Od lat przejście podziemne przy ulicy Komunardów kojarzy się z brudem, wszechobecnymi śmieciami i nielegalną toaletą. W 2018 roku kolejarze zadecydowali o zlikwidowaniu podobnego tunelu przy ulicy Wałbrzyskiej. Jakie plany w stosunku do istniejącego przejścia, które popada w coraz większą ruinę, ma spółka PKP Polskie Linie Kolejowe?
Przypomnijmy, w kwietniu 2018 roku kolejarze zdemontowali wiaty zadaszające wejścia do przejścia przy Wałbrzyskiej, a sam tunel zasypali. Tłumaczono to wówczas złym stanem technicznym oraz ogromnymi kosztami ewentualnego remontu. Chociaż zdewastowane przejście faktycznie nie było najlepszą wizytówki miasta, jego likwidacja spotkała się z krytyką ze strony części mieszkańców, dla których tunel stanowił alternatywę w razie opuszczenia szlabanów i zamknięcia przejścia na poziomie torów.
Decyzję o likwidacji tunelu przy Wałbrzyskiej krytycznie oceniali również świdniccy samorządowcy. – To niedopuszczalne, żeby niszczyć istniejące elementy infrastruktury komunikacyjnej, nie oferując w to miejsce innych rozwiązań. Ulica Wałbrzyska nadal jest i będzie zamykana na czas przejazdu pociągów, a zapowiedziane zwiększenie ilości kursów jeszcze powiększy problem. Z tego powodu to podziemne przejście nie powinno być likwidowane a modernizowane – twierdził radny Janusz Solecki, przewodniczący komisji rozwoju gospodarczego i infrastruktury. W wydanym przez komisję stanowisku, radni zwrócili się do władz Świdnicy o interwencję u kolejarzy z PKP PLK. – Za chwilę mogą przecież zlikwidować kolejne przejście w ulicy Komunardów, zamiast je modernizować – wskazywano.
W 2018 roku nie było jeszcze wiadomo, jaka decyzja zostanie podjęta w sprawie przyszłości ulegającego coraz większej degradacji przejścia pod torami przy ulicy Komunardów. – Losy tego przejścia nie są jeszcze przesądzone. Trzeba jednak podejść do sprawy zdroworozsądkowo – seniorzy mogą mieć problem z korzystaniem z takiego przejścia. Nawet jeśli stan techniczny podobnych obiektów jest zadowalający, to swoje robią wandale, przez których mieszkańcy wolą omijać zdemolowane przejścia – tłumaczył wówczas Bohdan Ząbek z PKP PLK.
Trzy lata później wiadomo już, jakie zamiary ma kolejowa spółka wobec tunelu. – Przejście nie będzie likwidowane. Przewidywana jest przebudowa. Przy pracach konieczne będą uzgodnienia z konserwatorem zabytków – wyjaśnia Ząbek. Jak dodaje, przejście pod torami jest sprzątane na bieżąco. – Ze względu na stwierdzone większe niż w innych lokalizacjach pozostawianie śmieci, o wsparcie w monitoringu poproszona jest Straż Miejska. Również funkcjonariusze SOK kontrolują teren. Przewidziano częstsze patrole – zaznacza Ząbek.
Michał Nadolski
[email protected]
fot. Artur Ciachowski, mn