Nieznany sprawca zamalował żółtą farbą znajdujący się na terenie Świdnicy billboard promujący kampanię „LGBT+ja”, która ma zachęcać do wspierania nastolatków doświadczających homofobicznej przemocy. – Każda taka sytuacja konfrontuje nas z tym jak czują się osoby nieheteronormatywne w Polsce, narażone na co dzień na krytykę, brak akceptacji, niechęć czy nawet przemoc – komentuje Łukasz Wojtasik z prowadzącej kampanię Fundacji Dajemy Dzieciom Siłę.
Fundacja Dajemy Dzieciom Siłę od 30 lat na różne sposoby przeciwdziała przemocy wobec dzieci i młodzieży, udzielając wsparcia m.in. w swoim telefonie zaufania. – Kampania „LGBT+ja” podejmuje problem przemocy wobec nieheteronormatywnych i transpłciowych nastolatków, którzy na ogromną skalę doświadczają w Polsce krzywdzenia. Wielu z nich przemoc towarzyszy właściwie wszędzie: w szkole i w domu, w miejscach publicznych i na ich prywatnych kontach w portalach społecznościowych. W wulgarnych hasłach wypisanych na murach, hejterskich komentarzach w internecie, dwuznacznych spojrzeniach i dowcipach rówieśników. 7 na 10 nastolatków LGBT+ w Polsce doświadcza homofobicznej i transfobicznej przemocy. W efekcie połowa nastoletnich osób LGBT+ mierzy się z objawami depresji, 70% ma myśli samobójcze – zwracają uwagę przedstawiciele fundacji.
W kampanię „LGBT+ja”, która ma zachęcać do okazywania wsparcia dla nastolatków LGBT+, włączyła się także Świdnica, a plakat dotyczący akcji pojawił się na nośniku reklamowym przy ulicy Szarych Szeregów. O jego dewastacji poinformowała za pośrednictwem mediów społecznościowych prezydent Beata Moskal-Słaniewska. – W Świdnicy włączyliśmy się w świetną kampanię „LGBT+ja” Fundacji Dajemy Dzieciom Siłę. Znaleźliśmy dobre miejsce na ekspozycję bardzo ważnych treści. Tymczasem ktoś kilka dni temu zniszczył bilbord – przekazała prezydent Świdnicy. – Nie mogę pojąć co kierowało człowiekiem, który zniszczył ten bilbord – dodała.
Głos w sprawie zamalowania billboardu zabrali również przedstawiciele Fundacji Dajemy Dzieciom Siłę. – Organizując akcje „LGBT+ja”, spotykamy się z wieloma reakcjami, które napawają nas nadzieją na lepszą przyszłość – to mnóstwo wyrazów poparcia dla idei, tysiące osób, które udostępniają przekazy kampanii w sieci i podpisują się pod deklaracją „Masz we mnie sojusznika”, „Masz we mnie sojuszniczkę”. To również inicjatywy, takie jak w Świdnicy, która przyłączyła się do działań na rzecz przeciwdziałania przemocy homofobicznej i transfobicznej poprzez zamieszczenie reklamy akcji w przestrzeni publicznej. Wyobrażam sobie, że to daje moc osobom LGBT+. Pokazuje, że nie są same – mówi Łukasz Wojtasik, członek zarządu fundacji, zaangażowany w liczne projekty związane z problematyką krzywdzenia dzieci, a także autor pierwszej ogólnopolskiej kampanii poświęconej tematyce bezpieczeństwa dzieci w internecie „Dziecko w Sieci”.
– Niestety obserwujemy również reakcje negatywne – obawy przed poparciem idei, niechętnie, wulgarne komentarze w sieci czy w końcu akt wandalizmu podszyty najprawdopodobniej homofobią lub transfobią, który spotkał świdnicką reklamę. Każda taka sytuacja konfrontuje nas z tym jak czują się osoby nieheteronormatywne w Polsce, narażone na co dzień na krytykę, brak akceptacji, niechęć czy nawet przemoc – podkreśla Wojtasik.
Według informacji przekazanych w poniedziałek przez świdnicką policję oraz straż miejską, do służb nie skierowano zgłoszenia dotyczącego zniszczenia billboardu przy ulicy Szarych Szeregów.
Michał Nadolski
[email protected]