Troje lokatorów z zabytkowej kamienicy Rynek 25, której dach uległ doszczętnemu zniszczeniu w wyniku pożaru, w dalszym ciągu przebywa w schronisku młodzieżowym przy ulicy Kanonierskiej. Mieszkańcy pozostają pod opieką pracowników Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej i mają otrzymać lokale zastępcze. W zdewastowanym przez pożar budynku, który został uznany za nienadający się do zamieszkania, trwają obecnie prace porządkowe.
Przypomnijmy, do pożaru poddasza oraz dachu kamienicy Rynek 25 doszło 18 września o godzinie 21.22. Do działań gaśniczych skierowano siedemnaście zastępów straży pożarnej, a w trwającej ponad siedem godzin akcji uczestniczyło w sumie 50 ratowników. W wyniku pożaru poszkodowana została jedna osoba, a 15 mieszkańców z tzw. Pałacu Hochbergów oraz sąsiednich budynków zostało ewakuowanych. – Spaleniu uległo całe poddasze, w wyniku czego zawaleniu uległ dach – informował mł. bryg. Łukasz Grzelak z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Świdnicy.
Ustalaniem okoliczności pożaru zajęła się świdnicka prokuratura. 20 września przeprowadzone zostały wstępne oględziny, podczas których potwierdzono, że całkowitemu zniszczeniu uległ dach wraz z więźbą dachową kamienicy. Częściowo spalony został strop pomiędzy strychem a ostatnią kondygnacją, a stropy na niższych kondygnacjach uległy zawilgoceniu. Ściany kamienicy zostały zalane. – Nie została uszkodzona elewacja frontowa ani sąsiednie kamienice pod numerami 24 i 26. W kamienicy nr 26 popękały szyby w oknach dachowych. Lokatorzy tych budynków mogą przebywać w nich bezpiecznie, natomiast nie ma o tym mowy w przypadku kamienicy, gdzie doszło do pożaru – mówił Jerzy Wasilewski, zastępca Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego..
Jakie działania zostały dotychczas podjęte przez Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej w Świdnicy i jakie wsparcie otrzymali lokatorzy kamienicy Rynek 25? – W poniedziałek, 20 września pracownicy MOPS-u przeprowadzili wywiad z 3 osobami, które przebywają w schronisku młodzieżowym. Ustalono najistotniejsze wsparcie, jakiego potrzebują. Jest to wizyta lekarska oraz zakup lekarstw, które pozostały w mieszkaniu. Ośrodek zorganizował gorący posiłek wraz z dowozem do miejsca pobytu oraz przygotowywane jest wsparcie finansowe w zakupie bieżących rzeczy osobistych. W dalszych czynnościach wspólnie z rodziną określone zostaną potrzebne rzeczy i przedmioty – informuje Magdalena Dzwonkowska, rzecznik Urzędu Miejskiego w Świdnicy.
– Do końca października zarezerwowany jest pobyt tych 3 osób w schronisku. Są to 2 rodziny – starsza pani oraz jej córka z zięciem. Otrzymają oni lokale zastępcze – dodaje Dzwonkowska. – W chwili zdarzenia nie wszystkie lokale były zamieszkane. Pozostałe rodziny na razie nie zgłosiły potrzeby pomocy. MOPS będzie monitorował sytuację poszkodowanych rodzin i współpracował z pozostałymi służbami – zaznacza rzecznik świdnickiego magistratu.
Rzecznik odniosła się również do pytań dotyczących planów związanych z remontem i odbudową zabytkowej kamienicy. – Budynek był ubezpieczony. Wielkość ubezpieczenia zabezpiecza wysokość wydatków, jakie mogą być poniesione w związku z likwidacją szkody. Przy pracach odtworzeniowych pojawiają się dodatkowe roboty (nie związane bezpośrednio ze szkodą), które są niezbędne do wykonania, ale nie mają charakteru odtworzeniowego. Stąd koszty ich realizacji nie mogą być pokrywane z ubezpieczenia. W związku z tym prace te będą musiały być sfinansowane ze środków pochodzących z innych źródeł: z funduszu remontowego wspólnoty (wszystkie mieszkania są prywatne), kredytu. Z budżetu miasta przeznaczone zostaną środki na ochronę zabytków – wskazuje Dzwonkowska.
Michał Nadolski
[email protected]