To miejsce ma duże obłożenie, a klientów nie odstrasza wysoka cena. Przez policyjny areszt w Świdnicy tylko w czerwcu przewinęło się 41 nietrzeźwych.
Jeśli na tzw. „dołek” trafiają podejrzani o popełnienie przestępstwa, wówczas za pobyt nie płacą. Inaczej rzecz ma się w przypadku osób, które zdecydowanie przesadziły z alkoholem i zostały przywiezione przez policję lub straż miejską do wytrzeźwienia. – Pobyt w tym przypadku kosztuje w naszej jednostce 170 złotych – mówi Magdalena Ząbek z KPP w Świdnicy. Nie jest to cena wygórowana. Według ustalanej co roku przez resort zdrowia stawki, w 2021 maksymalna opłata może wynieść 326,87 zł.
Wysokość opłaty ustalana jest w oparciu o wytyczne, zawarte w ustawie o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi. Im więcej usług (np. świadczenia zdrowotne, detoksykacja, podane produkty medyczne), tym droższy pobyt. W Świdnicy „oferta” zawiera nocleg w trzy lub czteroosobowej celi, możliwość skorzystania z toalety i prysznica oraz posiłki i napoje, które gwarantuje zatrzymanym (także do wytrzeźwienia) kodeks postępowania karnego.
W świdnickim areszcie policyjnym znajdują się cztery cele, dwie trzyosobowe, dwie czteroosobowe. Wszystkie zostały gruntowanie wyremontowane w 2014 roku. Dla bezpieczeństwa zatrzymanych nie ma w nich łóżek, a betonowe leżanki. Każda osoba otrzymuje materac i pościel.
– Mimo sporego obłożenia nie zawsze wszystkie miejsca są zajęte. Zgodnie z przepisami kobiety muszą być osadzane w oddzielnych celach. W jednym pomieszczeniu nie mogą przebywać także osoby zatrzymane do tej samej sprawy. Zdarza się więc, że musimy przewozić zatrzymanych do innych jednostek – dodaje rzeczniczka prasowa.
/red./