańskich wartości. Najwyższy czas, żeby odideologizować szkolnictwo, edukację, naukę i kulturę. Szkoła jako instytucja edukacyjna powinna czynić dzieci i młodzież mądrzejszą i lepszą – wskazywał bp Ignacy Dec podczas wygłoszonego kazania, cytowany przez Radio Maryja.
W ubiegłym roku kwestię uczestniczenia dzieci i młodzieży w lekcjach religii poruszał z kolei biskup świdnicki Marek Mendyk, który w liście do wiernych przypominał, że „uczestnictwo w szkolnej katechezie jest obowiązkiem każdego ochrzczonego człowieka w wieku szkolnym”. – Odwołując się do wiary rodziców, ich sumienia i odpowiedzialności przed Bogiem, zwracam się z gorącym apelem: zapiszcie swoje dzieci na religię. Jako pierwsi katecheci przekonujcie je, że warto pogłębiać więź z Panem Bogiem poprzez poznawanie Go na katechezie i doświadczanie Jego obecności we wspólnocie parafialnej, w słowie Bożym, podczas modlitwy i w sakramentach świętych – zachęcał we wrześniu 2020 roku bp Mendyk.
Kilka miesięcy później, w grudniu 2020 roku przedstawiony został rocznik statystyczny Kościoła katolickiego, przygotowany przez Instytut Statystyki Kościoła Katolickiego. Zgodnie z danymi zawartymi w opracowaniu, w roku szkolnym 2019/2020 we wszystkich typach placówek edukacyjnych w Polsce na zajęcia religii uczęszczało 87,6% uczniów (w roku szkolnym 2018/2019 było to 88,0% uczniów). Uczestnictwo w szkolnej katechezie według typu placówki kształtowało się następująco: w przedszkolach na zajęcia religii chodziło 84,8% uczniów (rok wcześniej 84,9%), w szkołach podstawowych – 94,1% (rok wcześniej 94,2%), w liceach ogólnokształcących – 75,3% (rok wcześniej 80,8%), w technikach – 76,7% (rok wcześniej 81,6%), w szkołach branżowych – 75,8% (rok wcześniej 80,7%), a w szkołach specjalnych i ośrodkach – 90,9% (rok wcześniej 94%). Najwyższy odsetek uczniów uczęszczających na lekcje religii odnotowano w diecezji pelplińskiej (99,2%), rzeszowskiej (97,9%) i przemyskiej (97,9%), zaś najniższy w diecezji łódzkiej (76,2%), warszawskiej (76,0%) oraz warmińskiej (70,0%). W przypadku diecezji świdnickiej na zajęcia uczęszczało 83,5% uczniów (w roku szkolnym 2018/2019 było to 87,5% uczniów).
Podczas niedzielnego kazania biskup senior mówił nie tylko o konieczności „odideologizowania” różnych dziedzin życia. Prosił on również o modlitwę, „aby Polska, Europa i świat nie lękały się przyjąć Chrystusa w życie osobiste i publiczne”. – Potrzebne nasze otwarcie się na Chrystusa, jest potrzebne otwarcie Mu drzwi do naszych serc, do rodzin, do instytucji życia publicznego. Możemy się zastanawiać, jakie są przyczyny tego, że drzwi przed Chrystusem są dziś zamykane, a ludzie i całe społeczności odwracają się od Kościoła i Ewangelii. Nierzadko przyczyną takich postaw jest widzenie, a często także bolesne doświadczenie grzechu i zła w Kościele. Niewątpliwie, mamy również do czynienia z nierzetelnym i karykaturalnym przedstawianiem chrześcijan w mass-mediach i kulturze popularnej. Dobro jest przemilczane i pomniejszane, upadki, słabości i grzechy są eksponowane jako jedyna prawda o Kościele. Konsumpcyjna, relatywistyczna i pragmatyczna kultura zwalnia ludzi ze stawiania sobie wysokich wymagań moralnych. Te postawy wymagają zmiany. Hasło: „Czas na dobre zmiany!” jest jak najbardziej aktualne – mówił biskup senior.
Jak wskazywał bp Dec, wyznacznikiem działania dla wielu ludzi jest obecnie „bilans zysków i strat”. – Jakże często dzisiaj rachunek ekonomiczny decyduje o rodzinie, o ilości dzieci, o planach na przyszłość, o moralności, o sprzedawaniu przekonań, swego sumienia za lepsze pieniądze, za lepsze stanowisko, za lepiej płatną pracę. Ludzie zamieniają się w handlarzy. Tego rodzaju postawa bardzo osłabia wiarę i niszczy miłość. Odbiera smak ludzkiemu życiu. Ile można stracić, a ile zyskać, stawiając Chrystusa w centrum, oddając się Mu bez reszty? Musimy postawić sobie pytanie, co jest pierwsze – pogoń za pieniądzem, popularnością, znaczeniem, władzą czy troska o uczciwe, Ewangelią kształtowane życie czyli troska o zbawienie wieczne, o wejście w nowy wymiar istnienia po śmierci?. Tego pytania nie wolno nam spychać na margines życia. Na to pytanie trzeba dawać sobie odpowiedź w rachunku sumienia – podkreślał hierarcha.
/opr. mn/