Strona główna Artykuł sponsorowany Odszedł na wieczną wartę mec. Andrzej Makarski

Odszedł na wieczną wartę mec. Andrzej Makarski

0

Z głębokim żalem informuję, że w dniu 4 sierpnia tego roku, zmarł adwokat Andrzej Makarski. Rodzina, środowisko prawnicze i przyjaciele, pożegnali Go w dniu 7 sierpnia 2021 na Cmentarzu Słowiańskim w Świdnicy. Los pozwolił Mu przeżyć tylko 73 lata.
Andrzej Makarski, karierę prawniczą zaczynał w latach 70-tych ubiegłego wieku. Najpierw był sędzią m. in. w Złotoryi, gdzie był także Prezesem Sądu Rejonowego, a potem jako radca prawny pełnił obsługę przedsiębiorstw, w tym w Świdnicy chociażby w ZEM-ie. W końcu lat 80-tych zajął się adwokaturą, najpierw w Dzierżoniowie, a następnie – aż do przejścia na emeryturę – w Świdnicy. Tutaj prowadził kancelarię adwokacką razem z żoną Renatą, także adwokat, z którą w tym roku obchodził 50-lecie ślubu.
Pochodził ze znamienitej rodziny Anny i Jerzego Makarskich. Jego rodzice byli również prawnikami, zajmującymi się obsługą prawną firm. Ojciec Andrzeja Makarskiego był ponadto znany ze swej działalności społecznej.To on był twórcą Stowarzyszenia GRYF w Świdnicy. On także w ponurych czasach PRL-u więziony był za działalność niepodległościową – w tym przynależność do AK. Rodzinne tradycje kontynuowane są przez kolejne pokolenia. W zawodowe ślady poszedł zarówno mecenas Andrzej Makarski, jak i jego córki, które również zostały prawniczkami.

Z mec. Andrzejem Makarskim znaliśmy się od co najmniej 40 lat. To był świetny profesjonalista, szczególnie na odcinku prawa cywilnego. Nade wszystko był jednak wspaniałym przyjacielem, pełnym energii, humoru, niezwykle koleżeńskim, pełnym taktu. Dawało się to także odczuć na rozprawach sądowych, gdzie nie można było dostrzec ani zacietrzewienia, ani megalomanii. Zawsze bowiem był opanowany, rzeczowy, kulturalny.
Wspomnienia o nim są wciąż tak żywe… Ileż to razy siedzieliśmy razem przy kawiarnianym stoliku, rozprawiając także o ojczyźnie. Był bowiem w każdym calu konserwatywny, tak w życiu rodzinnym, jak i poza nim. Z kim teraz wymienię swe myśli? Do kogo wypowiem te słowa? Parafrazując poetę Jana Kochanowskiego, który kiedyś podobnie pisał: „Wielkie nam pustki uczyniłeś w naszym domu. Nasz drogi Andrzeju, tym zniknieniem swoim”.
Niechaj Bóg ma Cię w swojej opiece!

Świdnica, dnia 23.08.2021r.
Wiesław Szelest
adwokat

Poprzedni artykułModernizacja basenu letniego. Planowane są kolejne prace na terenie kompleksu przy Śląskiej [FOTO]
Następny artykułRozpoczyna się walka o piłkarski Puchar Polski [BĘDZIE LIVE]