Czy wzorem innych miast w Polsce, w Świdnicy mogłaby powstać miejska wypożyczalnia rowerów i hulajnóg? O rozważenie takiego kroku apelowała jedna ze świdnickich radnych, przekazując do władz miasta propozycję zgłoszoną przez młodych mieszkańców. Do tego pomysłu odniosła się prezydent Świdnicy, wskazując na jego koszt oraz mniejsze w ostatnim czasie zainteresowanie wypożyczalniami działającymi w innych miastach. – Idea jako taka owszem może mieć rację bytu, ale w okresie po pandemii – zaznaczyła.
Obecnie w Świdnicy istnieje wypożyczalnia rowerów prowadzona przez Dom Wycieczkowy OSiR Świdnica, a także wypożyczalnia działająca przy świdnickiej Informacji Turystycznej, która dysponuje czterema nowymi miejskimi rowerami oraz całym niezbędnym dla bezpiecznych przejażdżek sprzętem (kaski, fotelik dla dzieci). W wielu polskich miastach funkcjonują jednak bardziej rozbudowane systemy rowerów miejskich, dysponujące dziesiątkami jednośladów oraz wieloma stacjami rowerowymi. W 2019 roku na uruchomienie takiego systemu zdecydowano się w Strzegomiu, oddając do dyspozycji mieszkańców 48 jednośladów zlokalizowanych w 7 punktach miasta.
Z propozycją rozważenia budowy świdnickiej wypożyczalni rowerów lub hulajnóg, które w ostatnich latach zaczęły podbijać ulice wielu miast, wystąpiła w sierpniu radna Zofia Skowrońska-Wiśniewska. – Proszę o rozważenie możliwości stworzenia miejskiej wypożyczalni rowerów i hulajnóg. Jest to propozycja młodzieży świdnickiego liceum. Uważam, że taka wypożyczalnia mogłaby by powstać koło centrum turystycznego i pewnie służyła by wielu mieszkańcom – stwierdziła radna.
Co na to władze Świdnicy? – Prace związane z takim projektem prowadzone były w ubiegłych latach. W 2019 roku zebrane zostały oferty usługodawców firmy Orange i Geovelo zawierające schemat działania takiej wypożyczalni oraz kosztorysy sprecyzowane dla Miasta Świdnicy. Po przeanalizowaniu tzw. pakietu pilotażowego na 45 rowerów umiejscowionych w dziewięciu lokalizacjach koszt z opcją poboru opłat wynosi od 360.000 zł, w przypadku hulajnóg od 250.000 zł za tzw. okres sezonu (maj-październik) – wskazuje prezydent Beata Moskal-Słaniewska.
– Obecnie sytuacja związana z wypożyczaniem rowerów miejskich bardzo się różni od tej z przed dwóch lat. Analizując dane zebrane w miastach, w których funkcjonuje system roweru miejskiego wyraźnie widać, że od 30 do ponad 60% zmniejszyła się w 2020 i 2021 roku liczba wypożyczeń rowerów miejskich w największych polskich miastach posiadających takie systemy – Warszawie, Wrocławiu, Poznaniu, Bydgoszczy i Białymstoku. Porównywalne spadki w wykorzystaniu rowerów miejskich zaobserwowano w mniejszych miejscowościach takich jak Gostyń, Piaseczno czy Kalisz – tłumaczy Moskal-Słaniewska.
– Plan wprowadzenia sytemu wypożyczalni rowerów/hulajnóg miejskich w chwili obecnej przyczyni się do ponoszenia znacznych wydatków z budżetu miasta. Idea jako taka owszem może mieć rację bytu, ale w okresie po pandemii, kiedy społeczeństwo odzyska możliwość funkcjonowania bez ograniczeń, a tym samym może wzrosnąć zainteresowanie szerzej określoną turystyką i rekreacją. Inwestowanie w Bike lub Scooter Sharing w momencie ogólnego trendu spadkowego jest obarczone wysokim ryzykiem nierentowności – podsumowuje prezydent Świdnicy.
Michał Nadolski
[email protected]