Kościelne dzwony i syreny przypomniały punktualnie o godzinie 17.00 o wolnościowym zrywie mieszkańców Warszawy, którzy 77 lat temu, w godzinie „W” rozpoczęli powstanie przeciwko niemieckiemu okupantowi. Hołd powstańcom złożyli świdniczanie, którzy spotkali się na Rynku i przy rondzie im. Powstańców Warszawy.
Świdnickie Stowarzyszenie Patriotyczne oraz świdnicki oddział Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej jak co roku zaprosili na Rynek, by wspólnie pośpiewać powstańcze piosenki i wspomnieć powstańców. Uczestnicy spotkania mogli obejrzeć pojazdy wojskowe i rekonstruktorów ze Świdnickiej Grupy Rekonstrukcyjnej, którzy zaprezentowali ubiory powstańców. W uroczystości uczestniczyli również harcerze ze świdnickiego Hufca ZHP im. Szarych Szeregów, którzy ze zniczy ułożyli powstańczy symbol Polski walczącej. Uroczystość poprowadził Tadeusz Grabowski.
Drugie wydarzenie zorganizowali Świdnicka Grupa Biegowa, Świdnica Rally, świdnicki oddział Road Runners MC oraz Urząd Miejski w Świdnicy przy rondzie Powstańców Warszawy 1944 roku. O 17.00 wstrzymano ruch, a wokół ronda zapłonęły race. W tej uroczystości wzięli udział prezydent Świdnicy Beata Moskal-Słaniewska, przewodniczący RM Jan Dzięcielski oraz radni Zofia Skowrońska-Wiśniewska i Wiesław Żurek.
Powstanie warszawskie militarnie było wymierzone przeciwko Niemcom, ale politycznie miało ratować kraj przed uzależnieniem od Związku Radzieckiego. Zakończyło się kapitulacją 3 października 1944 roku. Życie straciło około 10 tysięcy powstańców, 7 tysięcy uznaje się za zaginionych. Historycy nie są zgodni co do liczby ofiar wśród ludności cywilnej. Szacunki mówią o 120-200 tysiącach. Warszawa po powstaniu została przez Niemców doszczętnie zniszczona.
/red./
