Co zabiło życie w stawie przypałacowym w Mrowinach? Około 13.40 czytelniczka Swidnica24.pl zaalarmowała o dziesiątkach śniętych ryb. Jak dodała, wokół czuć fetor.
Zdjęcia nadesłane przez czytelniczkę.
Staw znajduje się przed niszczejącym od lat pałacu. Historia obiektu sięga XVI wieku, a obecną kształt zawdzięcza rodzinie von Adelsbach. Okres świetności przypada na drugą połowę XIX wieku i pierwsze lata XX wieku, gdy pałac był w rękach rodziny przemysłowców, von Kulmitz. Obiekt przetrwał wojnę w nienaruszonym stanie. Urządzono tu biura PGR-u, później Kuratorium Oświaty, od roku 1984 obiektem zarządzały Żarowskie Zakłady Materiałów Ogniotrwałych w Żarowie. W roku 2000 obiekt kupiła osoba prywatna, ale do dzisiaj pałac nie został odrestaurowany.
Staw pozostaje w prywatnych rękach, nie jest objęty opieką Polskiego Związku Wędkarskiego. Interwencję ws. zanieczyszczenia podjęła straż pożarna.
Fot. OSP Mrowiny
– Na miejscu nie stwierdziliśmy, by doszło do zatrucia zbiornika – mówi mł. bryg. Łukasz Grzelak z Komendy Powiatowej PSP w Świdnicy. – Najprawdopodobniej ze względu na brak cyrkulacji wody część ryb podusiła się z powodu braku tlenu. Strażacy przy użyciu pomp napowietrzają staw, by ulżyć rybom, którym udało się przetrwać. Będziemy kontaktowali się z właścicielem zbiornika.
/asz/